Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2015

Dystans całkowity:80.41 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:16
Średnia prędkość:18.85 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:40.20 km i 2h 08m
Więcej statystyk
  • DST 39.93km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.15km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pewnego razu wiosną, w grudniu :)

Piątek, 25 grudnia 2015 · dodano: 25.12.2015 | Komentarze 5

...

No właśnie - dziś 25 grudnia wyszliśmy z domu i powitała nas wiosna :)

O dziwo nie byliśmy jedynymi "ludziami" z bloku co postanowili się poruszać nieco więcej niż między kuchnią, a stołem w pokoju - a to cieszy. Pojechaliśmy do Wdzydz - dawno tam nie byliśmy. W lesie istna wiosna - generalnie super ! Ale biorąc pod uwagę, że to Święta Bożego Narodzenia - fajnie by było zobaczyć nieco śniegu.

Fajnie nam się jechało - wybraliśmy szlak niebieski, drogi i dróżki, których dawno nie odwiedzaliśmy. Te dwie godziny rowerowania - pozwoliły nam odpocząć po śniadaniu i zrobić miejsce na obiad :D



Na szlaku rowerowym
Na szlaku rowerowym © emo
Na szlaku KS - Wdzydze
Na szlaku KS - Wdzydze © emo


Jezioro Wdzydze
Jezioro Wdzydze © emo
Wdzydze i Tawerna
Wdzydze i Tawerna © emo


Wdzydze K
Wdzydze K © emo
Ponownie Szarlota
Ponownie Szarlota © emo
Szarlota
Szarlota © emo
Szarlota i ja
Szarlota i ja © emo
Jezioro w Szarlocie
Jezioro w Szarlocie © emo




  • DST 40.48km
  • Czas 02:04
  • VAVG 19.59km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny Mikołaj

Niedziela, 6 grudnia 2015 · dodano: 06.12.2015 | Komentarze 1

...

Rano pobudka - piękne słońce zachęca do wyjścia na rower. Długo się nie zastanawiałam.

W planie było pojechać do Wdzydz - po dłuugiej nieobecności tam - ale jakoś mi się pozmieniało w trakcie. A pozmieniało się tylko dlatego, że wiatr wiał z taką siłą, że myślałam że dojadę do celu za tydzień z tą prędkością.

Pokręciłam się po mieście tu i tam - wiatr  - no wkurzał mnie na maxa. Po ostatnim rowerowaniu  w Tczewie - naprawdę "znielubiłam" to zjawisko pogodowe.

Wróciłam do domu, ale późnym popołudniem wyszłam znów na rower - tym razem nie sama.

Wpadliśmy na małą kolację w Furgonie - polecam :D Posileni udaliśmy się w drogę powrotną, zanim dobrze wsiadłam na rower usłyszałam jak Marcin zalicza lot przez kierownicę (nota bene - drugi raz w ciągu kilkunastu dni)  - uszło powietrze z przedniego koła, które chyba straciło "skrętność" i Marcin jakoś tak się wypierdzielił :) Winowajczynią była  mała sprężynka.

Wracało się piechotą - ale było blisko domu :)


Piekny grudzień
Piekny grudzień © emo
Południe na kościerskim rynku
Południe na kościerskim rynku © emo
Kościerska choinka
Kościerska choinka © emo
No i uciekło powietrze z powodu sprężynki
No i uciekło powietrze z powodu sprężynki © emo
...