Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:366.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:27
Średnia prędkość:19.89 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:52.41 km i 2h 38m
Więcej statystyk
  • DST 58.71km
  • Czas 03:18
  • VAVG 17.79km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice i Bydzia ;)

Sobota, 17 września 2016 · dodano: 29.09.2016 | Komentarze 2

...
Zaległy wpis.

Miała być wyprawa do Torunia, ale nie wyszło nic podobnego nawet. No trudno - wszystko jeszcze przede mną - a może już nie ?
Czyli tylko jazda wkoło komina miasta B. oraz gminobranie.
Poplątałam się po Bydgoszczy, zaglądałam w różne zakamarki, odkryłam (po raz drugi) dom do góry nogami w Myślęcinku. Trafiłam też do Dakoty - ale nie wchodziłam do środka tym razem, niemniej jednak warto tam być.
Podjechałam także pod PUB Tortuga, ale z pewnych względów nie schodziłam na dół, tylko zrobiłam fotę na tle szyldu, który mimo wszystko mi się podoba.

No i nadal nie "zrobiłam"  tego szlaku. - więc nadal czeka na mnie. :)


Patrolowanie ulic B,
Patrolowanie ulic B, © emonikaHmmm fajna knajpa?
Hmmm fajna knajpa? © emonika
Mostek w B
Mostek w B © emonika
Zaczarowane ? czy magiczne ?
Zaczarowane ? czy magiczne ? © emonika
Dom do góry nogami ale nie Szymbark tylko Myślęcinek
Dom do góry nogami ale nie Szymbark tylko Myślęcinek © emonika
Fajne miejsce Okolice miejscowości Niwy
Fajne miejsce Okolice miejscowości Niwy © emonika
...




  • DST 75.42km
  • Czas 04:06
  • VAVG 18.40km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Pucka

Środa, 14 września 2016 · dodano: 18.09.2016 | Komentarze 5

...

  To co ja wyprawiałam na trasie Sasino - Krokowa to się... w głowie nie mieści.
Nie wiem czemu za Lubiatowem nie pojechałam normalnie niebieskim szlakiem na Osieczki tylko..... fajną drogą asfaltową, a jakże, potem były płyty jumbo, a potem się droga skończyła i moim oczom ukazała się... jedna, wielka pustynia. Myślałam, że widziałam pustynię na wydmach łebskich - a tu masz ! :) Na prawo od tej pustyni wg mapy miała płynąć rzeczka. Była. uffff. Jednak 4x musiałam ją przekraczać bo nowo powstałe wydmy dość skutecznie odcinały drogę po północnej stronie rzeczki. Zobaczyłam cudowne miejsca, byłam pod dużym wrażeniem tego co kryją nadmorskie lasy. Nie żałuję ani chwili.

W Białogórze zjadłam gofra ze wszystkim co się na nim tylko zmieściło i czmychnęłam w kierunku Krokowej. Tam nie mogłam się doczekać kiedy trafię na ścieżkę rowerową na trasie linii kolejowej Krokowa - Sawarzewo
Nie wiedziałam czego się spodziewać - teraz już wiem, że droga jest idealna asfaltowa - chyba, że ktoś ma ochotę jechać wzdłuż wybrzeża - no to sorry, ale morza nie uświadczy. 
W Pucku zjadłam obiad i se myślę hmmm bryknę do Gdyni..... ale.... wsiadłam w pociąg :)

Cudowne dni za mną. C U D O W NE -  choć czegoś jednak brakowało.


Jak widać na załączonym obrazku
Jak widać na załączonym obrazku © emonika
W drodze
W drodze © emonika
W drodze
W drodze © emonika
Za Lubiatowem droga która jeszcze jest
Za Lubiatowem droga która jeszcze jest © emonika
Skończyła mi się droga
Skończyła mi się droga © emonika
Za Lubiatowem droga której nie było
Za Lubiatowem droga której nie było © emonika
Za Lubiatowem droga której nie było
Za Lubiatowem droga której nie było
Za Lubiatowem droga której nie było © emonika

Za Lubiatowem droga której nie było
Za Lubiatowem droga której nie było © emonika
Krokowa - początek tray rowerowej do Swarzewa
Krokowa - początek tray rowerowej do Swarzewa © emonika

Droga dla rowerów Krokowa-Swarzewo
Droga dla rowerów Krokowa-Swarzewo © emonika
Widok na miasto Puck
Widok na miasto Puck © emonika
...




  • DST 103.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 20.13km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Sasina

Wtorek, 13 września 2016 · dodano: 18.09.2016 | Komentarze 4

...
Najfajniejsze wycieczki samotne mam we wrześniu właśnie.

 Pomysł zrodził się w mej głowie nawet nie wiem kiedy, ale nie trwało to nawet pięć minut zanim podjęłam decyzję, że JADĘ.
Kierunek Sasino z noclegiem wiadomo, że tylko w ArKa Sasino. Chyba już pisałam, że to idealne miejsce dla rowerzystów, a jak nie to kolejny raz potwierdzam.
Znaną trasą do Sierakowic (chciałam coś tam kombinować z szutrami etc, ale jakoś mi przeszło), gdzie nabyłam nowy power bank i mogłam spokojnie jechać już do Lęborka. Tam połaziłam trochę po mieście - znalazłam inne miejsca, w których dotąd jeszcze nie byłam.
Około g. 16.00 byłam już w Sasinie.
Wieczorem pojechałam z gospodarzami i ich córką na zachód słońca...... no nie da się opisać. Trzeba tam być.

Zanim pojechaliśmy obejrzeć zachód słońca - posiedziałam z Kamilą i Arkiem  w ogrodzie - opowiadali o swoich  dwóch dniach rowerowych w Szwecji. Byłam w szoku, że na promie było 700 rowerzystów !!! Niemniej w totalne osłupienie wpadłam jak usłyszałam że .....  wielu z nich - zapomniało wziąć rowery ! hehe Widocznie mieli zupełnie inne priorytety.
Wiem też że jest to mój plan na przyszłość - ta cała Szwecja (oczywiście z rowerem) :)

 Tuchlino
Tuchlino © emonika
Lębork
Lębork © emonika
Lębork
Lębork © emonika
Lębork - odkrywany na nowo
Lębork - odkrywany na nowo © emonika
Nie wiem co to ma być za poza
Nie wiem co to ma być za poza © emonika
Odpoczynowko na plazy
Odpoczynowko na plazy © emonika
Stilo i zachód
Stilo i zachód © emonikaStilo i zzachód
Stilo i zzachód © emonika
Stilo i zachód
Stilo i zachód © emonika
...




  • DST 31.38km
  • Czas 01:46
  • VAVG 17.76km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rajdzik na Festiwal Żurawiny Dobrogoszcz

Sobota, 10 września 2016 · dodano: 12.09.2016 | Komentarze 4

...

Miałam wyjechać wcześniej na spotkanie z grupą tczewską, ale jakoś nie mogłam się wykaraskać z domu. W końcu udało mi się wsiąść na rower - przejechałam przez miasto, a tam przygotowania do pokazów monster truck - czy jakoś tak. Potem gdzieś na trasie zaatakował mnie żółty, cytrynowy gekon (?), ale oswoiłam go szybko i pojechał dalej ze mną.
Asię i resztę rowerzystów spotkałam w okolicy Będomina. Wspólnie już udaliśmy się do Dobrogoszcza. Niemniej jednak zanim tam dotarliśmy, drogę zagrodził nam pewien rolnik - co wyskoczył z widłami na nas :) heheh było baaaardzo śmiesznie - myślał, że to jakieś wesele jedzie na rowerach czy to i zrobił tzw " bramę "  - wyszło wesoło to całkiem. Pana z widłami już nie oswajałam - tylko pozostawiłam tam gdzie stał. :)

Na imprezie żurawinowej działo się..... zbyt wiele aby to opisać w słowach. Trzeba było tam być - powiem tak, że nie pamiętam kiedy było mi tak wspaniale na rajdzie, kiedy tak spędziłam dzień rowerowy. Malowałyśmy twarze, kręciłyśmy hula hopem, nawet tańczyłyśmy w wodzie :)

Żałuję, ze nie zdobyłam mapki rowerowego szlaku żurawinowego. Na miejscu jak przyjechaliśmy byli już rowerzyści z Gdańska, którzy właśnie tym szlakiem przyjechali. Poszperam i znajdę.

Miał do nas dołączyć Endrju - ale nie udało się. Miał też dołączyć Damian - no i się pojawił zgodnie z planem :) Po popołudniowej kąpieli w jeziorze udaliśmy się do domu, gdzie nastąpiło przedłużenie naszej integracji przy stole w kuchni :)

Dziękuję wszystkim za wspólną jazdę.
 p.s. Pożyczyłam sobie zdjęcia od Marka :)
 
 

Zaczęło się od monster truck - w drodze do D
Zaczęło się od monster truck - w drodze do D © emonika
Potem nie zaatakował cytrynowy gekon
Potem nie zaatakował cytrynowy gekon © emonika
Jeśli to zdjęcie znó będzie do góry nogami to ja ... juz nie wiem czym mogę dalje fotografowac
Jeśli to zdjęcie znó będzie do góry nogami to ja ... juz nie wiem czym mogę dalje fotografowac © emonika
W drodze do Dobrogoszcza - okolice Będomina
W drodze do Dobrogoszcza - okolice Będomina © emonika
W drodze do D. przed wioską KUla Młyn
W drodze do D. przed wioską KUla Młyn © emonika
W drodze do Dobrogoszcza KUla Młyn
W drodze do Dobrogoszcza Kula Młyn © emonika
Żurawinowo na maxa, Dobrogoszcz
Żurawinowo na maxa, Dobrogoszcz © emonika
Żurawiny na festivalu żurawinowym
Żurawiny na festivalu żurawinowym © emonika
Żurawinki  - dobry dziem
Żurawinki - dobry dziem © emonika
Dobrogoszcz Festiwal Żurawiny - tuż po konkurcie kręcenia hula hopem
Dobrogoszcz Festiwal Żurawiny - tuż po konkurcie kręcenia hula hopem © emonika
Relakscacyjnie nad j. Dobrogoszcz
Relakscacyjnie nad j. Dobrogoszcz © emonika
Taniec..... ja nie wiem czego. Ale fajnie było. J. Dobrogoszcz
Taniec..... ja nie wiem czego. Ale fajnie było. J. Dobrogoszcz © emonika
Festiwal Żurawiny Dobrogoszcz - pełen skład ?
Festiwal Żurawiny Dobrogoszcz - pełen skład ? © emonika
...




  • DST 33.36km
  • Czas 01:21
  • VAVG 24.71km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarlina z Wdzydzami w tle

Czwartek, 8 września 2016 · dodano: 09.09.2016 | Komentarze 0

...

Żeby nie było, że znów Wdzydze hehehe - jestem w Czarlinie, a że Wdzydze tuż tuż.. no cóż :)

Po rowerowej nutelli przedwczoraj i rowerowym szukaniu paproci wczoraj - dziś miał "rządzić grey wolf" - ale mi się odmieniło.
Jakoś wmawiam sobie, że technicznie jestem wcale nienajgorsza - to bryknęłam dziś szosowo :)
Chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że mamy lato - lepsze niż w lipcu.
Aha - i im więcej jeżdżę - tym mniej mnie wszystko boli :)
 

Widok wieży od strony Czarliny
Widok wieży od strony Czarliny © emonika
Czarlina z widokiem na przystań w PTTK Wdzydze
Czarlina z widokiem na przystań w PTTK Wdzydze © emonika
Czarlina z widokiem na wieżę wdzydzką
Czarlina z widokiem na wieżę wdzydzką © emonika
Hmmm - ja nie wiem kto to jest :)
Hmmm - ja nie wiem kto to jest :) © emonika
...




  • DST 28.80km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.82km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

W terenie - śladami kościerskiego maratonu

Środa, 7 września 2016 · dodano: 08.09.2016 | Komentarze 2

...

Tak jak wspominałam - po słodkim dniu z nutellą i szosowym wyścigu z samą sobą, czas na poszukiwanie kwiatu paproci na odcinkach trasy kościerskiego maratonu mtb. Inna jazda kompletnie - chciałam sprawdzić na ile moja technika "jeszcze działa". O dziwo - nie jest tak źle, potrafię nie ześlizgiwać się z korzeni na singlu tuż przy jeziorze i nie schodzę z roweru tak jak kiedyś to robiłam na tym odcinku.
Niemniej jednak - nierówności na szutrze mnie wykończyły - wole już te single :) Może jednak by się przydał jakiś start w tym roku na zawodach ? hmmm

Fajna ścieżka nad j. garczyn
Fajna ścieżka nad j. garczyn © emonika
Fajna ścieżka nad j. garczyn
Fajna ścieżka nad j. garczyn © emonika
Fajna ścieżka nad j. garczyn
Fajna ścieżka nad j. garczyn © emonika

Żeby było wiadomo o co chodzi z tą nutellą i kwiatem:
FOTO  Z WCZORAJ: Nutella Sharoon
Nutella Sharoon © emonika

FOTO Z DZIŚ
Kwiat paproci Sharoon
Kwiat paproci Sharoon © emonika

Nie wiem kurde . nie umiem tego odwracać. Na kompie wywietla się normalnie

....




  • DST 36.23km
  • Czas 01:26
  • VAVG 25.28km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko do Wdzydz

Wtorek, 6 września 2016 · dodano: 08.09.2016 | Komentarze 7

....
Spontaniczny wypad na rower - mimo, że wcześniej o nim myślałam. Niemniej jednak jak weszłam do domu odechciało mi się, a że przez przypadek kliknęłam na fb "jeżdżę na rowerze" - to głupio było się wycofać i tak bryknęłam do Wdzydz. Pobiłam rekord - 16 km w 35 minut. Hmmm. ;)
Jenak jest i druga strona medalu - jechałam dość szybko jak na moje ostatnie wycieczki - i.... nie jest dobrze z moim biodrem i coś mnie pod kolanem boli (żylak?). Jak jadę spokojniej nic mi nie jest, a jak próbuję "się pościgać" to kurde coś nie gra.SKS już mnie dopadło ????


Wdzydze Kisz
Wdzydze Kisz © emonika
Wdzydze Kiszewskie
Wdzydze Kiszewskie © emonika
....