Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:114.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:28
Średnia prędkość:25.91 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:28.50 km i 0h 44m
Więcej statystyk
  • DST 18.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 24.55km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu Focus :)

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 9

Oczywiście nie mogłam usiedzieć. Popołudnie należało do mnie.
Nie długo, ale wystarczyło. Wyszło słońce nawet... ale na chwilkę.
Wspaniały relaks, jak zawsze.
Udałam się w stronę Dobrogoszcza, najpierw krajową dwudziestką, potem szosą tuż przy jeziorku. Wracałam tak samo, a w mieście ludzi mało - chyba wszyscy spędzali wolny dzień przy stołach.

Po raz pierwszy jechałam z osłoniętymi ustami i nosem - muszę kupić coś bardziej "profesjonlanego".


zimno - ja się nie zgadzam. ma być cieplej. w tle j.Dobrogoszcz © emo




  • DST 11.00km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne kręcenie

Środa, 10 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 1

Wybrałam się na wieczorne zwiedzanie mojego miasta.
Kolejnym razem zabiorę aparat - może uda mi się sfotografować nową miejską fontannę, którą wszyscy się tak bardzo zachwycają... Ocenicie czy jest czym faktycznie się tak zachwycać.

...przedstawienie musi trwać...





  • DST 65.00km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeszcze rowerowo

Niedziela, 7 listopada 2010 · dodano: 07.11.2010 | Komentarze 1

Kolejny jesienny, listopadowy dzień.
Nie padało, więc niedzielne przedpołudnie spędziłam na rowerze.
Tym razem zabrałam ze sobą moją Lady :)
Dziś ludzie jakoś bardziej normalnie na mnie patrzyli, a nie tak jak kilka dni temu 1 listopada.
Słońce próbowało się przebić przez chmury, ale coś nie zabardzo to się udawało.
Trasa w stronę Kłobuczyna pusta, więc jechało się spokojnie (choć pamiętam jak niektórzy odradzali mi ten odcinek) ;)
Pojechałam w stronę Ostrzyc, kolejny raz na Jastrzębią Górę.
Jednak za każdym moim wjazdem zastaję tam inny widok.
Spokój, cisza, mało ludzi... Było przyjemnie, bardzo przyjemnie.


patrzył się na aparat ale nie "mruczał" :) © emo

latem tu jest sporo truskawek :) © emo

Chwytałam listopadowe promyki © emo




  • DST 20.00km
  • Czas 00:44
  • VAVG 27.27km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szpilki, spd, szpilki

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · dodano: 01.11.2010 | Komentarze 5

.. tak w skrócie wyglądał mój dzień ;)
Rano na groby bliskich, po południu na rower i wieczorem ponownie na cmentarz (ale już bez roweru).
Dzisiejsza aura jakoś nie za bardzo zachęcała do przejażdżki - ale przecież nie padało i miałam dzień wolny, więc... jak można było tego nie wykorzystać ;)
Krótko, ale intensywnie. Podobało mi się. Pomimo tego, że dzisiaj to już zupełnie "głupieli na mój widok" :)