Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2018

Dystans całkowity:423.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:14:05
Średnia prędkość:17.33 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:60.49 km i 4h 41m
Więcej statystyk
  • DST 41.94km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fantastyczne spotkanie

Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 1

...

Sobota minęła na sprzątaniu w domu i wkoło niego.
A wieczorem przyjechali Saszka i Przemek z córeczką i psem.
Zostawili u nas auto, a sami wybrali się w niedzielę na kilkudniowy objazd Kaszub  i wizytę nad Bałtykiem. Towarzyszyliśmy im przez połowę niedzielnej trasy. Pogoda letnia - było bardzo przyjemnie.
Mała w gondoli w przyczepce miała najwygodniej chyba  - nawet na odcinkach z korzeniami. A suczka Luna wybiegała się na maxa i potem grzecznie siedziała w koszyku.

Dzień rewelacyjny !



W kierunku Skorzewa
W kierunku Skorzewa © emonika
W drodze po kaszubską przygodę
W drodze po kaszubską przygodę © emonika
Ulubiony staw mój K-na Wyb.
Ulubiony staw mój K-na Wyb. © emonika
Na czerwonym szlaku
Na czerwonym szlaku © emonika
Kesz zaliczony, podejście drugie
Kesz zaliczony, podejście drugie © emonika
...




Tak abym wiedziała gdzie tego szukać - podsumowanie

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 16.10.2014 | Komentarze 0

...

H34  2007, TR200 październik, Kobylnica PK 5, wagowo 11 - mój pierwszy :)

H35 2008, TR200 kwiecień, Łęczyce PK 5, wagowo 19

H36 2008, TR200 październik, Sierakowice PK 8, wagowo 28

H38 2009, TR200 październik, Reda PK 5, wagowo 14  - kontuzja kolana i zejście z trasy

H40 2010, TR200 październik, Kościerzyna PK 11, wagowo 34

H42 2011, TR200 październik, Elbląg PK 9, wagowo 35

H43 2012, TR200 kwiecień, Czarna Woda PK 9, wagowo 33

H45 2013, TR100 kwiecień, Kolbudy PK 2, wagowo 6 i NKL - zerwany łańcuch i jazda do bazy autem

H48 LIPUSZ, TR200   10 PK, wagowo 33. jesień 2014

H49 KALISKA, TR200 7PK,  wagowo 25. wiosna 2015

H50 SIERAKOWICE
, TR200 - październik 2015 - 7PK wagowo 25 - sama.

H55 CHOCZEWO, TR100 kwiecień 2018 - 11PK - wagowo 30

H56 KWIDZYN, TR100 październik 2018 - 10 PK/16PK - wagowo 24 - urwany hak przerzutki, potem w "nowym" rowerze urwany łańcuch.



Kategoria RnO


  • DST 103.40km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

55 Harpagan Choczewo

Sobota, 21 kwietnia 2018 · dodano: 23.04.2018 | Komentarze 6

...
Tym razem TR100 - czyli trasa rowerowa, optymalny dystans do pokonania, aby znaleźć  16 punktów w terenie wynosi 100 km - musimy się zmieścić w czasie 10 godzin. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o tym, że aby uzyskać tytuł Harpagana trzeba pokonać trasę rowerową tzw "TR200" w czasie 14 h (kiedyś 12h) i odnaleźć w terenie 24 punkty (kiedyś 20pkt). Wbrew pozorom nie jest to wcale takie łatwe. Zwłaszcza w starszej wersji, czyli TR200/12h/20PK.
Pamiętam czasy kiedy na TR200 startowało grubo ponad 300 rowerzystów ! W tegorocznej edycji wiosennej na dwusetkę pojechało niespełna 90 bikerów. Dystans na 100 i na 50 km wybrała podobna ilość zawodników - około 180.
.
Nasza ekipa liczyła 6 osób: Kamila, Arek, Sylwia, Krzysiek, Malwina i ja. Wspólnie zaliczyliśmy osiem punktów. Na PK5 Sylwia i Krzysiek oraz dwóch bikerów co z nami jechali od początku - odłączyli się od nas  i pognali zbierać wszystkie pkt. A my udaliśmy się do Leśniczówki w Szklanej Hucie na ognisko. Trochę tam posiedzieliśmy piekąc kiełbaski. Po tej przerwie zaliczyliśmy tylko trzy punkty. Na mecie byliśmy około 20 minut przed zamknięciem mety.
.
Było słonecznie, ale nie ciepło, straszliwy wiatr zrobił swoje - mnie męczył na maxa - nienawidzę tego. Na pasie startowym w Łebieniu myślałam, że mi łeb urwie. Nawet z górki po asfalcie nie dało się jechać z przyzwoitą prędkością. Nawigacyjnie nie było źle. Jednak gdybym jechała sama - z pewnością trwałoby to nieco dłużej, a PK9 chyba bym odpuściła od razu - ale dzięki Arkowi trafiliśmy, dość sprawnie. Podczas dojazdu na PK4 - po raz kolejny potwierdziło się, że najczęściej padamy ofiarą pomyłki na własnym terenie. Tak, tak Arek - mówię tu o Tobie, ale luzik - mnie z Marcinem też to spotkało kiedyś :)
.
Wiele się zmieniło od mego ostatniego startu na tym rajdzie (jesień2015) - teraz na PK nie zawsze są wolontariusze - tylko lampion, na niektórych PK jest dostępna woda, na innych jest przygotowane ognisko, gdzie można odpocząć, usmażyć sobie kiełbaskę, napić się kawy, herbaty, soku etc., posilić się batonem, albo zjeść banany - to w ramach wpisowego. Punkty odżywcze są zaznaczone na mapie. Na "moich" harpaganach jakie znałam - tego nie było. I wydaje mi się, że w ogóle kiedyś to był naprawdę ekstremalny rajd na orientację (TR200 i TP100). Dziś jest łatwiej.
.
Zrobiłam takie małe zestawienie TR200/12h:
H34 Kobylnica 2007 rok -  harpaganów na TR200 - 0
H35 Łęczyce - harpaganów na TR200 - 0
H36 Sierakowice -  harpaganów na TR200 - 0
H37 Bytonia -  harpaganów na TR200 - 5
H38 Reda -  harpaganów na TR200 - 3
H39 Gdańsk -  harpaganów na TR200 - 6
H40 Kościerzyna -  harpaganów na TR200 - 2
H41 Lipnica - harpaganów na TR200 - 3
H42 Elbląg - harpaganów na TR200 - 0
H43 Czarna Woda - harpaganów na TR200 - 3 (pierwszy raz pojawia się TR100)
H44 Redzikowo - harpaganów na TR200 - 0
H45 Kolbudy - harpaganów na TR200 - 1 (z jedną minutą spóźnienia)
H46 Kwidzyn - harpaganów na TR200 - 0
H47 Bożepole Wlk. - harpaganów na TR200 - 8
H48 Lipusz - harpaganów na TR200 - 10
H49 Kaliska - harpaganów na TR200 - 14
H50 Sierakowice - harpaganów na TR200 - 14
H51 Bytów - harpaganów na TR200 - 6
H52 Człuchów - harpaganów na TR200 - 15
H53 Cewice - harpaganów na TR200 - 4
H54 Szemud - harpaganów na TR200 - 0 (po raz pierwszy wydłużono czas z 12 do 14h na pokonanie tej trasy i było 3./z czasem pow.12h)
H55 Choczewo - harpaganów na TR200/12h - 6. ; harpaganów na TR200/14h - 15.
H56 Kwidzyn - harpaganów na TR200/12h - 20 !; harpaganów na TR200/14h - 31 !!! - SZOK !

Łatwiej




Wyniki nieoficjalne tutaj.

Pendolino do Choczewa :)
Pendolino do Choczewa :) © emonika
Kilka minut przed wydaniem map.
Kilka minut przed wydaniem map. © emonika
Co ja tu robię ??? :)
Kamila  zdaje się pytać - co ja tu robię ??? :) © emonika
H55 w drodze do PK 11
W drodze na PK 11 TR 100 © emonika

W drodze na PK 11 TR 100
H55 w drodze do PK 11 © emonika
A to chyba dojazd do PK 4.
A to chyba dojazd do PK 4. © emonika
Lecimy z Lubiatowa do Leśniczówki Szklana Huta
Lecimy z Lubiatowa do Leśniczówki Szklana Huta © emonika

Dobrze, że nie padało - dojazd do leśniczówki Szklana Huta
Dobrze, że nie padało - dojazd do leśniczówki Szklana Huta © emonika
Szklana Huta Leśniczówka - odpoczynkowy punkt odżywczy
Szklana Huta Leśniczówka - odpoczynkowy punkt odżywczy © emonikaOdpoczynek ważna rzecz - dość  długi, ale co tam
Odpoczynek ważna rzecz - dość długi, ale co tam © emonika
Homory nam dopisywały wyjątkwe :)
Homory nam dopisywały wyjątkwe :) © emonika
Przeprawa na PK15. H55
Przeprawa na PK15. H55 © emonika

Niespodziwane przeprawy aby dostać się na PK 15, okolice Białogóry.
Niespodziwane przeprawy aby dostać się na PK 15, okolice Białogóry. © emonika
To chyba na PK15 TR100
To chyba na PK15 TR100 © emonika
A to punkt nr 9 trasy rowerowej na 100 km
A to punkt nr 9 trasy rowerowej na 100 km © emonika
PK9 - nie wiem jakim cudem to się udało.
PK9 - nie wiem jakim cudem to się udało. © emonika
Zakreślacz mniej więcej pokazuje naszą trasę. Harpagan Choczewo 2018
Zakreślacz mniej więcej pokazuje naszą trasę. Harpagan Choczewo 2018 © emonika

Kolejność zdobywania punktów: 11,8,12,14,6,4,16,5,15,9,7.




Dziękuję moim kompanom za wspaniały dzień harpaganowy !

...




  • DST 14.80km
  • Sprzęt Żyleta
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowe kilka km

Środa, 18 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 2

...
.
Wybrałam się na krótką przejażdżkę, przede wszystkim po to aby sprawdzić co nie działa w "unibajku". No i do wymiany na bank są linki przerzutek. Czy prawa manetka... nie wiem. Może po wymianie linek i regulacji będzie ok.

Wybrałam się w miejsce gdzie chyba rowerem nie byłam. Miło było znów jechać singlami nad jeziorem, te wąskie zakręty, wystające korzenie, ehhhh  Następnym razem musi to być jakiś normalny dystans.
W sobotę mój kolejny Harpagan (po 3 latach przerwy).



Unibike - dawno go nie było na takich trasach
Unibike - dawno go nie było na takich trasach © emonika
Okolice Jeziora Szarlota
Okolice Jeziora Szarlota © emonika
Cudne single, wspaniale !
Cudne single, wspaniale ! © emonika
Zero ludzi, spokój, ale śmieci wkoło co nie miara - jezioro Szarlota
Zero ludzi, spokój, ale śmieci wkoło co nie miara - jezioro Szarlota © emonika




  • DST 50.50km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.36km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sasino - Białogóra

Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 2

...
.

Drugi dzień rowerowej przygody nad morzem.
Dobrze, że Kamila przyszła nas obudzić rano, bo byśmy spali chyba do południa. Migiem zjedliśmy śniadanie, przebieranko i na rower. Tym razem bez dzieci. Jedziemy we czworo, kierunek Białogóra.
Niestety po kilku km dopada mnie ból uniemożliwiający dalszą jazdę - byłam na siebie tak zła żejapierdole. Poleżałam trochę na trawie, ziemi czy tam jakichś szyszkach. Z trudem potem pokonałam kolejne kilometry, aby w Lubiatowie znów sobie poleżeć (nadal byłam na siebie tak zła żejapierdole) Złość ta - narastała we mnie wraz z narastającym bólem - ehh
Cały dzień tak wyglądał, że gdzie się nie zatrzymaliśmy, ja musiałam się położyć bo inaczej nie wiem czy udałoby mi się chociaż oddychać. No i tempo było spacerowe wręcz. Nie wiem co mi było, ale wiem, że to 'coś' kolejny raz w krótkim czasie mnie dopadło - pora iść na przegląd. W Białogórze zjedliśmy pyszne gofry, posiedzieliśmy na plaży - niby czułam się nieco lepiej. Niby.

Wracaliśmy podobną trasą, próbując spotkać Damiana - który jechał z Łeby do Władysławowa - ale się nie udało, szkoda.
Pogoda nie była tak fajna jak dzień wcześniej - trochę zmarzłam jadąc w krótkich spodenkach.
Mimo moich dolegliwości dzień zaliczam do udanych.
Po powrocie z trasy, szybki prysznic, pakowanie i czas wracać do domu,  a szkoda bo w takim miejscu jak to tutaj w Sasinie
można naprawdę zapomnieć o codzienności i oddawać się temu co lubimy najbardziej. Idealna miejscówka dla rowerzystów.
Dlatego tym bardziej cieszy mnie to, że już za tydzień będę tam znów i razem z Gospodarzami ArkaSasino śmigamy na Harpagan w Choczewie. Hura !! :)



NORMALNIE JAK SURYKATKA :D
Lubiatowo, chwila po leżakowaniu
Lubiatowo, chwila po leżakowaniu © emonika

Szklana Huta i huśtawka
Szklana Huta i huśtawka © emonika
Białogóra, plaża, i rowery
Białogóra, plaża, i rowery © emonika
Białogóra chyba :)
Białogóra chyba :) © emonika
Na dole plaża, Białogóra
Na dole plaża, Białogóra © emonika





  • DST 19.20km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

ArkaSasino-Stilo-Słajszewo

Sobota, 14 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 2

...
Ostatnia chwila aby pojeździć w tych rejonach przed Harpaganem.
Do naszej bazy nad morzem - ArkaSasino wybraliśmy się we troje - tym razem z synem Marcina.
Na miejscu przywitali nas gospodarze tego wspaniałego miejsca Kamila i Arek z córkami. Szybkie przebieranko i w ciągu pół godziny byliśmy wszyscy gotowi do przejażdżki rowerowej (tak, tak dokładnie właściciele Pokoi Gościnnych ArkaSasino to przede wszystkim rowerzyści ! )
Pogoda właściwie letnia - więc celem nie było w sumie rowerowanie wielogodzinne  - a bardziej spędzenie czasu na plaży razem - i to był strzał w dziesiątkę. Czuliśmy się jakby to były wakacje. Dzieciaki budowały zamki  z piasku (a ściślej ujmując: chodź dokopiemy się do wody !! dawaj !!) :), a  młodzież (w liczbie jeden)  -  postanowiła wskoczyć do morza ! Podziwiam ją. Mimo, że kiedyś morsowałam.

Powrót tą samą drogą, przez Stilo.
Wieczorne ognisko i nocne rozmowy to jest idealne zakończenie tak fajnie rozpoczętego dnia :)
Do następnego !


Wjazd na plażę
Wjazd na plażę © emonikareszta ekipy
reszta ekipy © emonika
plaża w słajszewie
plaża w słajszewie © emonika
Cudowne widoki, Słajszewo
Cudowne widoki, Słajszewo © emonika
Bestroski czas w takim miejscu to jest coś
Bestroski czas w takim miejscu to jest coś © emonika
leniwe popołudnie
leniwe popołudnie © emonika
Odpoczynek, plaża Słajszewo
Odpoczynek, plaża Słajszewo © emonika
Odpoczywamy
Odpoczywamy © emonika
Sto razy lepsza zabawa niż smartfony
Sto razy lepsza zabawa niż smartfony © emonika

zamki z piasku
zamki z piasku © emonika
Beztroski czas taty z synem
Beztroski czas taty z synem © emonikazalana droga
zalana droga © emonika
zalane miejsce wypoczynku
zalane miejsce wypoczynku © emonika





  • DST 84.13km
  • Czas 05:07
  • VAVG 16.44km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kujawy, druga odsłona - dzień drugi.

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 17.04.2018 | Komentarze 2

...
Drugi dzień rowerowania pt: "Kujawy, druga odsłona".
Mimo wczorajszych 100 km w nogach - dziś jechało mi się mega ! Po prostu wspaniale !
Nie wiem skąd miałam tyle sił i tyle energii. Poza tym było więcej jazdy terenowej niż asfaltami - normalnie polubiłam Puszczę Bydgoską z tymi piachami ! ;) Mieliśmy istne lato - 8 kwietnia 2018 to pierwszy dzień kiedy jechałam w końcu w krótkich gaciach ! :)
Nasza przewodniczka Ania - nie mogła prowadzić nas podczas całego rajdu, ale nie było to dla nas problemem aby trafić w miejsca, które chciała nam pokazać. Między innymi celem była miejscowość Nowe Smolno  - a dokładniej  - granitowa rzeźba symbolizująca przecięcie 18 południka z 53 równoleżnikiem.
Niespieszny (?!) powrót do bazy, pakowanie, uściski z gospodarzami rajdu i... 3 godzinny mój powrót do domu autem - to była totalna masakra - szkoda gadać.

Serdecznie dziękuję Asi, za to że mogłam pojechać na ten wspaniały rajd, dziękuję Ani i jej rodzinie za wspaniałe przyjęcie nas, dziękuję Joli i Andrzejowi za wielogodzinne rozmowy, które wniosły do mego życia jeszcze więcej słońca i radości.
Pozdrawiam i do zobaczenia !


Taki widok miałam metr od miejscówki gdzie spałam - Przyłubie
Taki widok miałam metr od miejscówki gdzie spałam - Przyłubie © emonika

Takie tam, na kamieniu ;)
Takie tam, na kamieniu ;) © emonika
18 południk krzyzuje się z 53 równoleżnikiem.
18 południk krzyzuje się z 53 równoleżnikiem. © emonika
Zdjęcie nie oddaje piękna tego miejsca
Zdjęcie nie oddaje piękna tego miejsca © emonika
Odpoczynek nad jeziorem Jezuickim
Odpoczynek nad jeziorem Jezuickim © emonika
Powrót do bazy.
Powrót do bazy. © emonika




  • DST 109.45km
  • Czas 06:13
  • VAVG 17.61km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kujawy, druga odsłona.

Sobota, 7 kwietnia 2018 · dodano: 17.04.2018 | Komentarze 2

...
Dwudniowy rajd, na który czekałam rok.
Wspaniale spędzony weekend na rowerze.
Po piątkowej integracji w sobotę rano wszyscy stawili się rano na zbiórkę i wyruszyliśmy na wycieczkę.
Z godziny na godzinę było coraz ładniej i cieplej - pogoda naprawdę dla nas coraz łaskawsza była. Zwiedziłam nowe tereny, poznałam nowe miejsca, a przede wszystkim spędziłam cały dzień robiąc to co lubię najbardziej. Wspaniałe osoby obok mnie dopełniły wszystkiego co dobre. Dziękuję Ani - naszej przewodniczce.

Przejechałam te kilometry mimo dość upierdliwych dolegliwości bólowych. No ale przecież ja się nie poddaję
(yhy, do czasu).
Byłam w Toruniu, ponownie zobaczyłam Zamek Dybów, po raz pierwszy zerknęłam na Rydzykowo - gdzie niepostrzeżenie, nawet nie wiem jak i kiedy poświęcono mój rower. Nie tylko mój, tylko nas wszystkich z grupy, plus jakieś tam kilkanaście "z rejonu" - no frekwencja zajebista :D
Zwiedziłam Zamek Bierzgłowski i ponownie trafiłam do Ostromecka. Przez Fordon (jakimś skrótem) dotarliśmy na bazę.
Było cudownie - bardzo wszystkim dziękuję.


Cała grupa na tle Torunia, którego nie widać :)
Cała grupa na tle Torunia, którego nie widać :) © emonika
Toruń, ładny widok, ale zdjęcie złej jakości.
Toruń, ładny widok, ale zdjęcie złej jakości. © emonika

W drodze do bazy
W drodze do bazy © emonika
W stronę Ostromecka
W drodze © emonika
Rydzykowo
Rydzykowo © emonika
Zamek
Zamek Bierzgłowski © emonika
Zamek Bierzgłowski
Zamek Bierzgłowski © emonika