Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2016

Dystans całkowity:483.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:26
Średnia prędkość:19.01 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:48.35 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 38.77km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.03km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem do Wdzydz

Piątek, 26 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 1

...

Popołudnie na plaży, a wieczór i noc .... ?
We Wdzydzach - no jakżeby inaczej :)
Wyjechałam po 20.00, jechałam z zapaloną migającą czołówką. Nie wiem czy to z powodu tego migającego światła, czy może dlatego, że rozglądałam się na prawo i lewo jak jechałam i "świeciłam na wszystkie strony świata" - zwłaszcza na lewy pas- ale wszystkie, dosłownie wszyściusieńkie autka mijające mnie robiły to nie bliżej niż 2 metry. Tak to ja mogę jeździć.
Jak dotarłam na miejsce - usiadłam na zewnątrz Tawerny - jakoś tak dziwnie mnie cała radość opuściła - perspektywa powrotu nocą jakoś mnie w tamtej chwili normalnie dobiła. Na szczęście nie trwało to długo. Poznałam nowych ludzi, pogadało się, pośmiało - potem jednak czmychnęłam do środka aby za bardzo nie zmarznąć. Impreza się tak fajnie rozkręciła, że dopiero około 1.00 wyruszyłam w drogę powrotną. I o dziwo właśnie - jechało mi się -  C U D O W N I E ! Dawno się tak nie czułam, ojjj bardzo dawno/ eh stare dobre czasy/.

WIEM - nic nie widać.:
Wdzydze nocą. Super
Wdzydze nocą. Super © emonika




  • DST 25.40km
  • Czas 01:13
  • VAVG 20.88km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z synami na plażę :)

Piątek, 26 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 0

...
Nie wiem co się stało - ale się udało !!!
Pojechałam z moimi synami (jednocześnie ! - a nie że z każdym osobno, co i tak z tym starszym się wcale nie udawało) do Dobrogoszcza nad jezioro. Pogoda nam sprawiła super niespodziankę i zmieniła się w idealnie plażową właśnie - żal było nie skorzystać.
Spędziliśmy wspaniałe, wspólne popołudnie.



Plażowo z synami
Plażowo z synami © emonika

Po powrocie do domu, na podrówku zobaczyłam takie oto dwa rumaki.
Po czym Seba pokazał mi co kryje nasz garaż - trzy rowerki do renowacji - no cóż - nic tylko pogratulować pomysłu i zapału  - brawo :)
Trzymam mocno kciuki za Sebę, aby mu się udało je zrobić tak jak sobie założył.


Rower.... niesety niewiem jaki, po renowacji
Rower.... niesety niewiem jaki, po renowacji © emonika
Wigry 3 ??  po renowacji
Wigry 3 ?? po renowacji © emonika
Rowerki ze
Rowerki ze "Złomu" do zrobienia na nowo © emonika
Rowerki do renowacji
Rowerki do renowacji © emonika
...





  • DST 29.20km
  • Czas 01:20
  • VAVG 21.90km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelkowo - popołudniem

Środa, 24 sierpnia 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 0

...
Takie popołudniowe kręcenie.
Dawno tego nie robiłam - a szkoda.

Planowałam zrobić pętelkę około 45 km. I dobrze, że skróciłam - bo bym wracała po zmroku (i zmarzłabym) - a nie miałam oświetlenia, ani bluzy.
Normalnie tak mnie sierpień zaskoczył swoim szybszym zachodem słońca, że ehhhh...



Zachód samotnie i rowerowo
Zachód samotnie i rowerowo © emonika
...




  • DST 55.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 18.64km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borsk

Poniedziałek, 22 sierpnia 2016 · dodano: 25.08.2016 | Komentarze 0

....

Tylko połowa na endo - powrót był taki sam :)
Brak weny na pisanie.

Mapa

Juszki, domek  w kier. Szenajdy
Juszki, domek w kier. Szenajdy © emonika
Po drugiej stronie - Wdydze
Po drugiej stronie - Wdydze © emonika
...




  • DST 29.10km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.40km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Woziwoda, Tuchola

Poniedziałek, 15 sierpnia 2016 · dodano: 17.08.2016 | Komentarze 2

...

Miały być kajaki, ale.... kto mnie zna ten wie (chociaż po ostatniej wyprawie, widząc rzekę Czarna Hańcza - baaaaardzo żałowałam, że nie widzę jej z pozycji kajakarza), że trudno mnie załadować w te małe coś, wcisnąć wiosła w dłonie i kazać płynąć.
Natomiast Brda - jest rzeką o dość wartkim nurcie i dużym spadku. Więc jakoś mi przeszła ochota.

Za to wsiadłam na rower.

Marcin się dziwił, że jakoś wolno jadę pod najmniejsze wzniesienie - ale ja naprawdę nie chciałam katować swych mięśni - miało być  odpoczynkowo i tak też było.
Jechaliśmy fajną drogą z Woziwody  poprzez Gołąbek (swego czasu  - kiedyś - miałam tam być na koncercie ) do Tucholi (żałowałam, że jej nie odkryłam jak jechałam tam w piątek). Jednak na powrocie miałam już dość kilometrów i szukałam jak najkrótszej drogi powrotnej.
Być może moja niedyspozycja wynikała z tego, że jeździłam przez  ostanie trzy dni i baaaaaardzo mało spałam i ... coś tam coś tam i w ogóle i ten, no :))))), a może tylko z tego -  jak, w jaki sposób zakończyłam poprzedni wieczór /nie ma się czym chwalić, chciałam tylko się usprawiedliwić/.
W każdym razie udało mi się odkryć nowe trasy i po raz kolejny zobaczyć Tucholę z innej strony.

Podsumowując:
1. wiem, że w okolice Bydgoszczy jeszcze pojadę.
2. wiem, że chcę zobaczyć wszystko od Tucholi, poprzez Koronowo znów, Cekcyn też, czas jeszcze na odwiedziny w Chełmnie i Świeciu.
3. nie wiem co jest  na stronie południowo zachodniej miasta B (tzn wiem ale nie poznałam). - ale też chcę tam być.
4. i chcę być znów w Tortudze i na Placu Teatralnym w Bydgoszczy.
5. no i Toruń, Szubin, Nakło, a może i Solec Kujawski i inne takie fajne.... :)

Zatem.... do zobaczenia :)


Woziwoda
Woziwoda © emonika
W drodze doliną Brdy
W drodze doliną Brdy © emonika
W drodze doliną Brdy
W drodze doliną Brdy © emonika
Brda i nieb a kawałek
Brda i nieb a kawałek © emonika

Brda  okolice Woziwody
Brda okolice Woziwody © emonika

...




  • DST 58.12km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.35km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Bydgoszczy do domu - prawie

Niedziela, 14 sierpnia 2016 · dodano: 17.08.2016 | Komentarze 3

...

Niedziela - znów mnie budzi jakąś dziwną pogodą - ale już nie dałam się nabrać i założyłam od razu krótkie gacie :)
Podjechałam po Przemka (tak mu się spodobało rowerowanie, że zechciał mnie nieco odprowadzić w stronę Koronowa)  i zaczęło kurcze..... coś mi tu z nieba lecieć. Zanim dotarłam do Bożenkowa już było po deszczu i temperatura wzrastała.

Od Koronowa jadę już sama, z ulicy Tucholskiej skręcam na Mąkowarsko - ale tam nie docieram  - wiadomo  - wpadam na prom, dołączam tam do jednej audicy i dwóch rowerzystów - krótka wymiana zdań i okazuje się, że jedziemy w tym samym kierunku - czyli do Tucholi. Nie włączałam mapy - zdałam się na nowo poznanych kolegów rowerowców.
Tempo było dla mnie znaczne - ale nie męczące - zważywszy na to, że oni jechali bez bagaży a ja.... hehe no cóż - w pełnym ekwipunku :)
Fajna trasa wzdłuż Brdy.
Docieram do Tucholi - nie mam siły na te 11 km do Woziwody.
Marcin mnie zgarnia i do autka myk.

Muszę tu jeszcze pojeździć :)

MAPA

Na powrocie z B. do domu
Na powrocie z B. do domu © emonika
Prom Koronowo
Prom Koronowo © emonika
Przeskakuję na drugą stronę :)
Przeskakuję na drugą stronę :) © emonika
Prom Koronowo 2
Prom Koronowo 2 © emonika
APA wspomnienie z piątkowej degustacji
APA wspomnienie z piątkowej degustacji © emonika
....




  • DST 49.88km
  • Czas 03:07
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Bydgoszczy, Ostromecko, Fordon

Sobota, 13 sierpnia 2016 · dodano: 17.08.2016 | Komentarze 9

....
  Nie wiem czy ma sens pisać znów to samo... relacja była i szlag jasny k..a mać ją trafił.

W skrócie - rano pogoda nie zachęcała na rower, ubrałam spodenki 3/4. Jednak z biegiem dnia było coraz bardziej gorąco i se z tych 3/4 zrobiłam krótkie gacie.

Pojeździłam po mieście (cudownie było móc znów zobaczyć to miasto) i po okolicznych gminach /wykończy mnie to gminobranie - zwłaszcza że nie uzupełniłam od roku chyba mapy/.  Podobało mi się w Myślęcinku   - bardzo dobra ddrka - (Przemek, który do mnie dołączył i już jest  zarażony cyklozą powiedział mi, że zwykle w tym miejscu jest pełno ludzi i jest dość ławo o wypadki),  jak ja jechałam to minęłam może trzech rolkarzy. Zdążyłam zauważyć, że jest tam nawet dom do góry nogami - ale nie zatrzymywałam się w nim.

Pojechaliśmy do Ostromecka - bardzo mi się podobał Pałac Barokowy
Wracaliśmy przez Fordon - dość zgrabnie się jechało.

Sama Bydgoszcz pod względem rowerowych dróg taka sobie - choć lubię ją za te znaki "nie dotyczy rowerów" :D  Bałam się tramwajów - nigdy nie wiedziałam kiedy z jakiej strony to wyskoczy - być może to dlatego, że rok temu Marcin albo ja o mało co nie wpadł/am pod takiego czerwonego diabła na kołach. A jak widziałam te szyny w asfalcie to  już oczami wyobraźni widziałam jak moje koło tam wpada - a ja lecę, i lecę.
Niemniej jednak - jeszcze wiele przede mną w tym mieście.

Wieczór jak zwykle koncertowy :)


MAPA



 
Bydgoszcz i ja
Bydgoszcz i ja © emonika
Bydgoszcz
Bydgoszcz © emonika
Bydgoszcz
Bydgoszcz © emonika
Bydgoszcz
Bydgoszcz © emonika
Ostromecko
Ostromecko © emonika
Ostromecko
Ostromecko © emonika
Ostromecko
Ostromecko © emonika
...




  • DST 88.72km
  • Czas 04:49
  • VAVG 18.42km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Bydgoszczy

Piątek, 12 sierpnia 2016 · dodano: 17.08.2016 | Komentarze 6

...


Kolejna moja podróż w kierunku Bydgoszczy (pierwsza chyba w 2011 r)  zapowiadała się interesująco - ale ja jak zwykle zaczynam zmieniać plany i wychodzi z tego różne coś.

Wyruszyłam z Czerska, pozostawiając za sobą znane mi doskonale ścieżki i dróżki okolic Wdzydz, Wiela i Karsina.
Jechało mi się .... chyba lekko - kurcze bo już nie pamiętam :). Pogoda ok. Nieco mnie wiatr wkurzał, ale było w miarę dobrze. Generalnie nie lubię tej drogi do Tucholi - wiem, mogłam sobie wymyślić coś innego, no ale już jechałam. Podobnie było w miejscowości Mąkowarsko - se myślę, a zjadę na Leśną i wzdłuż Brdy, no ale nie. Jakoś doleciałam do Koronowa. Tam za zaprzyjaźnionym Orlenie poleżałam na trawie, wypiłam kawę, zjadłam kanapkę.

Do celu dotarłam jakoś około 16.00 - nie miałam sił zwiedzać miasta na rowerze. Za to wieczorem już miałam siłę aby pójść do Tortugi !! Nie mam zdjęcia mojej Lady na tle szyldu bo szyld zawieszono jak już wyjechałam (dostałam tylko zdjęcie).

Super wieczór :)
 

Start Czersk
Start Czersk © emonikaKoronowo
Koronowo © emonika
Koronowo  od ul Tucholskiej
Koronowo od ul Tucholskiej © emonika
Jeszcze pare km do celu
Jeszcze pare km do celu © emonika

Z Ostromecka do B
 do B © emonika
Cel osiągnięty Wyspa Tortuga
Cel osiągnięty Wyspa Tortuga © emonika
...




  • DST 34.91km
  • Czas 01:49
  • VAVG 19.22km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wdzydze z Izą

Czwartek, 4 sierpnia 2016 · dodano: 05.08.2016 | Komentarze 0

....

Tym razem z Izą. Jacek pojechał sobie rano do Gdyni, a nam pozostały Wdzydze (ktoś musiał w domu zostać i jakieś jedzenie gotować).

Pogoda lepsza niż dzień wcześniej - mimo że wracałyśmy w deszczu - ale... było mi ciepło :)


Wdzydze z Izą
Wdzydze z Izą © emonika




  • DST 74.40km
  • Czas 03:50
  • VAVG 19.41km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Jackiem do Szymbarku i z Martyną do Wdzydz

Środa, 3 sierpnia 2016 · dodano: 05.08.2016 | Komentarze 0

...
W końcu udało się nam wybrać na rower.
Najpierw rano do Szymbarku, powrót przez Krzeszną i Gołubie.
W sumie - zimno mi było.
Ale wycieczka udana.

Po obiedzie pojechaliśmy do Wdzydz, ale już w większym gronie - bo z Martyną.
Fany dzień - choć pogoda mogła być dla nas łaskawsza.


Jacek
Jacek © emonika
...