Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:83.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:10
Średnia prędkość:20.01 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:20.81 km i 1h 35m
Więcej statystyk
  • DST 44.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.31km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się po raz kolejny

Piątek, 31 stycznia 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0


...
W sumie nowy dom - nowe trasy. 
Póki co podobne do siebie, ale jest dobrze.
Stezyca Zgorzale Brodnica Ostrzyce Krzeszna Golubie Nowa Wies - jednak, za każdym razem odkrywam nowe miejsca.
Wiosna w lutym. Pamiętam taką zimę.  I wiem niestety co po takim lutym wtedy przyniósł marzec ;/
Niemniej jednak - chłonę tę lutową wiosnę.




Okolice Wieżycy i Złotej Góry po prostu pikne. 
Na powrocie zjechałam znów z szosy i udałam sie na tzw "starą sztrekę" wiodącą z Gołubia do KS. Nie było błota, ale sam fakt podróży prostym, bardzo wyeksponowanym na warunki atmosferyczne odcinkiem drogi z wertepami nie należy do przyjemnych. 
Za każdym razem kiedy jadę tą trasą obiecuję sobie, że już nigdy więcej tej drogi nie wybiorę - i co ?  :)

Jechało się w sumie jakoś tak bardziej ciężko niż ostatnio. Być może dlatego, że długo nie rowerowałam a teraz pokonuje 40 km co kilka dni. Widocznie miałam słabszy dzień. 
...




  • DST 12.29km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pozwiedzać Szarlotę

Poniedziałek, 20 stycznia 2014 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 10


...
Wczoraj się nie udało to może dziś się uda. Pogoda słoneczna, ale dopiero na rowerze odczułam jak mroźna, na termometrze około minus 5, ale odczuwalna chyba sięgała minus 15. Plan był jechać dalej i więcej, jednakże jak nie dętka, to mróz mnie tym razem sprowadził do pionu, znaczy się do domu. I to szybciej nawet niż zakładałam. 

W okolicznych lasach nawet sporo spacerowiczów  i amatorów jazdy na biegówkach. Warunki dla biegówek słabe, dla roweru też :D
Powinnam chyba zmienić spd na pedały platformowe i zakładać dobre ciepłe buty na zimowe eskapady - nawet kilku kilometrowe. 
Opony z kolcami robią swoje. Jednakże mróz może pokrzyżować każdy plan. Widocznie za słabo się przygotowałam. Co nie zmienia faktu, że i tak było fajnie. 






...




  • DST 7.59km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do nowego domu

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 20.01.2014 | Komentarze 3



...
Miało być super, bo to pierwszy dzień jazdy na oponach z kolcami, pierwszy raz jechałam do nowego domu i pierwszy raz tyle razy pompowałam koło za odcinku 7 km :D
Z tego całego zamieszania nie zrobiłam ani jednego zdjęcia, a chciałam uwiecznić domek w zimowej scenerii.
Tyle ile w tej chwili  śniegu jest mi w zupełności wystarczy, patrząc zarówno z perspektywy kierowcy, dziecka jak i również rowerzysty. 
Gdyby nie fakt iż Marcin jechał autem w tym samym kierunku, nie wiem po ilu godzinach by się zakończyła moja "podróż" z rowerem u boku. Tym bardziej że pokonanie tych siedmiu km zajęło mi 45 minut :D Doprawdy nie wiem jak to się mogło stać, czy tak bardzo śnieg mnie spowolnił, czy brak siły.... a przecież jechało mi się świetnie, dopóty dopóki nie schodziło powietrze w tylnym kole.  :)
...




  • DST 19.38km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.38km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

.... w końcu.

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 06.01.2014 | Komentarze 6


...
Było tak jak być powinno, relaksacyjnie, słonecznie, rowerowo, wiosennie wręcz :P
Było tak jak bywało kiedyś, szkoda że tak krótko, ale niestety nie mam tyle sił co dawniej (liczę na poprawę w tym roku).
Jak czytałam o znajomych co śmigają w pierwszych dniach stycznia po ponad setkę km, to te moje spacery mogą się schować.
Ale.... nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. I wierzę, że będzie lepiej. Tak jak chcę. 

Początek roku 2014 iście wiosenny może napawać mega optymizmem, udało mi się uwierzyć, że wiele zależy ode mnie samej. Nie twierdzę, że wszystko się uda o czym tylko pomyślimy sobie, jednakże wiem, jestem wręcz pewna, że jak nie powiemy sobie "mogę to zrobić" - nic się nam nie uda. Nie mówię, że jest łatwo - ale jest możliwe. WSZYSTKO.


A to zdjęcia z miejsca gdzie byłam ba biwaku szkolnym dwadzieścia lat temu..

.