Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:777.07 km (w terenie 537.18 km; 69.13%)
Czas w ruchu:35:44
Średnia prędkość:21.38 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:38.85 km i 1h 52m
Więcej statystyk
  • DST 50.04km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 24.02km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatni dzień wakacji - a ja mam jeszcze 12 dni urlopu ;p

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 2

...
Znów nie chce mi się pisać.
Za dużo się dzieje.

Poza tym - mam jeszcze wolne :DDDDDD

Sabaton!!! (jak ja żałuję że przegapiłąm ich koncert)

&feature=feedrec_grec_index

...




  • DST 28.20km
  • Teren 28.20km
  • Czas 01:37
  • VAVG 17.44km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

A podobno dobra jestem w...

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 14

...
tzn. mam dobrą orientację w terenie.
Tak - jednak wczoraj miałam małe trudności z odtworzeniem trasy maratonu - udało się, choć nie jestem z siebie zadowolna.
Jak na drugi raz - poszło i tak nieźle zważywszy na to, że trasą tą jechałam tylko raz.

To by było na tyle.

Tęsknię za szosą :-D

edit :)

&ob=av2n

...




  • DST 35.94km
  • Teren 35.94km
  • Czas 01:55
  • VAVG 18.75km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tak chciałabym poznać Twoje myśli...

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 0

...
aż po rozsądku kres.

Dzisiaj... ehhh nie chcę pisać.
Znów jest taki dzień kiedy wolę milczeć. Choć nie do końca - bo przecież piszę.
Ktoś mówi: uśmiechasz się przez łzy, Twój śmiech skrywa smutek... cholera, to tak widać ? Niemożliwe. Przecież tak dobrze się bawię. Czyżby ?

A Michała kiedyś nie lubiłam, odkryłam na nowo jakiś czas temu..

&feature=related

...




  • DST 29.79km
  • Czas 01:13
  • VAVG 24.48km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czarlina nocą.

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 0

...
Po wczorajszej szosie - dziś trochę mniej intesywnie.

Znowu nad jeziorem.. no bo tak naprawdę ile nam tego lata zostało tej jesieni? Co ?
Nad jeziorem dziś od 9.30 - najpierw z chłopcami popływać i takie tam - wieczorem, późnym wieczorem rowerowo - jeziorowo :)

Ehhh pięknie jest.. mówię Wam, nie każdy może usiąść na pomoście, popatrzeć na halsujące łódki, jachty etc i "utonąć" w ciszy i spokoju. Ja mogłam :)

I to mi się podoba:

&feature=feedrec_grec_index

...




  • DST 51.75km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.88km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ha ! Dwudziestka nie taka zła!

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 2

...
Dziś znów szosowo.
I na krajowej dwudziestce jest bezpieczniej niż na szosie KS - Bytów.
To stwierdzam ja. I musicie mi wierzyć na słowo. Chyba, że macie ochotę pośmigać w na trasie Bytów>Kościerzyna>Żukowo/Egiertowo.
I chyba z powodu tego poczucia (mimo wszystko) bezpieczeństwa nie zapierniczałam dziś na tym rowerze, bo średnia "taka se" - jednak nogi mnie bolą wyjątkowo.


...




  • DST 57.49km
  • Teren 35.50km
  • Czas 02:43
  • VAVG 21.16km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

A przecież chora byłam

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 2

...
Ja piernicze...
No ale od początku.
Chora byłam - jeszcze przed wczoraj z gorączką i dreszczami.
Dziś jakby lepiej to se pojechaam w las. Spokojnie, bez szaleństw - ale i tak nie obyło się bez sytuacji mrożących krew w żyłach - jadę sobie leśną dróżką, zapiernicza moja Lady - a tu nagle powitać mnie na tej drodze postanowiła wiewióra ! I to nie wcale taka farbowana, ale prawdziwa, taka mała, fajna, skacząca mi między kołami ruda kita ! Uratowała się i ja również nie wyrżnęłam w żadne drzewo ani nie wpadłąm w żadne krzaczory.

Wydawać by się mogło że emocji mam na dziś dość.
Jednak postanowiłam dołączyć do ekipy KSR aby zrobić objazd trasy maratonu mini.
Jakoś głupia zapomniałam czym kończą się "objazdy" trasy z KSR'em.
Wróciłam w takim stanie, że chciało mi się wymiotować z wysiłku.
Gdybym wiedziała (a powinnam była wiedzieć), że znowu tak będzie jak kiedyś... nie pojechałabym z nimi.
Mimo to nie żałuję - żałować będę jak się rozchoruję po tym na amen.

Co mi dziś grało ? :DDDD

&feature=related

...




  • DST 5.00km
  • Czas 00:13
  • VAVG 23.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przejażdżka po.

Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 5

...




  • DST 33.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 30.46km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierd**e szosę !!!

Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 22.08.2011 | Komentarze 24

...
No comment...

Nie miała życia poza tym, które dla niej stworzył



...




  • DST 27.00km
  • Teren 27.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 16.36km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Potreningowa przejażdżka.

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 15

...
Porobiłam zdjęcia, pojechałam w moje strony z dzieciństwa, tam gdzie blisko 20 lat temu jechał pociąg - ja dziś jechałam rowerem. Zwinęli tory usypali drogę...
Piękne miejsca - uwieczniłam je na moim "telefonoaparacie" - który "natentychmiast" szlag jasny trafił i zdjęć "nima".
A wydawać by się mogło, że Nokia to solidna firma kuźwa.

Może jak "uleczę" fona - to wrzuce tu te zdjęcia - albo jak poprzekładam karty pamięci.

A to tak na poprawę humoru (nie - nie jest to nic z górnej półki, ale też to lubię) :)


...




  • DST 51.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 29.14km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ooołłłłł jeeee :D

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 12

...
I co ? Jak to co ??? Treningowo !!!
Tyle, że bez żadnych "elektrycznych" pomiarów, bo po pierwsze: nie dorobiłam się licznika kadencji jeszcze, a po drugie w pulsometrze padły baterie jakiś czas temu i nie zakupiłam nowych. Wszystko do nadrobienia - najważniejsze, że wróciłam na szosę (szok!).
A na szosie - dziś był spokój. Nie mam już siły ani ochoty komentować debili za kółkiem - takich nigdy nie brakuje. Ale ogólnie było bezpiecznie. Pogoda wyśmienita - w porówananiu do tego jak wczoraj chciało mi łeb urwac - dziś dosłownie bezwietrznie.

A to.... jest REWELACJA :)


...