Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:103.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:47
Średnia prędkość:15.14 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:34.38 km i 1h 23m
Więcej statystyk
  • DST 61.00km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

J. Drużno z Elblągiem i Tczewem

Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 03.02.2017 | Komentarze 2

...


Od kilku lat jezioro Drużno było moim celem, a że jest nieco dalej niż cała reszta moich ukochanych jezior to i trwało to zanim tam dotarłam. I jak widać - wcale nie latem. Jednak było to zamierzone.

Wrzuciłam info na tablicę grupy tczewskiej i .... nie miałam pojęcia czy w ogóle ktoś się pojawi. Mnie czekała najpierw niespełna dwugodzinna podróż autem do Elbląga - jak mi się wstać rano nie chciało to wiem tylko ja.

Na szczęście nie zawiodłam się.
Jo - tak się nie zawiodłam, że do dziś nie mogę się doliczyć ilu nas tam było w sumie :D Niemniej jednak - wycieczka MEGA !

Rezerwat przyrody jezioro Druzno (nie Drużno jak w tytule), ma zaledwie 1.5 m głębokości i wcale nie jest warmińsko-mazurskie,  ani warmińskie, ani mazurskie tylko żuławskie. I wiem, że ze względu na ptaki, które tam gniazdują będę tam wracać  o różnych porach roku aby je podziwiać :) A niedzielna eksploracja niebieskiego szlaku zaostrzyła tylko mój apetyt na kolejne wycieczki wokół jeziora.

Serdecznie dziękuję za pomoc współuczestnikom rajdu :) Za pilotowanie, za fit-parówki, za ognisko, za towarzystwo, za ... za zajebistą niedzielę.

p.s. po tego Koteła to pojadę na bank! Moja Dolores jest ze mną od sierpnia, a nie tuli się tak jak to maleństwo :)

Niepełna mapka

Ekipa tczewska w tle
Ekipa tczewska w tle © emonika
Francescco i obniżanie poziomu ;)
Francescco i obniżanie poziomu ;) © emonika
Jezioro Drużno zima
Jezioro Drużno zima © emonika
Złazimy z
Złazimy z "zapalonej" wieży © emonika
Nie wiem po czym chodziliśmy :)
Nie wiem po czym chodziliśmy :) © emonika
Przeprawa przez
Przeprawa przez "cieśniny" © emonika
Jezioro Drużno, Lady i zima
Jezioro Drużno, Lady i zima © emonika
W drodze, z lodem i bez, jezioro Drużno
W drodze, z lodem i bez, jezioro Drużno © emonika
Żółwiniec i wieża i ktoś tam jeszcze
Żółwiniec i wieża i ktoś tam jeszcze © emonika
Ognisko i fit parówki
Ognisko i fit parówki © emonika
Cudny widok j. Drużno
Cudny widok j. Drużno © emonika
Bazie przy minus ileśtam
Bazie przy minus ileśtam © emonika
W drodze - napędzani okolicznymi
W drodze - napędzani okolicznymi "motywatorami" © emonika
Koteł ze Stankowa
Koteł ze Stankowa © emonika

...




  • DST 15.88km
  • Czas 00:59
  • VAVG 16.15km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Raz drugi - rower zimą.

Środa, 18 stycznia 2017 · dodano: 18.01.2017 | Komentarze 4

...


Zamiary były znów "wdzydzowe", ale ujemna, znaczniej niż przedwczoraj, temperatura dość szybko ostudziła moje plany skutecznie.
Ale i tak było fajnie !

Nie wiedziałam (a może zapomniałam?, a może pozwoliłam sobie zapomnieć?) jak kocham las i leśne drogi, nawet przykryte prawie metrową warstwą śniegu. Z wspomnianym wcześniej zamiarem udania się "aż do Wdzydz" zrobiłam sobie herbatkę z winem w termosiku z logo mojego (ło ho ho jak to brzmi!) forum ! Mam go dzięki Księgowemu - sprawdzam w terenie czy daje radę przy tych mrozach kaszubskich. I jest całkiem całkiem.

Tak jak wspomniałam, być może to przez ten początkowy odcinek szosowy pod wiatr - jakoś wymarzłam i z sił opadłam, a może tylko w głowie nie zatrybiło heheh. Niemniej jednak - przejażdżka OK.






A w lesie cudownie, przepięknie
A w lesie cudownie, przepięknie © emonika
No cóż. Od Księgowego termos w terenie na Kaszubach
No cóż. Od Księgowego termos w terenie na Kaszubach © emonika
Trening przed Stolemami w Pelplinie
Trening przed Stolemami w Pelplinie © emonika
Mniam - nic tak nie smakuje jak herbata z winem na gorąco :P
Mniam - nic tak nie smakuje jak herbata z winem na gorąco :P © emonika
...




  • DST 26.26km
  • Czas 01:48
  • VAVG 14.59km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak to się mówi ? Lepiej późno niż później? Inauguracja rowerowa rok 2017

Poniedziałek, 16 stycznia 2017 · dodano: 16.01.2017 | Komentarze 14

...

Od soboty jakoś miałam w głowie "pomysła" - idę na rower.

W niedzielę nie wyszło, ale z racji, że mam "mały" urlop to tuż po przebudzeniu, postanowiłam zacząć się przygotowywać do "wyjścia na rower", (moje przygotowywania wyglądały co najmniej jakbym jechała na 3 dniową wyprawkę). Ale nic to.
Kiedy już w końcu, ubrana zeszłam do garażu, okazało się, że moja Lady spuściła się z luftu na amen. Dostarczyłam ów luftu jej i pokręciłam na miasto, ale tylko po to aby po kilkudziesięciu metrach wrócić - wymiana dętki nieunikniona (choć tak naprawdę nie wiem czy była przebita czy coś innego jej dolegało). Druga sprawa - zastanawiałam się czy nie założyć opon z kolcami. Jednak teraz już wiem, że te opony co mam dają radę. Luzik. (aha - w długich paznokciach da się zmienić dętkę bez uszkodzenia oby dwu)

Luzik yhym - jedna gleba była.

Pojechałam jak zwykle w kierunku Wdzydz - o ale nie szosą - wiadomo. Jednak odbiłam na Szarlotę i tam lasem do Wąglikowic.
A w lesie ? Cud, miód, malina, palce lizać ! (to przenośnia dla niewiedzących). Jechało mi się naprawdę lekko. I już wiem, że absolutnie nie jest komfortem jazda po śladach traktora - to ja już wolę śladu zająca. Trafiłam na mega śnieżycę i nic nie widziałam - ale i tak było fajnie.
Jak wjeżdżałam do miasta, wyszło słońce, ale jakoś takie nieśmiałe było i wylazło na dobre jak już prysznic brałam w domu.

To była optymalna wycieczka - jak na dwumiesięczną przerwę w rowerowaniu. Zanim pojadę na Stolemy muszę wymienić linki i klocki hamulcowe. O napędzie się nie wypowiadam - tylko się modlę aby dał radę do wiosny.  Aha  i muszę sobie sprawić takie nakładki na pedały SPD - już się "wyleczyłam" z jazdy z blokami zimą.

 Dzień zaliczam do udanych, bardzo udanych - normalnie mi się podobało. Strasznie brakowało mi tego, bardzo brakowało.
Chciałabym móc  jeździć jak kiedyś. Zobaczymy. Jestem dobrej myśli.


Jeszcze nie wiedziałam co mnie tak dokładnie czeka
Jeszcze nie wiedziałam co mnie tak dokładnie czeka © emonika
Bez pompki ani rusz
Bez pompki ani rusz © emonika
A w lesie cudownie, przepięknie
A w lesie cudownie, przepięknie © emonika
Wiem, wiem, że glupia mina. Bez komentarza
Wiem, wiem, że glupia mina. Bez komentarza © emonika
Trzy drogi do wyboru, żadna nie spełniała moich norm
Trzy drogi do wyboru, żadna nie spełniała moich norm © emonika
Okolice Juszek i Wąglikowic
Okolice Juszek i Wąglikowic © emonika

Poddałam się, nie miałam sił jechać po tym

Poddałam się, nie miałam sił jechać po tym © emonika
Na rozstaju dróg, gdzie nie spojrzę tam piękniej
Na rozstaju dróg, gdzie nie spojrzę tam piękniej © emonikaAni tu, ani tam, ai tam uj
Ani tu, ani tam, ai tam uj" też nie © emonika
Obwodnica Kościerzyny powstaje w mgnienia oku. Droga nie do poznania. Od strony Szarloty
Obwodnica Kościerzyny powstaje w mgnienia oku. Droga nie do poznania. Od strony Szarloty © emonika
...