Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2018

Dystans całkowity:191.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:47.84 km
Więcej statystyk
  • DST 43.17km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wdzydzkie Dni z Bazuną 2018 i Wikingowie

Sobota, 25 sierpnia 2018 · dodano: 29.08.2018 | Komentarze 4

...
Czekałam rok na to wydarzenie i się doczekałam.
_________________________________________________________________________

Niemniej jednak nie trafiłam tam w piątek  - czego w sumie dzisiaj żałuję.

'Jak zwykle melodia nieustannie brzmiąca przez dwa dni i dwie noce, koncertowo w uroczym wnętrzu wdzydzkiej Tawerny, zaś pokoncertowo - przy ognisku, z potężną machiną pogłosową sił natury - taflą wdzydzkich jezior'

W sumie nie ma co pisać więcej.
Kto nie był niech żałuje. Te spotkania są zawsze magiczne.

A oprócz muzyki udało mi się spotkać z prawdziwymi Wikingami.
Piękny weekend !

Wdzydzkie Dni z Bazuną
Wdzydzkie Dni z Bazuną © emonika
jezioro wdzydze
jezioro wdzydze © emonika
wioska Wikingów
wioska Wikingów © emonika
obozowisko wikingów
obozowisko wikingów © emonika
obiadek wikingów
obiadek wikingów © emonika
Wikingowie we Wdzydzach
Wikingowie we Wdzydzach © emonika




  • DST 27.89km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czwartkowe popołudnie - wspomnień czar sprzed 25 lat ;)

Czwartek, 23 sierpnia 2018 · dodano: 29.08.2018 | Komentarze 2

...
Odwiedziłam miejsce gdzie byłam na biwaku szkolnym około 25 lat temu.
__________________________________________________________________________


Jechało mi się tak ciężko jak nigdy w życiu wcześniej.
Ale z każdym kolejnym kilometrem było coraz lepiej.
Pojechałam zobaczyć (drugie raz po latach) jak się ma ośrodek wypoczynkowy, gdzie byłam dawno temu na biwaku szkolnym. No cóż - jeszcze większa ruina  i jeszcze wyższe drzewa.

Aż w sumie dziwne, że tam nikt nic nie robi, bo miejsce super. Kilka km na wschód jest ośrodek wypoczynkowy i ma się świetnie. Gdybym tylko miałam kasę ... hmm

Powrót przez Łubianę. Do domu już po zmroku, a moja lampka działała jak chciała - czyli wcale prawie.

I tak fajny wieczór. :)
 
Kiedyś tu były pokoje - Sudomie
Kiedyś tu były pokoje - Sudomie © emonika
Ruiny po ośrodku wypoczynkowym
Ruiny po ośrodku wypoczynkowym © emonika
Widok z byłego tarasu
Widok z byłego tarasu © emonika
chyba sala kominkowa albo świetlica - sudomie
chyba sala kominkowa albo świetlica - sudomie © emonika
Księzyc w wodzie
Księzyc w wodzie © emonika
Odpoczynek i powrót po ciemku
Odpoczynek i powrót po ciemku © emonika
relaks w Łubianie
relaks w Łubianie © emonika
...




Podsumowanie wyprawki 2018

Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 · dodano: 13.08.2018 | Komentarze 9

...

Cóż tu dużo mówić ?
Wyprawa była taka jaka miała być, czyli relaks i chillout na maxa :)
______________________________________________________________________

Kolejny raz udało się mi być tam gdzie czuję się najlepiej.... Narwiański Park Narodowy i nasza "polska Amazonka" - rzeka Narew, największy i najdłuższy park (narodowy) w Polsce - Biebrzański Park Narodowy i Dolina Biebrzy ze swym unikalnym dzikim charakterem, Podlaski Szlak Bociani, Puszcza Augustowska, Dolina Rospudy, Kraina Wielkich Jezior Mazurskich - wszędzie tam gdzie nie ma tłumów, zgiełku i takich tam innych wkurzających "elementów".
Dziś wiem, że nie znoszę wrzasku dzieciaków, a już kompletnie nie rozumiem rodziców tych rozwrzeszczanych istot, którzy nie reagują. Wiem, że nie ma co jechać w upale (dlatego mieliśmy takie przerwy w rowerowaniu), warto brać to co niesie dzień i się niczym nie przejmować - w czym już doszłam prawie do perfekcji :)

Z moim synem Patrykiem, wraz z kolejnym rokiem i kolejną naszą wyprawą we dwoje nawiązałam nowe relacje, inne niż 2 i 3 lata temu, równie cenne i ważne. Uważam, że każdy rodzic powinien spędzić ze swym dzieckiem sam na sam kilka dni 24/h - poza domem. To dopiero jest szkoła życia :) Naprawdę. We dwoje byliśmy tydzień, potem dojechał do nas mój mąż i dziewczyna mojego syna. Wiem, że Młody czekał na ten dzień :) Ale widziałam też jak dobrze się bawił pokonując ze mną codziennie kolejne kilometry.
Nie wiem czy za rok znów pojedzie ze mną (dziś ma 14 lat i była to nasza czwarta wyprawa), jeśli nie - to zrozumiem. Taka kolej rzeczy. Ale wiem, że te nasze wyprawy zapamięta do końca życia i z pewnością do nich kiedyś powróci.

Podczas tych dni spędzonych na rowerze poznałam sakwiarza w Goniądzu co rzucił pracę i wyruszył w podróż. W Olecku poznałam Darka i Marka - nie rowerzystów, ale byliśmy jedynymi osobami na campingu i tym samym spędziliśmy razem dwa dni. Poza tym nie nawiązałam nowych znajomości.
Najlepiej odpoczywałam w Stanicy Wodnej w Kietlicach no i w Olecku właśnie, no i jeszcze Stanica Wodna Swoboda k/Augustowa.
Najgorzej było w Tumianach - to był jakiś horror - mimo to chce tam wrócić, może w innym czasie - camping przepiękny, bardzo mi się tam podobało, ale te wieczorne wrzaski wściekłych dzieciaków doprowadzały mnie granic wytrzymałości i tolerancji.
CampSzekla to już nasza stała baza pod Giżyckiem - ale... jakoś nie wypoczęłam tam w nocy - słychać auta z szosy i motorówki z jeziora. Niemniej jednak i tak tam wrócimy, kiedyś - warto rozbić namiot po lewej stronie campingu.

Kiedy w sobotę 4 sierpnia dojechał do nas Marcin z Klaudią - skończyło się codzienne rowerowanie. Zatrzymaliśmy się na kilka dni w Kietlicach (tam gdzie dojechaliśmy autem dzięki koledze Darkowi).Po paru dniach pojechaliśmy do CampSzekla, a potem w drodze n na camping w Tumianach zwiedziliśmy jeszcze bunkry w Mamerkach (Wilczy Szaniec zaliczyliśmy rok wcześniej).
Poniżej mała relacja fotograficzna.

p.s. warto podróżować :)
Pozdrawiam i do zobaczenia !



I ja :)
I ja :) © emonika
Chillout w Kietlicach
Chillout w Kietlicach © emonikaBociek w Kietlicach
Bociek w Kietlicach © emonika
W końcu razem - cóż za miłość
W końcu razem - cóż za miłość © emonika
Mąż na miejscu :)
Mąż na miejscu :) © emonika
Tak podana kawa smakuje najlepiej
Tak podana kawa smakuje najlepiej © emonika
Węgorzewo i jarmark
Węgorzewo i jarmark © emonika
węgorzewo
węgorzewo © emonika
festival folkloru
festival folkloru © emonika
bardzo dobre winko z jarmarku
bardzo dobre winko z jarmarku © emonika
relaks na maxa w kietlicach
relaks na maxa w kietlicach © emonika
wspólny chillout
wspólny chillout © emonika
campszekla ponownie
campszekla ponownie © emonika
drinolki w szekli
drinolki w szekli © emonika
chyba smaczne
chyba smaczne © emonika
ch.. owa plaża
ch.. owa plaża © emonikaGiżycko
Giżycko © emonikagiżycko ciąg dalszy
giżycko ciąg dalszy © emonika
prawie komplet - brakuje Sebastiana
prawie komplet - brakuje Sebastiana © emonika
takie tam - Giżycko
takie tam - Giżycko © emonika
cudne widoki
cudne widoki © emonika
no i w końcu nasze Mamerki
no i w końcu nasze Mamerki © emonika
tunel w mamerkach
tunel w mamerkach © emonika
schody donikąd mamerki
schody donikąd mamerki © emonika
bunkry mamerki
bunkry mamerki © emonika
nie robi min :) mamerki
nie robi min :) mamerki © emonika
ubot mamerki
ubot mamerki © emonika
bursztynowa komnata na niby mamerki
bursztynowa komnata na niby mamerki © emonika
widok na j. Mamry z wieży na terenie bunkrów w mamerkach
widok na j. Mamry z wieży na terenie bunkrów w mamerkach © emonika
pozowanie na wiezy w Mamerkach
pozowanie na wiezy w Mamerkach © emonika
kto jak nie ja ?
kto jak nie ja ? © emonika
musiałam tam wejść :)
musiałam tam wejść :) © emonika
marcin też :)
marcin też :) © emonika
bunkier gigant mamerki
bunkier gigant mamerki © emonika
po drodze :)
po drodze :) © emonika
Mrągowo - FAMA - najlepsze jedzenie
Mrągowo - FAMA - najlepsze jedzenie © emonika
Tumiany camping
Tumiany camping © emonika
camping tumiany
camping tumiany © emonika
tumiany camp
tumiany camp © emonika
widoczek
widoczek © emonika
....


Kategoria Sakwy


  • DST 54.38km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olecko - Kietlice dzień 7 i 8.

Czwartek, 2 sierpnia 2018 · dodano: 13.08.2018 | Komentarze 4

...
W wyniku niefortunnego zdarzenia, Patryk uszkodził sobie palec u nogi tak, że nie był w stanie włożyć buta spd.
Tym samym nie było możliwości dostać się do Kietlic nad. j. Mamry.
_______________________________________________________________

Ale od czego ma się przyjaciół ? :D
Co prawda prawie się nie znaliśmy, ale Darek jechał w stronę Giżycka i był w stanie spakować nasze rowery i podrzucić nas na miejsce.
Zanim to nastąpiło spędziliśmy jeszcze jeden dzień w Olecku, wspólnie grilując, skacząc do wody (Patryk i koledzy) i wypoczywając.

Patryka palec nie goił się wcale, wyglądało to fatalnie. ehh. Tak naprawdę to nie było jeszcze żadnej wyprawy, aby syn sobie czegoś nie uszkodził. "Najlepsza" była zębatka wbita w łydkę na trójstyku hihih. Dobra - teraz to się śmieję. Ale wtedy nie było to zabawne nic a nic.

W ciągu dnia pojeździłam sobie nieco po mieście, chciałam objechać jezioro wkoło - ale tak żar lał się z nieba, że zanim na dobre się rozkręciłam to zwiałam do bazy. /kilometry wpisane to zbiór z kilku dni kręcenia po Olecku jak i z trasy Kietlice-Mamerki do sklepu/

Po wieczorze spędzonym na oglądaniu kabaretów w komórce (wyobrażacie sobie cztery osoby siedzące na środku campingu i gapiące się w ekran smartfona i śmiejące się wniebogłosy ?) - udaliśmy się spać zanim na dobre się zrobiło widno.
Nazajutrz w godzinach popołudniowych nasze rowery udało się zapakować do auta Darka i wyruszyliśmy na zachód - Marek jechał w kierunku Białegostoku.
Po niespełna godzinie byliśmy na miejscu. Pomoc naszego  kolegi była nieoceniona.
Serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy Was oboje za fajnie spędzony czas.



zmieściło się wszystko :) kierunek - Kietlice
zmieściło się wszystko :) kierunek - Kietlice © emonika

Nasz transport do Kietlic :) media expert powinien nam zapłacić za reklamę
Nasz transport do Kietlic :) media expert powinien nam zapłacić za reklamę © emonika

Sniadanie w Olecku
Sniadanie w Olecku © emonika
Patrykowa głupawka
Patrykowa głupawka © emonika
głupawki ciąg dalszy
głupawki ciąg dalszy © emonika
Obiad? kolacja?
Obiad? kolacja? © emonika
Stanica wodna Kietlice i  apartamenty
Stanica wodna Kietlice i apartamenty © emonika

Słodki obiad, w Kietlicach
Słodki obiad, w Kietlicach © emonika
widok na j Mamry
widok na j Mamry © emonika
Kąpiel cudowna po takim dniu
Kąpiel cudowna po takim dniu © emonika

tu jesteśmy
tu jesteśmy © emonika
Pozdrawiamy i dziękujemy za pomoc.
Pozdrawiamy i dziękujemy za pomoc. © emonika
.....




  • DST 65.92km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Augustów Swoboda - Olecko dzień 6.

Środa, 1 sierpnia 2018 · dodano: 13.08.2018 | Komentarze 3

...

W końcu po dwóch dniach wyruszyliśmy w dalszą drogę.

____________________________________________________________________


Kolejny dzień w upale, wiedziałam, że od Raczek na Olecko to już będzie tylko patelnia. Ale zanim to nastąpiło jechaliśmy sobie przyjemnym szlakiem wzdłuż rzeki Rospuda. Cień dawał nam las. Ale po tym leniuchowaniu w Swobodzie jakoś nie chciało nam się kręcić, niemniej jednak trzeba było.

Nie pojechaliśmy wgłąb Puszczy Augustowskiej ani na Suwalszczyznę właśnie w powodu tego naszego leniuchowania - ale nic straconego. Wszystko przed nami :)


Przyjemne chwile nad Rospudą w Raczkach - ymmmmm coś pięknego, co za ulga kiedy zanurzasz strudzone nogi w rzece - cudowne czucie.

Uroczysko Święte Miejsce, dolinę rz. Rospuda - warto zobaczyć - ale ja tam się wybiorę chyba już poza sezonem kajakowym.


Od Raczek do Olecka - to było piekło, temperatura dochodziła do 39 stopni. Jak zwykle w kryzysowych sytuacjach dopada nas głupawka i jedziemy dalej. Jakby ktoś na nas patrzył, albo słuchał popukałby się w czoło, a już na bank nie uwierzyłby, że to jedzie matka z synem :D

Trasa mimo, że nie długa, ale z powodu temperatury była baaaardzo męcząca. Cholernie męcząca.


Do miasta docelowego wpadamy o normalnej godzinie, coś ok. 15.00.

Pole namiotowe przy MOSIR w centrum miasta, nad jeziorem - jednocześnie tak usytuowane, że jest tutaj święty spokój, no chyba, że rano usłyszymy trenera jak wydziera się na trenującą młodzież na pobliskim boisku - ale to pikuś.

Wpadamy na recepcję uradowani, że już koniec wędrowania w tym upale, po czym dowiadujemy się po zameldowaniu, że opłatę trzeba uiścić w portierni głównego budynku MOSIRu - no masakra - trzeba to zmienić.

Punkt opłat jest oddalony od pola namiotowego, że nie da się tam trafić ot tak - dlatego zaprowadza mnie tam pracownik recepcji, razem ze mną idą tam dwaj inni panowie (Darek i Marek - jak się potem okazało), którzy też właśnie przyjechali na ten camping.


Do dyspozycji mamy w pełni wyposażoną kuchnię, łazienkę, wiaty, stoły, miejsce na grilla i ognisko.

Cennik:

ustawienie namiotu 1-3 osobowego - 10,00 zł / doba

ustawienie namiotu 4+ osobowego - 15,00 zł / doba

Opłata za każdą osobę w namiocie

a) osoba dorosła - 10 zł/doba

b) dzieci, młodzież szkolna, studenci - 5zł

Więc jest tanio na dodatek :)

Do sklepu Lewiatan ok 600 metrów. Do plaży 50 metrów.


Wieczorem idziemy  razem z poznanymi Darkiem i Markiem na tzw "pomosty" - miejsce nad jeziorem które rzekomo "nocą tętni życiem" - no i cóż, wtopiliśmy się w krajobraz siedząc na ławce, popijając piwko. Co mnie bardzo zdziwiło, to to, że na każdej ławce kto siedział popijał alkohol - od piwa, wina aż po drinki. U mnie w mieście to jest nie do pomyślenia. Nikt się nie wydzierał, nikt nie wyzywał, nie przeklinał i co mnie najbardziej wprawiło w osłupienie - nikt nie rzucał śmieci gdzie popadnie tylko wszystko wędrowało do kosza (!)

Około północy poszliśmy spać. Nazajutrz rano około 7 rano idąc do sklepu, mijałam owe "pomosty" - miejsce wieczornych spotkań i stwierdziłam, że cały ten teren jest czyściutki, nawet kosze na śmieci opróżnione. Szok. :) Fajne miasto, fajni ludzie.



W kierunku Doliny Rospudy
W kierunku Doliny Rospudy © emonika

Trasa do Raczek
Trasa do Raczek © emonika
Tak blisko do tej Szkocji było
Tak blisko do tej szkocji było

Chwile cudowne nad Rospudą
Chwile cudowne nad Rospudą © emonika
Przyjemy relaks nad rzeką Rospuda w m. Raczki
Przyjemy relaks nad rzeką Rospuda w m. Raczki © emonika
Piekna rzeka Rospuda, spokojna
Raczki - Olecko na trasie
Raczki - Olecko na trasie © emonika
Olecko i pole namiotowe
Olecko i pole namiotowe © emonika
Plaża w Olecku
Plaża w Olecku © emonika
Widok na plażę Olecką
Widok na plażę Olecką © emonika
Z tej wiezy mój skakał do wody
Z tej wiezy mój skakał do wody © emonika

Super pole namiotowe Olecko
Super pole namiotowe Olecko © emonika
Śląskie na mazurach
Śląskie na mazurach © emonika
Wieczorny spacer
Wieczorny spacer © emonika
Jezioro Olecko
Jezioro Olecko © emonika
Spacer z synem - relaks
Spacer z synem - relaks © emonika
Piękne widoki
Piękne widoki © emonika
rz. Lega w Olecku
rz. Lega w Olecku © emonika
spacerowo z Patrykiem
spacerowo z Patrykiem © emonika
Interesująca tabliczka na ścieżce wiewiórczej
Interesująca tabliczka na ścieżce wiewiórczej © emonika
Widok na j. Olecko
Widok na j. Olecko © emonika
...