Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:679.91 km (w terenie 73.26 km; 10.77%)
Czas w ruchu:13:29
Średnia prędkość:20.89 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:56.66 km i 3h 22m
Więcej statystyk
  • DST 29.50km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Żar z nieba

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 29.07.2014 | Komentarze 5

...
Dziś taki gorąc, że masakra. Mieliśmy jechać do Ostrzyc, ale nie daliśmy rady - temperatura powietrza nas zabiła.
Wylądowaliśmy w Stężycy. Setki razy mijalam tę miejscowość, ale ani razu nie tafiłam tam na plażę.
Było nawet sympatycznie.
Popływałam. Odpoczęłam. W końcu nadal mam urlop. :)


...




  • DST 30.00km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu się zapomniałam :)

Piątek, 18 lipca 2014 · dodano: 29.07.2014 | Komentarze 0

....
I znowu nie pamiętam gdzie jeździłam.
Dlatego jest tak durny wpis.
....




  • DST 73.26km
  • Teren 73.26km
  • Czas 03:44
  • VAVG 19.62km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Jezioro Wdzydze wkoło.

Środa, 16 lipca 2014 · dodano: 16.07.2014 | Komentarze 4

...
Dziś po pracy jak tylko zamknęłam drzwi biura - myślałam, że mój mózg dosłownie eksploduje.
Ktoś kto mnie zna - wie, że trzeba dać mi parenaście minut i wracam "do siebie" zwłaszcza wsiadając na rower. No ale nie każdy z moich bliskich mi osób jednak mnie zna. Mniejsza o to .
Pojechaliśmy we troje Anka i Marcin oraz ja. Początek trasy nudy. Potem w Przytarni  jakoś się towarzystwo rozweseliło.
W Borsku frytki i dalej jazda. Już fajniejsza. We Wdzydzach znów przystanek :)
Wróciliśmy do domu padnięci, ale zadowoleni.


To zdjęcie wykonane jest w miejscu rzekomego czarnego szlaku, który skończył się tam gdzie zaczął - tuż za Przytarnią w kierunku wsi Kliczkowy - odbiliśmy w lewo i..... wróciliśmy z powrotem na szosę.


A to przy Strudze w Przytarni. 

...




  • DST 45.55km
  • Czas 02:09
  • VAVG 21.19km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Spokojnie, na luzie.

Wtorek, 15 lipca 2014 · dodano: 15.07.2014 | Komentarze 6

...
Zupełnie na luzie, mimo kłopotów "w tle". Najpierw z Anką do Szarloty, potem sama do Wdzydz.
Coraz cieplej. Coraz ładniej. Dziś wyjątkowo - czułam normalnie  WAKACJE, zapach łąki, pola, lata dosłownie :)

Ktoś niedawno napisał "fajnie, że wróciłaś na BS" - miło, bardzo miło. Jeśli tylko czas pozwoli będę tutaj i na rowerze rzecz jasna. 
Do zobaczenia :)
 



...




  • DST 67.98km
  • Czas 03:04
  • VAVG 22.17km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień drugi z ...

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 4

....
W Tucholi są najładniejsze "rowerowe parkingi" :)
Drugi dzień rowerowania. Tu i tam :)

Poza wszystkim stwierdzam, że i tak wolę moje Kaszuby :)



A tak było dzień wcześniej :




W trasie :

...




  • DST 94.83km
  • Czas 04:32
  • VAVG 20.92km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień Pierwszy z Dwóch :)

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 7

...
Czekałam na ten moment bardzo długo - ponad rok. 
Udało mi się w końcu dojechać rowerem do Chełmna. Może nie z Kościerzyny, ale dojechałam. 
Udałam się na stary cmentarz. Oczywiście wiedziałam, że nie możliwe jest raczej znalezienie grobu, w miejscu gdzie pochówki są tam "gdzie jest wolne miejsce" a nie np, na nowym komunalnym cmentarzu, gdzie łatwo można znaleźć nagrobek. Nie poddawałam się łatwo. Ale nie znalazłam. Pewnie gdybym poszła do biura parafialnego - to być może uzyskałabym jakieś informacje. 
Zapaliłam znicz pod krzyżem. 


Całe to rowerowanie od rana było jakieś takie deszczowe :)
Już może lepiej nie będę komentować tego co i ile leciało z nieba.
W końcu dotarłam do Świecia. Potem już tylko myk do Chełmna. Kto był - to wie, jakie tam jest pięęęęęęęęęęęęęęęęękny podjazd :) Wprost cuuudowny.




Miasteczko takie "biedne", ale - to co zobaczyłam - zaparło mi dech - FARA chełmińska "rozwala".
Przepiękne miejsce.
Udało się nam zostawić rowery w bezpiecznym miejscu i dostać  na taras widokowy wieży. 



Wejście na wieżę chełmińskiej Fary:


A to już przecudowne widoki





Co ja tam będę zdjęcia wrzucać - tam trzeba być i to zobaczyć :)

aaaa i jeszcze coś :


Cieszę się, że udało mi się tam w końcu dotrzeć. 
Zwłaszcza na ten cmentarz. Trzymaj się Darek. 
...




  • DST 29.40km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nazbierało mi się tego

Czwartek, 10 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

....
To dystans łączny z mojego jeżdżenia do Tesco, Biedronki, do lasu albo do Lidla :)
....




  • DST 113.45km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Starogardu po moją własność

Niedziela, 6 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 8

...
Wyjechałam z domu, wierząc że wrócę już autem. Może nie do końca byłam tego pewna. No i faktycznie. 
Do Starogardu jechałam rowerem odebrać moje auto. Spokojnie zmieściłabym rower do środka. Kiedy wyruszałam z domu było bardzo gorąco. Ubrałam się " na krótko", bez plecaka tylko woda, dokumenty, klucze i jazda. Do Starej Kiszewy towarzyszyła mi Anka. Tam się też rozstałyśmy - Anka na Wygonin pomknęła, a ja do Starogardu na Zblewo.
No i się zaczęło. Zlało mnie do samych gaci. Potem się wysuszyłam, ale na rogatkach miasta znów mnie dopadła ulwa. Masakra. Dobrze, że są po drodze Lotosy i inne Orleny to mogłam się nieco ogarnąć. 
Dotarłam do celu - ale mojej własności niestety nie odzyskałam. 
Byś może po tej ulewie moje przeziębienie jakoś się wzmogło, czułam, że mam gorączkę, okropny kaszel mnie dopadł... a mnie czekała droga powrotna na rowerze. 
Dałam rade - i ... stwierdziłam, że jechało mi się naprawdę świetnie. 
Co do auta - czas powiadomić odpowiednie służby o tego, aby mi pomogli odzyskać moją własność.
...




  • DST 38.80km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znów tam gdzie zawsze

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

...
Wdzydze - ale tym razem, załatwić ważną sprawę. Nie udało się.
Niestety.
Ale sama jazda bardzo bardzo przyjemna :)
Wdzydze the best !
...




  • DST 85.73km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

ŁEBA i piaski :)

Czwartek, 3 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 6

...
Wyprawa planowana na środę - i dobrze, że przełożona na czwartek. 
Wyjazd autem we troje (Jacek, Marcin i ja) do Lęborka. Tam dzięki koledze Oskarowi udało się nam zostawić auto w bezpiecznym miejscu  i ze spokojną głową śmigaliśmy na północ. 
Pogoda nas nie rozpieszczała - zwłaszcza w pierwszych kilometrach. 
W końcu dotarliśmy na miejsce nie szczędząc sobie dobrej zabawy po drodze.




W końcu dotarliśmy do morza :)


Po napojeniu się - śmignęliśmy se na Ruchome Wydmy


Marcin i ja wróciliśmy do Łeby plażą, a Jacek  tą samą ścieżką, którą tam dotarliśmy. 
Wyprawa świetna, w doborowym towarzystwie. 
A na koniec - takie tam:


Do następnego razu :)
...