Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:777.07 km (w terenie 537.18 km; 69.13%)
Czas w ruchu:35:44
Średnia prędkość:21.38 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:38.85 km i 1h 52m
Więcej statystyk
  • DST 42.75km
  • Teren 42.75km
  • Czas 02:14
  • VAVG 19.14km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lato kuźwa... tiaa, jasne.

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 3

...
Miała być szosa i trening etc.
Był trening, ale w terenie. Wiało jak jasna cholera.
Ledwo utrzymywałam się przy powierzchni ziemi.

Czas i dystans zsumowany z przejażdżką z synem.

... czemu ze wszystkich pragnien na świecie ** ** **** ******** ...?

Noooo kulałam to coś :) © emo


to jest to co uwielbiam :) © emo


...




  • DST 43.73km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 20.99km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

No to se pojeździłam

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · dodano: 19.08.2011 | Komentarze 2

...
Udało mi się dorwać rower na trochę dłużej.
Pokręciłam się tam gdzie lubię - udane popołudnie. Las, jeziora, opuszczone ścieżki - jak zwykle coś dla mnie :)
Pogoda świetna, a okolice Jeziora Wdzydze i Wdzydz jak zawsze urokliwe - oczywiście najbardziej czarujące są te miejsca tuż przed i tuż po sezonie :)

Czasem bywa tak, że słowa cisną się nam na usta, ale wiemy, że wypowiedziane głośno zburzą wszystko co budowaliśmy do tej pory.
Milczenie jest złotem - fakt. Ale jakże czasem to złoto nam ciąży na duszy... i tak ma być już do wieczności ?

Jestem wolna od tego co było, nie myślę, nie czuję, nie istnieję, nie cierpię
- jest mi idealnie...
Normalnie nirwana... (czyżby?)

&feature=fvst

...




  • DST 13.00km
  • Teren 13.00km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry ach te góry.. nie rowerowo tym razem.

Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 2

...
Dziś rekreacyjna przejażdżka z dziećmi. Nie jestem w stanie pojechać więcej i mocniej. Ale mam za sobą przepiękny weekend. I nie żałuję nawet, że nie wzięłam roweru.

Zdobyłam jeden z najtrudniejszych szlaków w Tatrach Wysokich . Czeka mnie część dalsza - ale to za rok. Najbardziej extremalnym odcinkiem było zejśćie po ośmiometrowej drabinie na skalnej ścianie. Pokonałam to - i wiem, że nie było łatwo - jeden mały błąd i odpadłabym od ściany. Lubię to, wiedziałam co robię, nie panikowałam, wiedziałam czym to sie może skończyć. Choć oprócz drabinki - wcześniej też nie było łatwo, stałam na grani, trzymając się łańcucha, miejsca na pół buta, pode mną kilkaset metrów przepaści - było super !
Przeszłam jedną trzecią Orlej Perci - za rok podejmuję kolejne wyzwanie :)

Orla Perć i emonika 2011 © emo

Więcej zdjęć.

edit: zdaję sobie sprawę, że ten szlak nie jest dla nowicjuszy - nie wspinam się, nie bywam w górach tak często jakbym chciała, - ale czułam się na siłach i podjęłam wyzwanie; góry uczą pokory - mnie nauczyły i albo nauczysz się ich słuchać, albo ...
...




  • DST 68.30km
  • Teren 60.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 19.80km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po długim czasie :)

Środa, 10 sierpnia 2011 · dodano: 10.08.2011 | Komentarze 3

...
Pojechałam na Wieżycę - podjazd od strony torów.
Cóż mogę powiedzieć - było bosko :) Dawno mnie tu nie było.
Minęło sporo czasu od mojej ostatniej wizyty na tym szczycie i tym samym stwierdzam, że czas się zabrać za poważne treningi :)
Wiem, że czas może i jest - ale możliwości to póki co - brak.
Zobaczymy co to dalej będzie.

Poza tym elementem "wieżycowym" całe popołudnie spędziłam tak jak lubię najbardziej... sama na rowerze (żeby nie było: w towarzystwie też lubię), ale takiej jazdy potrzebowałam.
Brakuje mi tego jak jeździłam jeszcze dwa m-ce temu... Póki co musze zadowolić się tym co mogę robić.

Muzyka dodaje sił, motywuje - to każdy wie - czasem jednak... jest zupełnie inaczej... mimo tego co się dzieje tu i teraz - czasem wraca do nas przeszłość.. m.m.ż.



...




  • DST 64.81km
  • Teren 64.81km
  • Czas 03:02
  • VAVG 21.37km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

eMeneMsy po raz kolejny

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 08.08.2011 | Komentarze 0

...
Jakby to powiedzieć...
Zaczęło się od kąpieli w wannie, potem wskoczyłam na rower, aby całkiem spokojnym tempem dojechać do Wdzydz. Tak. Pojechałam sobie, na 9 km z nieba spadł deszcz, hektolitry deszczu, innymi słowy zlało mnie na maxa, chlupotało w butach, woda zalewała mi oczka, ale jechałam dalej. Zanim dotarłam do Gołunia - nieco obeschłam. Tiaaaa, ale nie na długo po tuż przed Wdzydzami ponownie ktoś na mnie wylał " kubeł deszczu" - po dotarciu na miejsce (plażę) nadal lało, mimo to moje dziecko (które było tam wcześniej z moim mężem) skakało w najlepsze z pomostu do jeziora... Miałam dołączyć - ale telefon z obozu zmienił nasze plany.

Sądziłam, że to koniec mojego rowerowania na dziś - jednak nie - po obiedzie w obozowisku - "wciągłam" na siebie te mokre ciuchy lajkrowate i pomknęłam w kierunku KS. Jakoś wyjątowo dobrze mi się jeździło w deszczu więc zaproponowałam taki hardkor mojej imiennieczce. Wszystkie MONIKI chyba tak mają - nie odpuszczą TAKIEJ imprezy i po 30 minutach jechałyśmy w kierunku Gołubia.
A tam... :D było baaaaaaaaaaaaaardzo wesoło :D

Dzień mimo różnych przeszkód i kaprysów pogody był naprawdę wyjątkowo udany :)

P.S. Miało być foto - jak sie uda to będzie :)

...




  • DST 37.98km
  • Teren 37.98km
  • Czas 02:03
  • VAVG 18.53km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowo, jeziorowo, szuwarowo i nie tylko :)

Piątek, 5 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 8

...
Trenować nadal nie mogę, ale rower to stały element mojego dnia. Więc i dziś pomknęłam do lasu. Padało, ale to nie ostudziło moich zapędów wodno-szuwarowych i nadal kręciłam nad jezioro ukryte w lesie.
W końcu dotarłam:

Relaks na maxa :D nad jeziorem gdzieś w lesie © emo


Było pięknie... nikogo na brzegu, nikogo w zasięgu oka ani ucha, spokojna tafla wody, deszcze przestawał padać, a woda w jeziorze... cuuuuuudnaaa :)
Któż by się oparł i nie wszedł do niej - popływać, w totalnym spokoju, słysząc swój oddech i plusk wody... ?

Potem też się relaksowałam ale nieco inaczej - pomknęłam oczywiście na obóz :D
A tam:

Obóz Schodno i ja :P © emo


Nic dodać nic ująć, prawda ? :)

No a wieczór... wieczór to już inna bajka... to coś na co czekam cały rok...
Moje ukochane harcerskie ognisko :)

Schodno harcerskie ognisko © emo


Wczoraj coś usłyszałam: "jak ktoś był w harcerstwie to będzie potrafił dobrze zarządzać firmą"... wielkie mi zarządzanie i marketing, studia etc - harcerstwo już dawno wskazało kierunek, dobry kierunek, dla wszystkich.

...




  • DST 37.00km
  • Teren 37.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 17.48km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samotnie, relaksacyjnie.... i ta niepewność...

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 4

...
Dzień kolejny dzień dla mnie.
I uwaga - bez obozu :) Za to oczywiście nie obyło się bez tego co lubię: las, jezioro, daleko od ludzi. Normalnie szuwary :)
Wędrując wokół wody, przedzierając się przez krzaczory z Lady zadawałam sobie pytanie:



...




  • DST 30.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obóz harcerski

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 1

...
Dziś w towarzystwie. No i oczywiście nie ma dnia bez obozu :P
Obiecałam zdjęcia. Więc są tutaj.

Jest też moja kuchnia... wybaczcie bałagan :P

Niestety nie dokończyłam z synem "siatki maskującej" - mam tylko nadzieję, że sam sobie doskonale z tym poradził.

W sobotę spływ kajakowy, w dzień wcześniej wezmę udział w prawdziwym ognisku harcerskim.... mmmmmmmmmmmmmarzenie :)

...




  • DST 34.60km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 23.33km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

I gdzie byłam ? :D

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

...
No to chyba oczywiste, że na obozie. Ja się tam chyba naprawdę przeprowadzę.
Porobię któregś dnia trochę zdjęć i pokażę Wam co tracicie :)
Dziś tylko jedna fotka:

Schodno - obóz © emo


Wczoraj był "dzień kamuflarzu i czegośtam jeszcze", robiłam z synem siatkę maskującą i cała się upierniczyłam od żywicy - ale było warto :)

Czy trafiętam znowu ? Póki nikomu nie przeszkadzam - pewnie, że trafię !

...




  • DST 35.69km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 23.28km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po nocach...

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 01.08.2011 | Komentarze 5

...
Trzeba było pomknąć dziś znowu na obóz harcerski (ehhh za blisko go mam - dlatego wykorzystam każdą sytuację, aby tam być :DDD ) - więc pomknęłam.
Trochę późno jak na taki wypad - ale cóż - ciągnie wilka do lasu.
Dostarczyłam Sebastianowi co trzeba i "zwijałam żagle" bo było już po zmroku.

W lesie świetnie - trochę sie bałam - więc zapodałam sobie muzyczkę. Lampka jakimś cudem oświetlała drogę. Trochę mnie wytrzęsło - ale ogólnie było nawet fajnie.
Pośmigałam trochę po mieście - jakże cudnie się rowerowało po ścieżkach... normalnie bajka :)

Potem miał być browar - ale nie było. Za to znalazłam (chyba) odpowiedź na to:


...