Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.01km
  • Teren 53.01km
  • Czas 02:34
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Triathlon od strony widza i powrót na stare szlaki

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 7

...
Miała być rowerowa sobota na maxa, ale jakoś nie dałam rady.
Plany miałam ogromne, ale życie jak zwykle weryfikuje sporo z nich. Finał był taki że zamiast śmigać nad morzem albo w Dolinie Słupi, jeździłam po Kaszubach. Ale za to wróciłam na moje dawno nie odwiedzane szlaki. Czerwonym szlakiem przez Skorzewo, Gołubie i Krzeszną, potem do Ostrzyc. A tam okazało się że trwają zawody triathlonowe. Fajnie było popatrzeć tak z bliska, jak sobie radzą - nigdy tego nie widziałam na żywo. Biegać bym mogła, rower to oczywiste, ale to pływanie.....? To nie dla mnie.
Wjechałam jeszcze na Jastrzębią Górę, tam gdzie bywałam kiedyś częściej. Obawiałam się, że nie dam rady, biorąc pod uwagę to iże praktycznie nie jeżdżę. Ale okazało się, że wcale nie jest ze mą jeszcze tak źle.
Foto w Krzesznej - tuż przed Ostrzycami.

Jezioro Potulskie w Krzesznej © emo


A tu śmigałam zimą:
OJ jeździło się zimą © emo

A tu zjeżdżałam zimą © emo


No i właśnie miasteczko zawodów:
Zawody triathlonowe w Ostrzycach © emo

Odcinek rowerowy triathlonu © emo


Jak widać Ostrzyce wczoraj były zdominowane przez zawody:
Zawody wędkarskie w Ostrzycach - a to nagroda ? © emo


A ja sobie w końcu odpoczywałam:
Ostrzyce i triathloniści w tle © emo


Dzień udany. Bardzo. Po powrocie do domu chciałam jeszcze popołudniu pojechać do Wdzydz - też rowerem. Ale te 53 km to narazie dla mnie optymalny dystans :)

Szkoda tylko że ludzie na których nam zależy traktują nas jak .....

...





Komentarze
emonika
| 13:21 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj No proszę wszyscy "prawie" jeździliśmy w okolicach i nikt nikogo nawet na horyzoncie nie widział.
A nagrodą co było to sama nie wiem Jacku :)
Jurek - ja faktycznie prawie na śmierć zapomniałam o Zenku :)
Jurek57
| 20:22 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj Na Zenku możesz popływać ! :-))) i triathlon zaliczony !
Dynio
| 19:51 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj A ta nagroda to rower czy te rybki ?
sirmicho
| 18:45 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj A ja dzisiaj też tam śmigałem (choć to zbyt wygórowane słowo), a w Krzesznej to nawet postój zrobiłem. Pięknie tam, oj pięknie.
emonika
| 13:50 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj ale moje zdjęcie tego miejsca jest fatalnej jakości porównując do Twojego :)
emonika
| 13:47 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj no cóż - jak widać dzień iście rowerowy. pogoda super no i wolna sobota :)
panther
| 12:01 niedziela, 25 sierpnia 2013 | linkuj Pierwsze zdjęcie jest niemal identyczne z moim, które wykonałem również wczoraj w tym samym miejscu. Wczoraj jeżdziłem w tych samych okolicach. Szkoda, że nie było dane spotkać się gdzieś na trasie. Pozdrawiam serdecznie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!