Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień... a w sercu jeszcze lato ;)

Niedziela, 24 października 2010 · dodano: 24.10.2010 | Komentarze 8

Tak jak pisałam - mój sezon rowerowy jeszcze trwa.
Bieganie bieganiem, ale jak jest okazja na rower to wiadomo, że jej nie przepuszczę.
Pojechałam szosą w stronę Kłobuczyna, minęły mnie może ze dwa auta - było bardzo wcześnie rano.
Jechałam bardzo spokojnie, delektowałam się jazdą odkąd wjechałam do lasu.
Muzyka wprawiała mnie w fajny nastrój, normalnie - wypoczywałam.
Po całym tygodniu w pracy - te kilka godzin na rowerze pozwoliło mi nabrać dystansu do tego co mnie czeka ponownie od jutra.
Wjechałam kilka razy na Wieżycę, trochę pokropił deszcz, ale nie na tyle abym zmokła.
Nie było zimno, w lesie było naprawdę fajnie. Cicho i prawie pusto na szlakach. Powrót niestety pod wiatr.
Dzień zaliczam do baaaaaaardzo udanych ;)


Wieżyca po raz "enty" - jesień, ale jakaś taka "zdechła" © emo

Jeziorko w Ostrzycach - no mówię ta jesień mało "jesienna" ;) © emo





Komentarze
flash
| 11:46 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj Ja wczoraj z Wieżycy pojechałem czarnym do Gołubia, a następnie czerwonym (wzdłuż jeziora)... wyhamowałem przed Kościerzyną, odbiłem na Malbork... zygzakiem po lasach wróciłem pod Wieżycę. Byłem na parkingu około 13, miałem podjeżdżać, ale telefonicznie dowiedziałem się, że minąłem się ze znajomymi... i aby nie musieli na mnie za długo czekać, musiałem asfaltem uderzyć na Stężycę i dalej na gospodarstwo agroturystyczne w lesie, gdzie mieliśmy ucztę. Drugi raz zaliczyłem Wieżycę jadąc po samochód zaparkowany przy stacji PKP Wieżyca.
emonika
| 10:40 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Jest taki fajny czerwony szlak z K-ny /a może ze Skorzewa?/, który wiedzie właśnie przez Skorzewo, potem jadę do Gołubia, wzdłuż jeziora, dalej na Krzeszną. Fajna trasa.
flash
| 10:13 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj Tak myślałem, że mała gleba, ale żeby od razu odpuszczać sobie podjazd?
Którędy jeździsz z Kościerzyny na Wieżycę?
Jesień najlepiej widać, gdy jest słońce... nawet taka piękna złota, jaką obecnie mamy gdzieś zanika, gdy znika słońce...
emonika
| 06:25 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj
Nie wjechałam na górę - zaliczyłam "małą glebę" i odechciało mi się kolejnej wspinaczki. "Odpoczęłam na asfalcie", potem tam wróciłam.
Jak się okazuje Wieżyca oblegana była wczoraj ;)

Kiedyś "musiałam" się zatrzymać na szczycie - teraz to robię tylko dla ew. zdjęć.
Pozdr.

flash
| 05:28 poniedziałek, 25 października 2010 | linkuj Minąłem Cię i trochę potrwało, zanim mózg przerobił dane o mijanym rowerze... chwilę po minięciu zatrzymałem się i czekałem, bo uznałem że nie ma sensu zawracać, pew2nie tylko się na chwilę zatrzymałaś. Ja się przebrałem i nadal nie nadjeżdżałaś. Ruszyłem dalej...a Ty którędy pojechałaś? Ha, jaki ten świat mały :)

Tego dnia zaliczyłem Wieżycę tylko 2 razy, z obu stron.
Na wierzchołku się nie zatrzymuję nawet, gdy jest ten pajac od pobierania kasy za wstęp na wieżę.
marchos
| 20:48 niedziela, 24 października 2010 | linkuj No i pięknie :-) Ależ Ci zazdroszczę: ja cały weekend spędziłem dokańczająca remont łazienki :-(
emonika
| 16:50 niedziela, 24 października 2010 | linkuj
hmm. Minął mnie jakiś biker przy wjeździę na Wieżycę - ale podejrzewam że to był Flash, albo zupełnie ktoś inny.
pozdr.
sirmicho
| 16:14 niedziela, 24 października 2010 | linkuj Ale beka. Też dzisiaj byłem na Wieżycy. Musieliśmy się minąć.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!