Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.58km
  • Czas 00:50
  • VAVG 24.70km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marcowo :))

Wtorek, 1 marca 2011 · dodano: 01.03.2011 | Komentarze 7

...
Noo byłam dziś na rowerku - dosłownie wpadłam do domu nabuzowana po tej robocie - dobrze, że nikt mi się nie nawinął pod rękę bo bym przyłożyła. Przebrałam się i pojechałam w cholerę. Gdyby ktoś mnie wtedy zatrzymywał nie przeżyłby tego.
Wyjechałam za miasto.... To było to... Esencja rowerowania, słońce, cisza, przyroda, rower i ja.
Naprawdę MUSIAŁAM wsiąść na rower, nie wiem co by się ze mną stało, gdyby ktoś mi to uniemożliwił (ze mną jak ze mną, ale z tym kimś).

p.s. oczekuję CIEBIE WIOSNO :))


Dobrogoszcz zimą © emo

Dobrogoszcz zimą i ze mną :)) © emo





Komentarze
sirmicho
| 08:19 środa, 2 marca 2011 | linkuj Ja tam wiosnę poczułem raz i od razu byłem chory... na rowerze jeszcze nie byłem... dla mnie ciągle jest zima:(

A boję się, bo jakaś taka agresywna i bojowo nastawiona do świata jesteś/byłaś.
emonika
| 06:51 środa, 2 marca 2011 | linkuj marchos & sirmicho - znaczy się tak: wiosnę to chyba każdy biker czuje jak tylko słońce przygrzeje :)) i zupełnie nie rozumiem czego się tu u mnie na blogu można bać ;P
sirmicho
| 06:31 środa, 2 marca 2011 | linkuj Skomentowałbym ten wpis jakoś, ale się boję :)
marchos
| 20:31 wtorek, 1 marca 2011 | linkuj Oj tak. Rower jako odstresowanie jest idealny. Jak się człowiek trochę skatuje, to od razu mu wszystko puszcza :-) Fajnie że się wybrałaś. Fajne zdjęcia.
Ja tam już czuję wiosnę przez skórę ;-) pomimo mrozu i leżącego sniegu.
Pozdrower.
emonika
| 20:22 wtorek, 1 marca 2011 | linkuj
sikorski33 - wiosna... ehh jeszcze poczekamy, ale już marzec; sposób idealny na rozładowanie "stresa": rower :)

Zetinho - w pracy mam totalny kocioł od kilku dni i tak jeszcze minimum dwa tygodnie, byłam dziś tak wściekła, że myślałam że wybuchnę - musiałam odreagować. i się udało.
Zetinho
| 20:16 wtorek, 1 marca 2011 | linkuj Ciężki dzień w pracy był, że taka groźna dzisiaj byłaś czy to po prostu głód rowerowy był winowajcą? :)
Dla mnie jeszcze dni są za krótkie żebym w tygodniu mógł pośmigać po pracy...zostają weekendy.
sikorski33
| 18:41 wtorek, 1 marca 2011 | linkuj Ja też czekam z utęsknieniem na wiosnę. Dobrze że masz sposób na rozładowanie stresu:)
Pozdrowionka
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!