Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.63km
  • Teren 52.63km
  • Czas 02:29
  • VAVG 21.19km/h
  • HRmax 182 ( 90%)
  • HRavg 107 ( 52%)
  • Kalorie 1330kcal
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Esencja terenu i technicznych możliwości moich szczyt :)

Środa, 8 czerwca 2011 · dodano: 08.06.2011 | Komentarze 8

...
Ulewa ulewą, burza burzą - na rower trza iść i tak.
Więc "poszedłam". Plan był szosowy. Ale aura zadecydowała, że wzięłam Lady na spacer. I to jaki. W sumie nie przewidywałam takiej trasy. Pojechałam w nieznane (no nie zupełnie), ale nową ścieżką. No i się wpakowałam w niezłe single usiane korzeniami, niezyłymi podjazdami i trudnymi do pokonania zjazdami. Tylko raz zamamrotałam pod nosem: "gdzie ja się tu do jasnej cholery wpakowałam" - ale jechałam, szłam, wciągałam rower, asekurowałam się - dalej. Nawet nie wiem kiedy deszcze przestał padać.

Polecam czerwony szlak z Wdzydz Kisz. zaczynając od okolic hotelu Niedźwiadek.

Tak se pomyślałam, że to jest całkiem poważny odcinek do maratonu giga jakiegokolwiek cyklu :DDDD). No nic - w końcu wydostałam się z macek śliskich korzeni i podmokłego terenu. W sumie było całkiem nieźle :)

Oczywiście jezior u nas ci dostatek:

Jak to gdzie ? Nad jeziorem wdzydzkim :) © emo


Tyle razy chciałam zrobić nowe fotki Lady - dziś też "czas nie ten" bo cała ubłocona - ale co tam:

W końcu udało mi się ją sfotografować - z nowym amorem i czymś tam jeszcze :) © emo


No i za te single to mi się należało :DD :

no nie mogłam się oprzeć - chodziło za mną równy tydzień - alebo i dłużej :D © emo


P.S. Nie wiem co się działo w pulsometrem.. chyba co nieco się starzeje.





Komentarze
emonika
| 06:46 piątek, 10 czerwca 2011 | linkuj Serav ja wcale, nic a nic nie wyolbrzymiam (no może czasami wyolbrzymiam podjazd jaki mam do pokonania) ;P

Zetinho o tak - tam można było ćwiczyć technikę - kurde - nie spadania z roweru, utrzymania sie w pionie i omijania oblślizgłych ślimaków bleeee :)


Bartimka - mam tylko nadzieję, że ja nie odpuszczę kolejnego Harpa :) - wiosenne jakoś mnie omijają :)


Zetinho
| 13:02 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj To teraz wiesz gdzie ćwiczyć technikę, która jak każdy wie jest bardzo ważna :)
serav
| 11:28 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj Dziewczyny zawsze wyolbrzymiają pojęcie "bałagan" i "zabrudzony" :)
emonika
| 09:55 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj Exocet - no jest ubłocony, upiercziczyła się "lejdi" na maxa - ale zdjęcie tego nie oddało :)
exocet
| 08:49 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj po dobrej trasie jedno się należy !! albo i dwa czasem ..:). To jest ubłocony rower ?!? ;) ;)
emonika
| 20:43 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj Dynio - no sorry - to chyba wiadomo :)
Dynio
| 20:29 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj Piłaś nie jedź ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!