Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 14.50km
  • Teren 14.50km
  • Aktywność Wioślarstwo

Rowerowo - ale nie na dwóch kółkach

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 4

... no cóż, pojawiła się u mnie nowa dyscyplina, może niekoniecznie jest to wioślarstwo, skoro nadal jestem na rowerze tyle że wodnym. Nie wiosłuję tylko nadal pedałuję, ale powiem Wam, że 5.5 km na tym sprzęcie na wodzie to jest jakaś masakra, a co dopiero 14km. Niestety jeszcze nie zmierzyłam prędkości z jaką się poruszam, ale mam nadzieję, że w końcu to mi się uda.

W sobotę rano obudziłam się i jakoś tak wypaliłam, że... pakujemy namiot i jedziemy popedałować na wodzie. Pomysł podchwycony i pakowanie na całego:)

Na początek nieco zdjęć:

J. wdzydze czerwiec 2013 © emo


Wyruszyliśmy bez śniadania - bo tak mi się spieszyło, dlatego zatrzymaliśmy się na Płw. Lipa, aby coś zjeść. Pomost przy knajpce - super. Plaża - jako tako.
Plaża na płw. lipa © emo

Półwysep Lipa - fajna knajpa © emo

Patryk - j.wdzydze © emo

Jezioro wdzydze rowerowo © emo


Struga-Przytarnia, zacumowaliśmy tam, aby dotrzeć do sklepu. Do sklepu owszem - dotarłam, zakupiłam m.in. sobie wino - ale chyba urok osobisty kuźwa miejscowego strażaka osp tak mnie "zaćmił" że zgubiłam swoje owe wino - wiem - nie mam pojęcia jak to sie mogło stać.
Potem zachciało mi się wracać z naszej wyspy na "akcję poszukiwawczą" ale stchórzyłam w połowie drogi sama żeglując i zawróciłam z trasy - czyt. jeziora bardzo mocno wzburzonego :)

W końcu dotarliśmy na miejsce:
ZENEK na miejscu :D © emo


Rozbijałam obóz, a Marcin chyba łowił coś tam, albo nie pamiętam co... aaaaaaaaaaaa chyba płynął znow szukać mojego zagubionego wina :D
Prawie gotowe - przerwa © emo

Czekanie na .. :d :d © emo

Pmr the best © emo

Bylismy w kontakcie, więc zanim wrócił wiedziałam że moje wino wyparowało jak kamfora.
W tle Przytarnia © emo


Potem był czas na kolację -
Ryby i moro © emo

z której malo co wyszlo :D

Później było całkiem odpoczynkowo....:)
Patryk i jego survival © emo

Zenek nocą :D © emo

Wyspa Ostrów Mły na j. Wdzydze © emo

W. Ostrów Mały - j.wdzydze © emo


a rano ? :)
bylo równie pięknie jak dnia poprzedniego i wieczorem. popłynęliśmy do Borska na śniadanie:
Śniadaniowy Borsk - niedziela rano - takie śniadanie smakuje najlepiej :) © emo

Borsk - śniadanie nad jeziorem - bezcenne © emo

Borsk - rzeka Wda © emo


W drodze powrotnej (która wcale nie była łatwa), moje dziecko zasnęło. W sumie to nie wiem czym było zmęczone :)
Droga powrotna - j. wdzydze - Patryk padł i śpi :) © emo


Generalnie całe dwa dni - przepiękne, takie doświadczenie przyda się każdemu z nas, ludziom zabieganym, zmęczonym, szukającym tego 'czegoś'. Pobyt na wyspie, kiedy ma się świadomość, że nie można wstać i dojść wszędzie tam gdzie zechcemy - jest jakaś taka - nie tyle co deprymująca, ale daje poczucie pewnego rodzaju respektu przed życiem, podejmowanymi decyzjami etc.
Ja wiem że tam wrócę, jak nie na tę wyspę to na inną.
...





Komentarze
emonika
| 06:14 wtorek, 11 czerwca 2013 | linkuj Nefre - wycieczka naprawdę fajna, polecam :) a nastrój równie fajny jak i romantyczny (nawet komarów nie było) :)
Nefre
| 21:18 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Piękna wycieczka:)))) I ten romantyczny nastrój
emonika
| 20:00 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Monia - wyprawa super !!!
Oby nam się udało ją powtórzyć :)

dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie :)
kosma100
| 19:57 poniedziałek, 10 czerwca 2013 | linkuj Ale fajny wypad :-)
Super!
Pozdrawiam Was serdecznie!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!