Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Sakwy

Dystans całkowity:4456.37 km (w terenie 16.00 km; 0.36%)
Czas w ruchu:96:26
Średnia prędkość:17.56 km/h
Liczba aktywności:64
Średnio na aktywność:69.63 km i 3h 51m
Więcej statystyk

Swoboda/Augustów - Goniądz

Środa, 25 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
Kolejny dzień jazdy - też na spokojnie, lajtowo, ale mi jechało się coś nie za bardzo - przeziębiłam się na całego. Pogoda ok, nie padało, z rana trochę chłodniej, ale potem znów robiło się coraz ładniej . Biebrzański Park Narodowy urzeka jak zwykle -  spokój, cisza, uwielbiam. Ostatnie kilometry  do Goniądza szło mi jak krew z nosa - no masakra. 
Nocleg u Sośniaków a jakże - tym razem w szałasie, zamiast w namiotach - koszt takiego luksusu to... 30 zł osoba. Za nocleg  w namiocie 20 zł. Do tego łazienka jak w domu, kuchnia z wyposażeniem, lodówka, stoły, ławy - to są rzeczy ważne dla rowerzysty w trasie. Ponownie zostaliśmy dwie nocki na tej samej miejscówce. Kamilla i Jurek pojechali drugiego dnia w okolice Twierdzy Osowiec - ja jednak zostałam aby się nieco podkurować i odpocząć. Arek też został w "bazie". :)
Popołudniem, zrobiło się mega zamieszanie na naszym agro i wszyscy polecieli na wieżę obserwacyjną. Okazało się, że po drugiej stronie brzegu Biebrzy pod lasem, zauważono dorosłego łosia. Udało mi się go zobaczyć przez lornetkę :) 

Jezioro Sajno
Jezioro Sajno © EMONIKA
W drodze do Goniądza
W drodze do Goniądza © EMONIKA
w drodze do Goniądza
w drodze do Goniądza © EMONIKA
Biebrza
Biebrza © EMONIKA

Biebrza
Biebrza © EMONIKA

Biebrza/Kanał Augustowski
Biebrza/Kanał Augustowski © EMONIKA
Śluza
Śluza © EMONIKA
Biebrza
Biebrza © EMONIKA

Biebrzański Park Narodowy
Biebrzański Park Narodowy © EMONIKA
nasze spanie
nasze spanie © EMONIKA
widok z szałasu
widok z szałasu © EMONIKA
zapasy
zapasy © EMONIKA


Kategoria Green Velo, Sakwy


Okolice Augustowa

Wtorek, 24 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
W Swobodzie nad jeziorem Studzienicznym tak nam się spodobało, że zostaliśmy kolejny dzień w tym samym miejscu, ale zrobiliśmy sobie wycieczkę do pobliskiego Augustowa. Kawa, gofry, jagodzianki, zakupy i jazda na pole namiotowe aby przygotować żurek w moim wykonaniu. Gotowałam i gotowałam aż ugotowałam ! Podobno był wyśmienity :) 
.
Jak wróciliśmy z miasta okazało się, że jesteśmy jedynymi biwakowiczami. No ale cóż - nie ma co się oszukiwać - pogoda nie zachęcała do spania pod namiotem, jednak jak się człowiek dobre ubierze do spania - to nie zmarznie. Jak przygoda to przygoda ! :) 

Trochę jak jesień to wygląda :)
Trochę jak jesień to wygląda :) © EMONIKA
Śniadanie na trawie
Śniadanie na trawie © EMONIKA

Domek
Domek © EMONIKA
Jezioro Necko
Jezioro Necko © EMONIKA
Augustów
Augustów © EMONIKA
Jezioro Studzieniczne
Jezioro Studzieniczne © EMONIKA
Przygotowania do gotowania :)
Przygotowania do gotowania :) © EMONIKA
Żurek się robi
Żurek się robi © EMONIKA
Gotowy żurek
Gotowy żurek © EMONIKA
Faktycznie smaczne
Faktycznie smaczne © EMONIKA
Smakowite sery
Smakowite sery © EMONIKA
J. Studzieniczne
J. Studzieniczne © EMONIKA
ognisko
ognisko © EMONIKA


Kategoria Green Velo, Sakwy


Błaskowizna j. Hańcza - Swoboda/Augustów

Poniedziałek, 23 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
Czwarty dzień - to pobudka dość wcześnie rano, śniadanie podano do stołu więc czasu zaoszczędziło się sporo, pakowanie i jazda - na południe, aż pod Augustów. 
Tuż po kilku kilometrach natrafiamy na dość hmm osobliwą, dziwną atrakcję na Suwalszczyźnie: przejście dla pieszych w szczerym polu - kogoś tu poniosła fantazja - nie powiem. 
Piękny i szybki zjazd na Szurpiły spowodował, że ominęliśmy punkt widokowy Turtul - ale nic to - będzie po co wracać :) Słońce towarzyszyło nam przez cały dzień, nawet nie  się czuło ubywających kilometrów. Wyjechaliśmy z Suwalskiego Parku Krajobrazowego, a wjechaliśmy w Wigierski Park Narodowy. Piękna trasa wzdłuż Czarnej Hańczy znów przywołała wspomnienia sprzed lat. Zauważyłam sporo odcinków pokrytych asfaltem w porównaniu do stanu sprzed sześciu lat. Takie drogi to ja lubię, gdzie ruch aut jest znikomy. 
Dotarliśmy w końcu do Stanicy Wodnej PTTK Swoboda, miejscówka moja ulubiona od lat. Choć ceny tutaj tez poszły ostro w górę - nocleg pod namiotem, jedna osoba 28 zł plus 10 zł prysznic. W umywalkach woda zimna - nie znoszę tego, ale cóż zrobić. Na miejscu bar z dobrym jedzeniem. 
Namioty rozbiliśmy tuż nad wodą. Wspaniały, wieczór, dość ciepły i piękny zachód słońca. Super dzień :)


Sniadanie w Błazowiźnie.
Sniadanie w Błazowiźnie. © EMONIKA
Atrakcja turystyczna  na Suwalszczyźnie
Atrakcja turystyczna na Suwalszczyźnie © EMONIKA

pasy w szczerym polu
pasy w szczerym polu © EMONIKA
Blusowe Suwałki
Blusowe Suwałki © EMONIKA

Suwałki i Maria Konopnicka
Suwałki i Maria Konopnicka © EMONIKA

Wigierski Park Narodowy - pięknie !
Wigierski Park Narodowy - pięknie ! © EMONIKA

Wigry
Wigry © EMONIKA
Kotek wigireski
Kotek wigireski © EMONIKA

W drodze do Mikaszówki
W drodze do Mikaszówki © EMONIKA
Wigry
Wigry © EMONIKA
Czarna Hańcza
Czarna Hańcza © EMONIKA

Czarna Hańcza
Czarna Hańcza © EMONIKA

Mikaszówka
Mikaszówka © EMONIKA

Mikaszówka i kanał augustowski
Mikaszówka i kanał augustowski © EMONIKA
W drodze do Swobody
W drodze do Swobody © EMONIKA
Podwieczorek
Podwieczorek © EMONIKA
Zachód słońca jezioro Studzieniczne
Zachód słońca jezioro Studzieniczne © EMONIKA


Kategoria Green Velo, Sakwy


Suwalski Park Krajobrazowy

Niedziela, 22 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
W Błaskowiźnie zostaliśmy kolejny dzień.  Dowiedziałam się, że jezioro Hańcza jest 256 m n.p.m. tak samo jak sięga Góra Cisowa. Uwielbiam ten rejon Polski - urzeka mnie tak samo jak wcześniej.  Odwiedziłam stare kąty, fajnie trafiać w miejsca po latach, jak np. pole biwakowe nad j. Czarne w Smolnikach, czy punkt widokowy "U Pana Tadeusza", również w Smolnikach. Niestety mam z tamtego miejsca teraz  niemiłe wspomnienie - ponieważ przez moją nieuwagę spadł z tarasu rower Kamilli - na ułamek sekundy zatrzymała się we mnie krew, wstrzymałam oddech i najczarniejszy scenariusz miałam przed oczami... na szczęście - rower cały, ale zgubiła się nakładka na SPD. ehh. 
Pojechaliśmy nad j. Czarne trochę odpocząć i potem dalej na północ na Wiżajny, tam dobry obiadek  i celem był ostatni punkt  tego dnia: Trójstyk Granic. 
Cała trasa tego dnia była wymagająca, mocno pagórkowata, interwałowa ale widoki wspaniałe. Pogoda w dziesiątkę !! 

W drodze na Górę Cisową
W drodze na Górę Cisową © EMONIKA
W drodze na Górę Cisową
W drodze na Górę Cisową © EMONIKA
W drodze na Górę Cisową
W drodze na Górę Cisową © EMONIKA
Widok z Góry Cisowej
Widok z Góry Cisowej © EMONIKA
Suwalszczyzna
Suwalszczyzna © EMONIKA
Zejście z Góry Cisowej
Zejście z Góry Cisowej © EMONIKA
Tablica pod Górą Cisową
Tablica pod Górą Cisową © EMONIKA
Opis Góra Cisowa
Opis Góra Cisowa © EMONIKA
Punkt widokowy
Punkt widokowy "U Pana Tadeusza " w Smolnikach © EMONIKA
Punkt widokowy
Punkt widokowy "U Pana Tadeusza " w Smolnikach © EMONIKA
Jezioro Czarne Smolniki
Jezioro Czarne Smolniki © EMONIKA
Kartacze w Gospodzie w Wiżajnach
Kartacze w Gospodzie w Wiżajnach © EMONIKA
Blisko Trójstyku
Blisko Trójstyku © EMONIKA
trójstyk granic
trójstyk granic © EMONIKA
w drodze
w drodze © EMONIKA




Kategoria Green Velo, Sakwy


Gołdap - Błaskowizna j. Hańcza

Sobota, 21 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
Drugi dzień okazał się baaaardzo lajtowy. Pogoda w kratkę, ale znów wraz z biegiem dnia było coraz piękniej. Śniadanie na campingu smakuje wybornie. :) Potem niespiesznie pojechaliśmy obejrzeć tężnie gołdapskie, później kilka kilometrów  GV aby potem skręcić w pieszy szlak PTTK, który odkryłam kilka lat temu, a który prowadzi do nie tak znanych, ale równie interesujących mostów kolejowych w Botkunach - bardzo mi się tam podoba, mimo, że strach jest stać na górze. 
Do trasy GV dołączyliśmy tuż przed Stańczykami. Tam tez zaczęło padać - trochę przeczekaliśmy, po czym podjedliśmy decyzję, że jedziemy prosto nad j. Hańcza, a nie na Trójstyk. To był dobry wybór :) Po drodze zakupy w sklepie w Błaskowiźnie i obiad w barze tuż obok sklepu - domowe jedzenie - ale trzeba trafić na dobry dzień kucharza - bardzo pocieszny Pan który przyjmuje zamówienia. 
Nocleg w Siedlisku Błaskowizna. Bardzo dobrze trafilismy - można było zamówić śniadania - to był strzał w dziesiątkę. :)

Tężnie w Gołdapi
Tężnie w Gołdapi © EMONIKA
Stare zapomniane mosty kolejowe
Stare zapomniane mosty kolejowe © EMONIKA
Botkuny i mój rower
Botkuny i mój rower © EMONIKA
Sklep w Dubiennikach
Sklep w Dubiennikach © EMONIKA
Mosty w Stańczykach
Mosty w Stańczykach © EMONIKA
W drodze  nad j. Hańcza
W drodze nad j. Hańcza © EMONIKA
Coraz ładniej
Coraz ładniej © EMONIKA
Zaczyna się to co lubię
Zaczyna się to co lubię © EMONIKA

Zachód słońca nad J. Hańcza
Zachód słońca nad J. Hańcza © EMONIKA


Kategoria Green Velo, Sakwy


Giżycko - Gołdap

Piątek, 20 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

...
Dzień Dobry :) Jestem tu znów. 
Pierwszy dzień przygody ze zwariowaną ekipą Kamillą i Arkiem oraz Jurkiem - kierunek wschód. Zanim dojechałam pociągiem do Giżycka - wypadł mi i roztrzaskał się bidon - kiedy rower  już wisiał na haku i tym samym pozbyłam się wody na trasę i bidonu, który tak bardzo lubiłam, na dodatek połamałam okulary przeciwsłoneczne - f a n t a s t y c z n i e  :) Nowe rzeczy nabyłam kolejnego dnia  w sklepie. 
W Giżycku, o poranku spadało kilka kropel deszczu - potem się wypogadzało z każdą godziną. Do Bani Mazurskich dojechaliśmy szosą przez Kruklanki, dalej już tylko GV, aż do Gołdapi. Od Bani do Gołdapi właśnie - szlak cały czas pnie się w górę - niewiele - ale da się odczuć. Szlak dobrze oznaczony, nawierzchnia: szuter. 
W Baniach znów trafiłam do Baru MŁYN i znów nie byłam kulinarnie zadowolona - normalnie pech, a tak się te knajpę chwali. Nocleg na znanym mi campingu sprzed lat nad jeziorem Gołdap. Ceny znacznie wzrosły - za jedną noc, siebie i namiot zapłaciłam 35 zł, prysznice bezpłatne cały czas dostępne, ciepła woda w umywalkach (a to nie jest wcale takie powszechne), plus wyposażona kuchnia do dyspozycji. Pole biwakowe z jedna wiatą, ale są stoły i ławki. Ogólnie - bez zastrzeżeń - oprócz tych cen... 
No nic. Dzień wspaniały :) 

Start w Lęborku PKP
Start w Lęborku PKP © EMONIKA
Był bidon nie ma bidonu
Był bidon nie ma bidonu © EMONIKA
Moje ulubione Kruklanki
Moje ulubione Kruklanki © EMONIKA
Kruklanki
Kruklanki © EMONIKA
W drodze
W drodze © EMONIKA
Banie Mazurskie Bar Młyn
Banie Mazurskie Bar Młyn © EMONIKA
Camping Gołdap
Camping Gołdap © EMONIKA


Kategoria Green Velo, Sakwy


Koniec Świata 7. Kwidzyn/Sadlinki - Szpęgawa/Tczew

Sobota, 22 maja 2021 · dodano: 29.05.2021 | Komentarze 0

...
Dzień 7.

Koniec wyprawki pozlotowej pt: "Koniec Świata"
Jelenia Góra/Wleń - Szpęgawa/Tczew.
Z Sadlinek do Szpęgawy przez Tczew. W Janowie dołączyliśmy do kolegi Andrzeja, który nam wyjechał na przeciw :)
Dzisiaj znów wiatr w plecy i bez deszczu. Jechało się szybko i lekko.
Od mojego wyjazdu na Zlot przejechałam ponad 800km. Z czego ponad 600 ekipą.
Mieliśmy tylko 12 km w deszczu, co uznaję za sukces, biorąc pod uwagę prognozy.
Piękny czas spędzony na rowerowaniu. Wspaniałe widoki i niezapomniane chwile. Było po prostu zajebiście ‼️
.
Już odliczam czas do następnej wyprawki. ?
...

przed Białą Górą
przed Białą Górą © EMONIKA

w drodze
w drodze © EMONIKA

z Andrzejem
z Andrzejem © EMONIKA

w drodze
w drodze © EMONIKA

ekipa powiększona - dołączył na koniec Andrzej
ekipa powiększona - dołączył na koniec Andrzej © EMONIKA




Koniec Świata 6. Nieszawka - Kwidzyn/Sadlinki

Piątek, 21 maja 2021 · dodano: 29.05.2021 | Komentarze 0

...
Dzień 6 powrotu ze Zlotu pt: "Koniec Świata".
Trasa z wiatrem w plecy !!
No cudownie :)
Ze Ślesina pod Kwidzyn całkiem lekko.. noooo prawie, ponieważ po 90 km miałam dość. Ale tylko na chwilę. 
Widokowo coraz ładniej.
Uwielbiam majowy odcień zieleni i ten rzepak.
Piękna pogoda nam dziś towarzyszyła. Choć wiał zimny wiatr. Na szczęście w plecy. 
.
Zostało już niewiele do mety
...

Ekipa
Ekipa © EMONIKA
takie tam dróżki w okolicy Grudziądza
takie tam dróżki w okolicy Grudziądza © EMONIKA

w drodze na północ
w drodze na północ © EMONIKA

takie drogi to ja lubię
takie drogi to ja lubię © EMONIKA

piękna pogoda i asfalty
piękna pogoda i asfalty © EMONIKA

cudna pogoda
cudna pogoda © EMONIKA




Koniec Świata 5. Ślesin - Nieszawka

Czwartek, 20 maja 2021 · dodano: 29.05.2021 | Komentarze 0

...
Dzień 5 powrotu ze Zlotu pt: "Koniec Świata". 
Dziś jechało mi się lepiej niż wczoraj, mimo wiatru okrutnego, który znów chciał mnie zabić. 
Trasa widokowo ponownie do kitu, choć zdarzały się wyjątki.
Było słonecznie, ale zimno.
Na sam koniec, okazało się że mamy jechać droga krajową nr 15... To byłoby chyba samobójstwem. Wjechaliśmy w las na zachód od dk15.
Ostatnie kilkanaście km to był istny off road, czy jak to tam się pisze. Ale daliśmy radę. 
Meta miała być w Toruniu, ale jest w Nieszawce.
...
prawie jak na pustyni
prawie jak na pustyni © EMONIKA
Ja w drodze
Ja w drodze © EMONIKA
Piękny brzozowy las nieopodal dk15
Piękny brzozowy las nieopodal dk15 © EMONIKA
W drodze
W drodze © EMONIKA
W drodze
W drodze © EMONIKA




Koniec Świata 4. Józefów - Ślesin

Środa, 19 maja 2021 · dodano: 29.05.2021 | Komentarze 0

...
Dzień 4 powrotu ze Zlotu pt: "Koniec Świata".
Dziś było bardzo męcząco.
Wiatr mnie chyba zabił.
Ale jechałam. Trasa widokowo do kitu. Miasto Koło, to najgorsza miejscowość przez którą jechałam. Dobrze, że towarzystwo "pierwsza klasa" i było git.
Dziś meta w Ślesinie. Coraz bliżej domu. 
Bez deszczu, słońce co chwila zaglądało do nas. 
Jutro ciąg dalszy.
...
Do Ślesina
Do Ślesina © EMONIKA
w krótkich gaciach
w krótkich gaciach © EMONIKA
słonce daje po oczach
słonce daje po oczach © EMONIKA