Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.94km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zlot Forum - początek

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 24.05.2018 | Komentarze 2

...
.
W końcu udało mi się pojawić na zlocie forum PodróżeRowerowe
Pierwszy mój wyjazd na zlot i to tak daleko. Perła Sanu w Krasicach koło Przemyśla -  mimo, że głosowałam na inną propozycję bazy - nie mogłam nie przyjechać.
W piątek dotarłam na miejsce z duużym opóźnieniem - i gdyby nie Gerwazy - pewnie nie dojechałabym wcale - tylko poczekała do rana tuż pod bazą. Ośrodek jest położony w lesie, nad rzeką z dala od cywilizacji. Piękne miejsce - ale nie na wędrowanie i szukanie drogi w błocie i po ciemku. Dzięki Jackowi (Turysta) - trafiłam do swojego domku nr 1 - szybki prysznic i już było lepiej.
Piątkowy wieczór/noc to integracja przy ognisku. Było tak jak uwielbiam, ogień, gitara, śpiewy i fajni ludzie wkoło.
.
Nazajutrz pojechałam na krótką wycieczkę do Krasiczyna i okolic. Jakoś nie miałam sił na dłuższe dystanse. Jednak zanim wyjechałam gdziekolwiek - dopiero właśnie rano zobaczyłam po czym jechałam i jak wygląda mój rower - 10 kilo błota.
W sobotę nie siedziałam długo przy ognisku - wiedziałam, że muszę wstać wcześnie i czeka mnie podróż powrotna na północ. A pamiętając dojazd do bazy - wiedziałam, że będzie bardzo ciężko. I również z tego powodu - zaniechałam mojej dalszej podróży na południe do Wołosate - ale to tylko kwestia czasu i tam wrócę.



Widok na San w Przemyślu
Widok na San w Przemyślu © emonikaDojechałam ledwo, ledwo - nocą.
Dojechałam ledwo, ledwo - nocą. © emonika
Śpiewanie zlotowe
Śpiewanie zlotowe © emonika
Integracyjne ognisko sobotnie.
Integracyjne ognisko sobotnie. © emonika
Dojazd piątkowy był baaaardzo błotny
Dojazd piątkowy był baaaardzo błotny © emonika
Poranek sobotni i mój rower
Poranek sobotni i mój rower © emonikaWidok na ośrodek znad rzeki
Widok na ośrodek znad rzeki © emonika
Sąsiedzi Perły Sanu
Sąsiedzi Perły Sanu © emonika
Droga z Perły Sanu
Droga z Perły Sanu © emonika
Rzeka San
Rzeka San © emonika
Bujający się most nad rz. San
Bujający się most nad rz. San © emonika
Wycieczka do Krasiczyna
Wycieczka do Krasiczyna © emonika
Widoki piękne okolic Przemyśla
Widoki piękne okolic Przemyśla © emonika
W drodze powrotnej do bazy
W drodze powrotnej do bazy © emonika
Baza Zlotu Perła Sanu
Baza Zlotu Perła Sanu © emonika
Pole namiotowe zlotowiczów
Pole namiotowe zlotowiczów © emonika
Chyba sobotnie popołudnie
Chyba sobotnie popołudnie © emonika
...




  • DST 16.80km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z weekendu :)

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 0

...

.


Krótki powrót do domu, po wspaniałym śniadaniu na trawie - prawie - Wdzydze K. - Juszki - Wierzysko - Kościerzyna.

Pogoda jak kiedyś, daawno temu w wakacje jak byłam mała.


Niedzielne śniadanie - mniam !
Niedzielne śniadanie - mniam ! © emonika




  • DST 67.70km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Marcinem i Patrykiem

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 2

...

.

Miała być caaaała sobota dla nas - spędzona na rowerze.

Po niespełna kilkunastu km okazało się, że hamulce hydrauliczne nie chcą działać - po czym Marcin wziął się za naprawianie ich w lesie :) Udało się - jak na te warunki.

Pojechaliśmy do Wdzydz - nieco inna trasą niż zwykle. Tam siedząc w naszym ulubionym miejscu - wpadliśmy na pomysł zabrania dzieciaków tu na biwak. Po czym wróciliśmy niespiesznie do domu, spakowaliśmy co trzeba i Marcin autem z Czarkiem,  a ja rowerem z Patrykiem pojechaliśmy spędzać weekend na łonie przyrody.

Co tu dużo  mówić - było pięknie. Sobotni wieczór we wspaniałym towarzystwie znajomych upłynął bardzo przyjemnie i wesoło. Sezon biwakowo-rowerowo-wdzydzowo-koncertowy rozpoczęty  !


Okolice Szenajdy i naprawa hamulców
Okolice Szenajdy i naprawa hamulców © emonikaWiadomo - widok na jezioro przy Tawernie Wdzydzkiej
Wiadomo - widok na jezioro przy Tawernie Wdzydzkiej © emonika
Obiadek w Tawerna Wdzydze - bardziej dla kobiet
Obiadek w Tawerna Wdzydze - bardziej dla kobiet © emonika
Selfie z synem :)
Selfie z synem :) © emonika
Wieczorny koncert we Wdzydzach
Wieczorny koncert we Wdzydzach © emonika
...




  • DST 52.48km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówkowo po raz drugi :)

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 2

...

.
Po raz kolejny pojechałam sobie w rejony południowo wschodnie od KS.
Coraz bardziej mi się tam podoba. Choć tym razem poruszałam się bo bardziej uczęszczanych drogach, szlakach i tym samym spotkałam więcej ludzi. Pogoda to prawdziwe lato. Pięknie !
Zauważyłam bardzo wysoki stan wód - np nad j.Białym - nie pamiętam aby na przestrzeni  ostatnich 7 lat było tam tyle wody...
Ciekawe jak wygląda nasz Dobrogoszcz - trzeba tam podjechać.


GPSies - Moja majówka w niedziele

Na nowo odkryte
Na nowo odkryte © emonika
Opuszczona stacja pkp
Opuszczona stacja pkp © emonika
Jezioro Drzęczno po raz wtóry
Jezioro Kotel - nie Wdzydze © emonika
Jezioro Drzęzno po latach tak smoa wygląda, mój rower też :)
Jezioro Drzęczno po latach tak smoa wygląda, mój rower też :) © emonika
W drodze do Olpucha
W drodze do Olpucha © emonika
Mostek w lesie
Mostek w lesie © emonika
Jezioro Kotel
Jezioro Kotel © emonika

Jezioro Białe
Jezioro Białe © emonika
Jezioro Białe  okolice Juszek
Jezioro Białe okolice Juszek © emonika
Ognisko na cyplu
Ognisko na cyplu © emonika
Dróżka do ośr. wyp. nad j. Białe
Dróżka do ośr. wyp. nad j. Białe © emonika
Odpoczynek - prawie lato
Odpoczynek - prawie lato © emonika
...




  • DST 42.03km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia prosta do domu

Sobota, 5 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 0

...

.
Noc była bardzo zimna. Niby się tego spodziewałam, ale nie tego, że odpadną mi prawie stopy z zimna.
Za to poranek - to solidna porcja słońca i ciepłoooooo :)
Jechało się oczywiście lekko i przyjemnie. Naszą majówkę zakończyliśmy na kościerskim rynku obiadem i dobrym zimnym piwkiem.
.
Te kilka dni minęły mi bardzo szybko i bardzo, bardzo przyjemnie.
.
Jestem pod wielkim wrażeniem podróży jakie mają za sobą Saszka i Przemek - m.in. kilkumiesięczne wyprawy na dalekim kontynencie. Można ich słuchać godzinami.
Ale chyba największą "szkołę życia" jeśli chodzi o podróżowanie -  zaczęli właśnie tu, teraz na Kaszubach - jadąc na kilkudniową wyprawkę ze swoją 7 miesięczną córeczką Lucją i suczką Luną. To wcale nie jest takie hop. Ale nie jest też uciążliwe. Lucja jest bardzo spokojnym dzieckiem i nie było żadnych poważnych problemów - oprócz nocy kiedy swym krzykiem odstraszała dziki w lesie :) Jeśli chodzi o pieseła - to jest dobrze ułożona suczka, nauczona biegać przy rowerze, albo siedzieć w pudle na bagażniku.
.
Wszystko co dobre szybko mija.
Dzięki za fajnie spędzone kilka dni.
Do zobaczenia mam nadzieję znów.


Słoneczny poranek
Słoneczny poranek © emonika

W stronę Sierakowskiej Huty
W stronę Sierakowskiej Huty © emonika
...




  • DST 66.50km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

W kierunku Lęborka i Sierakowic

Piątek, 4 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 1

...
.
Wstaliśmy dość wcześnie. Słońce za oknem dobrze wróżyło. 

Robiło się przyjemnie ciepło.
Dzięki Przemkowi odkryłam piękną trasę z Łeby do Lęborka i dalej do Sierakowic.  Zamiast szosowo jechaliśmy przepięknymi duktami leśnymi. Doprawdy nie wiem jak mogłam nigdy tymi drogami nie jechać. Błękitne niebo, słońce, wiatr w plecy - czego chcieć więcej ? :)
Nocleg wypadł nam gdzieś w okolicy Paczewa/Sierakowic. Jestem zielona w tej sprawie (szukania odpowiedniego miejsca do spania "na dziko"), dlatego nie sugerowałam nic - żadnego miejsca, które mi wydawać by się mogło być tym właściwym. Padło na rewelacyjną polanę. Po rozbiciu namiotów, zjedliśmy żurek przygotowany przez jedynego przedstawiciela płci męskiej - smakowało wybornie !
Czas spać, a rano ruszać w dalszą drogę.



Zielonym z Lęborka
Zielonym z Lęborka © emonika
Na szlaku
Na szlaku © emonika
Droga w lesie
Droga w lesie © emonika
Ładne dróżki
Ładne dróżki © emonika
Luna i Lady
Luna i Lady © emonika
Luna - piękny  piesel
Luna - piękny piesel © emonika
Nocleg numer dwa
Nocleg numer dwa © emonika
Kolacja mistrza
Kolacja mistrza © emonika
Żurek najlepszy
Żurek najlepszy © emonika





  • DST 94.71km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Łeby migiem.

Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 1

...

.

Spoglądając na  prognozę  pogody dzień wcześniej - wyglądało na to, że nici z mojej jazdy nad morze.

Wstałam jednak rano i się okazało, że burze przeszły nad ranem. Zatem  - w drogę. Jechało mi się baaaardzo przyjemnie. Temperatura wzrastała, było ciepło i słonecznie. Ale tylko do Lęborka. Potem było już gorzej. Niebo zachmurzone i zrobiło się o 10 stopi chłodniej. No i oczywiście wiatr w oczy... ehh. Niemniej jednak Łeba przywitała mnie promieniami słońca :)

Z Saszką i Przemkiem spotkałam się w pizzerii - po czym poszliśmy do domku. Rozmowom nie było końca, ale trzeba było w końcu iść spać. Przed nami kolejny - tym razem wspólny - dzień rowerowy.


Start w Kościerzynie
Start w Kościerzynie © emonika
Okolice Puzdrowa
Okolice Puzdrowa © emonika
Widok na Lębork
Widok na Lębork © emonikaPonowne spotkanie nasze - Łeba
Ponowne spotkanie nasze - Łeba © emonika
nocleg nr 1 w Łebie
nocleg nr 1 w Łebie © emonika
...




  • DST 75.24km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówkowo :)

Wtorek, 1 maja 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 3

...
Samotna jazda na rowerze czasami jest mi potrzebna jak powietrze.
I tak było we wtorek.
Mimo iż późno wyjechałam z domu nie wróciłam po zmroku.
Najbardziej mi się podobało na mało uczęszczanych drogach między Olpuchem, Konarzynami, Stacją Bąk i Borskiem. Cisza i spokój działa bardzo kojąco. Już w Borsku nie było tak cicho, dlatego aby jeszcze przedłużyć kontemplowanie przyrody w samotności skręciłam na cypel płw.Zabrody - wspaniałe miejsce.
Tuż przed Wdzydzami spotkałam rowerzystów ze Zblewa - bardzo miłe spotkanie.
Pod tawerną wdzydzką - jak zwykle tłum ludzi. Podładowałam telefon i pokręciłam w stronę domu. Muszę jak najszybciej powtórzyć ten dzień.


Jezioro Chądzie
Jezioro Chądzie © emonikaKrwawe Doły
Krwawe Doły © emonika
W drodze do leśniczówki Podrąbiona
W drodze do leśniczówki Podrąbiona © emonika
Bunkry w okolicy lotniska w Borsku
Bunkry w okolicy lotniska w Borsku © emonika
Jezioro Wdzydzkie widok z Wdzydz Tuch.
Jezioro Wdzydzkie widok z Wdzydz Tuch. © emonika
Wdzydze Tucholskie
Wdzydze Tucholskie © emonika
Półwysep Zabrody, j. Wdzydze
Półwysep Zabrody, j. Wdzydze © emonika
Wieża przy tawernie wdzydzkiej - widok z płw. Zabrody
Wieża przy tawernie wdzydzkiej - widok z płw. Zabrody © emonika
Ścieżka na cypel płw Zabrody
Ścieżka na cypel płw Zabrody © emonika
W tle statek wycieczkowy na j. wdzydze
W tle statek wycieczkowy na j. wdzydze © emonika
Miłe spotkanie rowerzystów ze Zblewa
Miłe spotkanie rowerzystów ze Zblewa © emonika
W drodze do Wdzydz K.
W drodze do Wdzydz K. © emonika


...




  • DST 41.94km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fantastyczne spotkanie

Niedziela, 29 kwietnia 2018 · dodano: 02.05.2018 | Komentarze 1

...

Sobota minęła na sprzątaniu w domu i wkoło niego.
A wieczorem przyjechali Saszka i Przemek z córeczką i psem.
Zostawili u nas auto, a sami wybrali się w niedzielę na kilkudniowy objazd Kaszub  i wizytę nad Bałtykiem. Towarzyszyliśmy im przez połowę niedzielnej trasy. Pogoda letnia - było bardzo przyjemnie.
Mała w gondoli w przyczepce miała najwygodniej chyba  - nawet na odcinkach z korzeniami. A suczka Luna wybiegała się na maxa i potem grzecznie siedziała w koszyku.

Dzień rewelacyjny !



W kierunku Skorzewa
W kierunku Skorzewa © emonika
W drodze po kaszubską przygodę
W drodze po kaszubską przygodę © emonika
Ulubiony staw mój K-na Wyb.
Ulubiony staw mój K-na Wyb. © emonika
Na czerwonym szlaku
Na czerwonym szlaku © emonika
Kesz zaliczony, podejście drugie
Kesz zaliczony, podejście drugie © emonika
...




Tak abym wiedziała gdzie tego szukać - podsumowanie

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 16.10.2014 | Komentarze 0

...

H34  2007, TR200 październik, Kobylnica PK 5, wagowo 11 - mój pierwszy :)

H35 2008, TR200 kwiecień, Łęczyce PK 5, wagowo 19

H36 2008, TR200 październik, Sierakowice PK 8, wagowo 28

H38 2009, TR200 październik, Reda PK 5, wagowo 14  - kontuzja kolana i zejście z trasy

H40 2010, TR200 październik, Kościerzyna PK 11, wagowo 34

H42 2011, TR200 październik, Elbląg PK 9, wagowo 35

H43 2012, TR200 kwiecień, Czarna Woda PK 9, wagowo 33

H45 2013, TR100 kwiecień, Kolbudy PK 2, wagowo 6 i NKL - zerwany łańcuch i jazda do bazy autem

H48 LIPUSZ, TR200   10 PK, wagowo 33. jesień 2014

H49 KALISKA, TR200 7PK,  wagowo 25. wiosna 2015

H50 SIERAKOWICE
, TR200 - październik 2015 - 7PK wagowo 25 - sama.

H55 CHOCZEWO, TR100 kwiecień 2018 - 11PK - wagowo 30

H56 KWIDZYN, TR100 październik 2018 - 10 PK/16PK - wagowo 24 - urwany hak przerzutki, potem w "nowym" rowerze urwany łańcuch.



Kategoria RnO