Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.06km
  • Czas 02:19
  • VAVG 15.57km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jezioro Sarbsko wkoło

Niedziela, 20 marca 2016 · dodano: 20.03.2016 | Komentarze 5

...

Z tej całej eksploracji naszego wybrzeża, zrobiło się tylko nieco ponad 30 km.
Wyruszyliśmy z Sasina na zachód w kierunku Łeby, północnym brzegiem jeziora Sarbsko. Jak dla mnie początek super, ale potem z każdym kilometrem czułam się coraz gorzej - nie wiem czy to skutek wczorajszej przejażdżki, czy może tego że nie spałam prawie w nocy - nie wiem.
Dopiero w drodze powrotnej jakoś przybyło mi sił - pewnie po przerwie w knajpce w Łebie.
Powrót z wiatrem - plan zakładał dojazd do Lubiatowa albo jeszcze dalej, ale tym razem Marcin odpuścił i powiedział, że darujemy sobie dalsze rowerowanie i tym samym zakończyliśmy jazdę na dwóch kółkach, po czym udaliśmy się do Restauracji u Ewy na znakomity żurek - mniam :)

Na szlaku nie spotkaliśmy żadnych rowerzystów - jedynie w mieście w Łebie minęliśmy mała grupkę szaleńców rowerowych :)
Poza tym nie wiem czy szlakiem R10 można się aż tak mocno zachwycać - ja mam mieszane uczucia - być może wynika to z tego że "to nie był mój dzień", ale jak sobie pomyślę, że mam między innymi po takiej ścieżce jechać z synem z sakwami etc - to nie wiem czy to będzie takie przyjemne.

Początek prawie
Początek prawie © emonika
Jeszcze nie wiedziałam co mnie czeka
Jeszcze nie wiedziałam co mnie czeka © emonika

Jezioro Sarbsko
Jezioro Sarbsko © emonika
Pewnie latm ktoś szukał i szukał tego różowego pantofelka
Pewnie latem ktoś szukał i szukał tego różowego pantofelka © emonika
Fantastyczny dzbanek - że ja jeszcze czegoś takiego nie mam ?
Fantastyczny dzbanek - że ja jeszcze czegoś takiego nie mam ? © emonika
Ciekawe gdzie moge takie coś kupić
Ciekawe gdzie moge takie coś kupić © emonika
Ale ściema
Ale ściema © emonika
W drodze
W drodze © emonika
W drodze
W drodze © emonika
Obiad w restauracji u Ewy w Sasinie - mniam :)
Obiad w restauracji u Ewy w Sasinie - mniam :) © emonika
...





Komentarze
emonika
| 07:18 środa, 23 marca 2016 | linkuj Buczek - to prawda, tereny superowe - rzecz jasna, że będę wracać nad to nasze wybrzeże.
Buczek
| 20:52 wtorek, 22 marca 2016 | linkuj Fajne tereny. Witałem wiosnę kilka kilometrów na południe i dobę później :-) A poza mną na rowerach tylko tubylcy. I tu szacunek dla nich za wyjeżdżenie ścieżek na poboczach brukowanych dróg.
emonika
| 07:43 poniedziałek, 21 marca 2016 | linkuj Michus - wrócę tam na pewno :)

Asia - mam pecha, bo chyba za mało jeżdżę :D - na zwiedzanie przyjdzie czas - wrócimy tam jak będzie cieplej.
Nefre
| 23:53 niedziela, 20 marca 2016 | linkuj Coś masz ostatnio pecha na rowerku.... szlak R10 jak na mój gust jest nie dostosowany do dłuższej jazdy z sakwami, np nie powycinane korzenie ns trasie szlaku rowerowego, nie wspomnę o bagnach. Mogliście zwiedzić pałac w Ciekocinku, godny uwagi, a byliście blisko
michuss
| 21:00 niedziela, 20 marca 2016 | linkuj Oj, obiad u Ewy. Klasa sama w sobie ;) Polecam, ale to latem, chłodnik z szyjkami rakowymi i schab ze śliwką ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!