Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.62km
  • Czas 03:21
  • VAVG 21.08km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do przeszłości

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 08.05.2016 | Komentarze 3

...

To był impuls.
Chwila.
I już jesteśmy w drodze tam gdzie zawsze chciałam "pobyć", a nie przejeżdżać.

Złotów.

Już myślałam, że pozwiedzam, zajrzę w każdy zakątek, ale jednak nie do końca - no bo jak to być w Złotowie, a nie być w Okonku ?
 Gdybyśmy wyjechali o ósmej rano, a nie o dwunastej w południe to może coś by się dało skutecznie połączyć. Niemniej jednak było optymalnie i .. cuuuudownie :)

Podczas naszych wędrówek rowerowych złowieszcze chmury plątały się na horyzoncie, ale szczęśliwym trafem nic na nas nie pokropiło :) Po pobieżnym zwiedzaniu Złotowa i obiadku na rynku udaliśmy się do Okonka, wyjechaliśmy w Podgajach, skąd mieliśmy 7 km głowną drogą, ale jakoś dało się to przejechać bezstresowo. Spotkanie niespodzianka dla Cioci udało się idealnie :)
Powrót przez Lędyczek i Radawnicę. Średnia powrotna coś około 28km/h - daaaaawno tak nie jechałam :)



W drodze
Moje miasto © emonika
Nic dodać nic ująć
Nic dodać nic ująć © emonika
Złotów
Złotów © emonika
Złotów
Złotów © emonika
Złotów
Złotów © emonika
Złotów
Złotów © emonika
W drodze
W drodze © emonika
W drodze
W drodze © emonika
Rzeka Gwda
Rzeka Gwda © emonika
Rzeka Gwda
W drodze © emonika
Mój park
Mój park © emonika





Komentarze
emonika
| 13:54 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj Michuss - ja se tak obiecuję już chyba z dwadzieścia lat :)

Jurek - hmmm nie wiem czy ON szczęściarz :D Ale ja TAK :)
Jurek57
| 12:09 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj Ten brodaty kolarz to szczęściarz !Ty chyba zresztą też ! :-)
michuss
| 06:46 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj Zawsze jak przejeżdżam przez Złotów samochodem to obiecuję sobie,że kiedyś wpadnę tam z rowerem. Tyle, że to cholernie nie po drodze ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!