Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 60.46km
  • Czas 03:33
  • VAVG 17.03km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marszruta z Patrykiem

Wtorek, 2 maja 2017 · dodano: 07.05.2017 | Komentarze 6

...


Co tu dużo opowiadać. Na tych drogach dla rowerów powinien pojeździć każdy rowerzysta (no raczej nie kolarz na kolarce :D).
Co prawda nie każdy lubi śmigać wytyczonymi trasami (tak - ja też kocham wąskie singletracki nad jeziorami), ale raz  na jakiś czas warto sobie  pojeździć Kaszubską Marszrutą  choćby dlatego, aby móc się skupić tylko na rowerowaniu, relaksie - a nie na tym czy nie trzepnie Cię zaraz jakiś debil w golfie dwójce, albo w innej jakiejś puszce za sto tysięcy. 

Naszą wycieczkę zaczęliśmy w Chojnicach. Kierunek Charzykowy. Pogoda znośna. Słońce świeciło - a to dość istotne dla mnie.
Jechaliśmy baaaardzo długo, zatrzymując się to tu to tam. Pokazałam synowi miejsca, które znałam z wcześniejszych pobytów w okolicy. Bawiliśmy się świetnie. Ze Swornegaci pojechaliśmy do Zbrzycy - na "nasze pole namiotowe" - niby stało tam teraz parę namiotów - ale... cały ośrodek jakby jeszcze nie obudził się z zimowego snu. No nic - po kawce i gorfach - udaliśmy się w droge powrotną. Dzień idealny !!!

... Nie byłabym sobą gdybym jednak tego tu nie napisała: Wszystko tego dnia było piękne, cudowne, rewelacyjne, kochane. Wszystko oprócz (niektórych) rowerzystów, którzy nie mają pojęcia o podstawowych zasadach poruszania się na drogach rowerowych, na ścieżkach - zatrzymują się tam gdzie ich najdzie ochota - tarasując tym samym całą szerokość ddr, rodzice nie pilnują dzieci (w głowie mi się nie mieści nie wbić do głowy dziecku JAK ma jechać - wiem, wiem, dzieci to dzieci - ale brak reakcji rodzica w momencie kiedy dziecko stwarza zagrożenie... no sorry). Nie wskazują (choćby ruchem ręki), że chcą się zatrzymać - tylko jebut po heblach na ddr i stoją tam gdzie jechali, bo akurat "coś tam". Rowerzyści dziś przeze mnie spotkani (nie wszyscy) nie mają zielonego pojęcia, że jeździ się prawą stroną, a wyprzedza, omija lewą - kiedy widzą rower z naprzeciwka - głupieją i wykonują ruchy jak kot co chce wyleźć z wanny pełnej wody. Pomijam fakt - ani dzień dobry, ani cześć, ani pocałuj mnie w d*pę. I nie mówię w tym momencie o wrzeszczeniu co pięć sekund do wszystkich, których mijamy - ale o miejscach gdzie spotyka się dwóch, trzech bikerów - a oni milczą, jak mruki jakieś. Wiem - nie każdy ma ochotę na rozmowy etc. Ale to jest taki brak zwykłej ludzkiej serdeczności, co ja gadam - kultury zwykłej.
Podsumowując - i tak było zaje.. fajnie !!!
Pozdrawiam :)


Chojnice i park i ławeczka
Chojnice i park i ławeczka © emonika
Charzykowskie drzewo z Patrykiem
Charzykowskie drzewo z Patrykiem © emonika

Początek naszej wycieczki Charzykowy
Początek naszej wycieczki Charzykowy © emonika
Piękne jezioro - prawie jak we Wdzydzach :D
Piękne jezioro - prawie jak we Wdzydzach :D © emonika
Kaszubska Marszruta wzgórze ze żmijami
Kaszubska Marszruta wzgórze ze żmijami © emonika
Nic dodać nic ująć. Same żmije po drodze
Nic dodać nic ująć. Same żmije po drodze © emonika
Swornegacie w tle, wyjazd z lasu
Swornegacie w tle, wyjazd z lasu © emonika
Zbrzyca, stanica wodna pttk - jeszcze śpi mimo majówki
Zbrzyca, stanica wodna pttk - jeszcze śpi mimo majówki © emonika
Kaszubska Marszruta
Kaszubska Marszruta © emonika
...





Komentarze
emonika
| 07:10 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Michuss - tych zachowań aby popowiadać - to nocka by nie starczyła :D

Często odnoszę wrażenie - jestem wręcz przekonana, że jestem tam intruzem a oni jako "rowerzyści" mają licencję na to aby tam jeździć, a ja się tam im "wepchnęłam"
No ale mój syn czuje się lepiej na KM niż na szosie jak mijają go samochody.
michuss
| 06:44 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Ostrzę sobie zęby na tę Kaszubską Marszrutę, myślę, że latem wreszcie uda mi się zobaczyć to "cudo" na własne oczy ;)

Do moich ulubionych numerów odstawianych przez innych rowerzystów na DDRach należy zatrzymywanie się, ustawianie roweru w poprzek drogi + do tego zdziwiony wzrok, że zbliża się rower + zero reakcji...
emonika
| 12:18 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Jacek - tak tak jechałeś :)
emonika
| 12:17 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Medal można byłoby przyznać gdybym te km pokonywała tam w pełni sezonu. To dopiero byłby wyczyn.
No tak - szlaki są tworzone dla takich niedzielnych "rowerzystów" - i oni są chyba zwolnieni z myślenia. No do takich wniosków można dojść obserwując co nieco.

Ważne że niebawem oboje będziemy sobie odkrywać tereny Podlasia i niekoniecznie wcale GV :)
Pozdrawiam
Dynio
| 12:14 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Czy przypadkiem, zupełnie oczywiście ja tam już nie jechałem ?
garmin
| 12:09 niedziela, 7 maja 2017 | linkuj Należy Ci się specjalne miejsce na głównej albo jakiś medal za przejazd tylu kilometrów po DDR.

Czasem zdarzy mi się przeciąć taką drogę w poprzek i jak pomyślę, że miałbym tak jechać ... depczę mocniej po pedałach. Szczerze podziwiam! Równie dobrze można jechać autostradą pośród designerskich ekranów dźwiękoszczelnych.

Zachowaniu innych ludzi nie ma co się dziwić. To właśnie przez turystycznych "specjalistów", dla takich przypadkowych, niedzielno-urlopowych "rowerzystów" są tworzone takie szlaki. W sumie świetne rozwiązanie bo dobrze kanalizuje ruch turystyczny i wszędzie indziej jest fajnie i nie ma tych wszystkich przypadkowych ludzi.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!