Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.76km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szwecja Rowerowy Potop

Niedziela, 26 maja 2019 · dodano: 31.05.2019 | Komentarze 2

...
W niedzielne popołudnie udałam się z całą moją rodzinką (tak ! całą !) do Gdyni, gdzie spotkaliśmy resztę naszej ekipy  z Dachów na Rowery i po odprawie już byliśmy na promie StenaLine - razem z 640 rowerzystami płynęlismy do Karlskrony :)
Rowerowy Potop rozpoczęty. 
Wybraliśmy trase niebieską - sugerowaną przez Kamillę i Arka. Rano, po zejściu z promu, jak zobaczyłam te tłumy rowerzystów trochę mina mi zrzedła. Na trasie jechaliśmy wszyscy obok siebie - nie lubię tak. Duży tłok, ludzie różnie zachowywali sie na drodze - stawali nagle, hamowali, zmieniali tor jazdy nagle. Aż nadszedł moment, że pani pilot się pogubiła i cała grupa zawróciła - myśmy zostali analizując mapę i zgodnie stwierdzilismy, że jedziemy prawidłowo wyznaczonym objazdem dla rowerzystów. Sebastian, Patryk, Marcin i ja - dalej jechalismy już bez żadnego towarzystwa. Co wcale nas nie smuciło - szkoda tylko że Kamilla i Arek się gdzieś zawieruszyli. 
Na szczeście nie padało, ale nie była to pogoda, która mi odpowiadała. Moi synowie pojechali nieco szybciej, wiedzieli, że mają się trzymać niebieskich strzałek, ale i tak jak nie widziałam ich przez długie kilometry - denerwowałam się. Niepotrzebnie. Doskonale sobie radzili. 
Na wyspę Hasslo Patryk dojechał na długo przed nami. Tam już wspólnie odpoczywaliśmy. Po posiłku czas na powrót - ta samą drogą, ale pod koniec trasy wjechaliśmy do Karlskrony. Niestety tak zachwalane lody w Glassiären nie okazaly się dla nas tak smaczne jak o nich się powszechnie mówi. Pokręcilismy się nieco po mieście i wróciliśmy na prom - w podgrupach :) Patryk sam, ja z Sebastianem, Marcin sam i Kamilla z Arkiem :)

Na rowerowy potop przyjechali też Gosia i Marek ze znajomymi - ale oni wybrali inne trasy :)

Już dziś wiem, że tam wrócę. Podobało mi się przede wszystkim to, że podróżując rowerem w Szwecji jesteś pełnoprawnym uczestnikiem ruchu, żaden kierowca nie będzie na Ciebie trabił, a jeżeli mija Ciebie to jedzie powoli, a nie jak u nas deblie w blachosmrodach zapierdalają, na żyletkę mijając. Nie robiłam prawie zdjęć, tylko chłonęłam krajobrazy - nadrobię za rok to fotografowanie. Cieszę się najbardziej z tego, że na tę wycieczkę pojechali z nami moi synowie - Sebastian i Patryk - to nie zdarza się często. Było SUPER ! 

p.s. Kamilla, Arek - dziękuję :)




Gdynia, przed odprawą
Gdynia, przed odprawą © emonika
Przed startem na trase niebieską
Przed startem na trase niebieską © emonika
po drodze,Szwecja
po drodze,Szwecja © emonika
Przerwa na polu golfowym
Przerwa na polu golfowym © emonika
Szwecja, Hasslo
Szwecja, Hasslo © emonika
Szwecja
Szwecja © emonika
rowerowy potop
rowerowy potop © emonika
Takie tam przed domem, Szwecja
Takie tam przed domem, Szwecja © emonika
Hasslo  i przerwa naszej ekipy
Hasslo i przerwa naszej ekipy © emonika
Hasslo koniec wycieczki albo połowa :)
Hasslo koniec wycieczki albo połowa :) © emonika
powrót na prom
powrót na prom © emonika
czas do domu
czas do domu © emonika
...





Komentarze
emonika
| 17:53 piątek, 31 maja 2019 | linkuj Dokładnie tak - trzeba tam pojechać i doświadczyć tego raju rowerowego :)
Co do lodów - widocznie jakieś dziwne smaki wybraliśmy :)
Nefre
| 17:18 piątek, 31 maja 2019 | linkuj Super opisane, zdjęć wystarczająca ilość... Trzeba tam samemu pojechać i poczuć ten klimat bezpiecznej jazdy. My płyniemy za 3 tygodnie..., też wybrałam trasę niebieską... ????, a ???? lody mi osobiście smakowały... ???? Pozdrawiamy, kiss
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!