Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.56km
  • Czas 02:37
  • VAVG 21.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nienawidze autobusów i wiatru

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 8

...
Planowałam dziś dłuższy dystans, ale po spektakularnej glebie (w centrum miasta, na rondzie), poprzedzonej wymuszeniem pierwszeństwa przez autobus – odechciało mi się wszystkiego.
Nic mi się nie stało – nic oprócz zgniecionego banana i przekrzywionego licznika. Ale wściekła byłam na maxa. Wywaliłam się tak, że uderzyłam tyłem głowy o asfalt – gdyby nie kask.....
Wstałam i spojrzałam przez szybę na kierowce – rozłożył ręce i zrobił głupią minę, wrrrr gdybym mogła wyciągnęłabym go stamtąd i.... ehhh.
Wyjechałam z miasta w kierunku Kłobuczyna, potem odbiłam w lewo na Szymbark i szosa się skończyła, tzn szosa była, ale pod kilkucentymetrową warstwą lodu – nigdy nie jechałam przełajówką po czymś takim. W końcu dojechałam na Złotą Górę - zimno mi było, a do domu jeszcze sporo km. Wiatr już boczny. Na szczęście żaden kierowca mnie nie wkurzył przez całą drogę powrotną.
Po zjechaniu z trasy Bytów-Kartuzy na Zgorzałe wiatr milutko wiał już tylko w plecki. Wróciłam bardzo zmęczona – ale nie żałuję.
Tylko tak se myślę, że to chyba nie był dobry pomysł, aby dziś tak jechać...



Zimowo i nadal wyczekując wiosny. Na horyzoncie Wieżyca © emo





Komentarze
emonika
| 06:44 czwartek, 10 marca 2011 | linkuj Marchos - zdarzało mi się wyjeżdżać bez kasku - ale już wiem, że lepiej tego nie robić.
hmmm co do wiosny: ONA JEST :)) tylko kurde sie kryje gdzieś po krzaczorach :))
I dziś mogę powiedzieć, że już poczułam ją "w powietrzu" :)

marchos
| 22:24 środa, 9 marca 2011 | linkuj No to szczęście że gleba bez konsekwencji. Zawsze wszystkim powtarzam, że kask to ważna sprawa- nawet jeżeli miałby się przydać 1 raz na 10 lat, to i tak warto go nosić. Mój niedawno też się przydał.
Nie wiem jak tam dziś w Kościerzynie ale w Gdańsku !!!!WIOSNA!!!!
A co do wyjazdu, to powiem Ci że po tej przygodzie na rondzie- DAŁAŚ RADĘ !!
emonika
| 10:43 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj
No tak Fruzia - lask to podstawa - już nie raz sie o tym przekonałam.
Sikorski33 - dziękuję :)

sikorski33
| 10:05 wtorek, 8 marca 2011 | linkuj http://kartki-elektroniczne.partnerzy.info.pl/kartki/13/64.jpg
:D
fruzia
| 19:02 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj Ale pechozol .... bywa że rezygnuje z kasku chyba muszę się zmobilizować i w pełnym rynsztunku stawać na pedały. Bliskie spotkania z gruntem dają o sobie znać po jakimś czasie mam nadzieje że Ciebie to ominie Pozdrawiam
emonika
| 12:49 poniedziałek, 7 marca 2011 | linkuj Dynio - głowa cała, banan szlag trafił - a wiosna i tak przyjdzie :)

Zetinho - oj był był kandydat - dostałby nie tylko po pysku - ale, że blokował się ruch na rondzie więc musiałam sie usunąć. Prędzej czy później spotkam tego kierowcę i mu sie przypomnę z pewnością. :D
Zetinho
| 20:13 niedziela, 6 marca 2011 | linkuj Monika...był kandydat na dostanie po pysku ;)
Dynio
| 19:22 niedziela, 6 marca 2011 | linkuj Wiosny nie widać ani tu ani tam ani w zapowiedziach,kurcze no szkoda tego banana ale grunt że głowa cała :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!