Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 48.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia Legionowo

Niedziela, 15 maja 2011 · dodano: 16.05.2011 | Komentarze 23

...
W sumie to nie wiem co mam napisać. Bo było i źle i dobrze. Po 4,5 h jazdy autem dotarliśmy ok. 9.00 na miejsce, nie padało, nie było też zimno - czyli plus.

KSR Kościerzyna w baaaardzo okrojonym składzie © emo


rozmyślanie przed startem :) © emo


Trasa w Legionowie (jak dla mnie) była rewelacyjna – jechało mi się świetnie. Żadnego kryzysu czy coś. Wszelkie podjazdy z kupą piachu były wyzwaniem – ale gdyby nie one byłoby nudno. Co prawda w tych miejscach dochodziło zwykle do różnych sytuacji, ale przynajmniej poziom adrenaliny sięgał zenitu (niektórym). Nie zabrakło singletracków – całkiem fajnych, mimo że były tam spore trudności aby wyprzedzić kogokolwiek.
Generalnie podobało mi się – ukończyłam wyścig na trzecim miejscu.


No cóż - chciałoby się powiedzieć super debiut -ale to druga edycja mazovi :) © emo


Przed startem udało mi się spotkać Krzyśka z rodziną - normalnie BS zbliża ludzi :)

BS zbliża ludzi - Serav i ja ;) © emo


Oczywiście nie mogło się zdarzyć tak abym nie spotkała Che :) Natomiast podczas wyścigu (nie byłam pewna na początku) chyba non stop mijałam się z Beatką, ale największą niespodzianką był spotkany na trasie Zetinho, hehh – nie poznałabym go gdyby sam nie zagaił. Tak więc na trasie się poznaliśmy, potem okazało się, że z tyłu jedzie Che – wdalibyśmy się w głębszą dyskusję – ale że: w bidonach i bukłakach nie było złocistego napoju, a pragnienie wzrastało, poza tym do pokonania jeszcze sporo km, no i ludzie na nas jakoś dziwnie reagowali widząc jak żywo dyskutujemy – więc każdy z nas pomknął swoim tempem w stronę mety.

Kończyłam maraton w deszczu, ale nie było mi zimno. Więc pod względem pogody było całkiem znośnie. Oczywiście nikt na mnie nie czekał na mecie (już się do tego przyzwyczaiłam, że przyjeżdżam ostatnia z ekipy – więc logicznie rzecz biorąc powinni na mnie czekać – ale nie). Jednak byłam tak zadowolona z jazdy, że to nie było istotne.

miszczyński wjazd na mete Mazovia Legionowo © emo


Po przebraniu w suche ciuchy i bardzo ogólnym ogarnięciu się - udało się ustalić, że jestem trzecia :DD

O „posiłku regeneracyjnym”nie będę się wypowiadać. O piwie za 8 zeta też nie.

Po dekoracji, stwierdziliśmy że jednak czas do domu wracać.

Ale że ja jestem jaka jestem – i bije ode mnie blask niesamowity – znowu napotkałam Che, po minucie wiedziałam, że wygrała giga ! [Super – gratuluję Tobie z tegoż miejsca :)]

Dzięki Che – doszło do spotkania 3 stopnia z Niewe i Fascikiem (z którym miałam okazję się widzieć jesienią, ale jeszcze nie wiedziałam, że Michał to Fascik).

Niestety – tak jak przewidywałam, nie miałam możliwości takowej aby zostać dłużej i uczcić nasze zwycięstwo (Che i moje) i podyskutować w szerszym gronie o wszystkim i o niczym.


pozostawię do bez komentarza (ktoś już gdzieś to baaaaardzo trafnie określił) © emo


ja wiem dlaczego tu masz taką minę - o mały włos bym nie oberwała jak usłyszałaś że zaraz muszę wracać :) © emo



Wróciłam do domu z lekkim niedosytem.

Ktoś niedawno powiedział: „to jest do nadrobienia” :DDDD


P.S. Serdecznie pozdrawiam Bikergonię !!!


Kategoria Zawody



Komentarze
emonika
| 19:40 wtorek, 17 maja 2011 | linkuj Dziękuję Nefre :)

Fascik - ja już się lepiej zamknę, bo kolejny start na Skandii, a tam o pudło to już nie jest tak łatwo przy takiej konkurencji; a na mecie to może jednak warto mnie zapytać będzie czy jeszcze żyję, a nie jak mi poszło :)))
Nefre
| 19:28 wtorek, 17 maja 2011 | linkuj GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nefre
| 19:27 wtorek, 17 maja 2011 | linkuj Gratuacje!!!!!
emonika
| 09:51 wtorek, 17 maja 2011 | linkuj Fascik bo o cóż tu pytać ?? Wiadomo, że pudło :D hiihihihhi
dzięki ;)
emonika
| 06:20 wtorek, 17 maja 2011 | linkuj Sikorski - dziękuję za gratulacje i miłe słowa. :)
sikorski33
| 21:22 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Gratulacje za doskonałe miejsce! Pudło jest zawsze pudłem i z tego się trzeba cieszyć. Na zdjęciach świetnie wyglądasz:)
Pozdrawiam
emonika
| 20:32 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj aaaaaaaahahahahaah Tatanka - normalnie mnie rozbawiłaś do łez :) Właśnie Zetinho ! Bez roweru też mam jakąś sylwetkę :D hihhihihi ;)
tatanka
| 20:24 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj patrze na te fotki i wydaje mi się, że ona ma i sylwetkę super i bez roweru:D
emonika
| 19:52 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Marchos Dziękuję :) Wymiatać to wymiatałam na MINI - a teraz to już nie jest tak łatwo :)
emonika
| 19:49 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj pokręcić - na rowerze znaczy się
emonika
| 19:48 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Zetinho - yyyyy normalnie mnie zatkało (tą sylwetkąna rowerze i w ogóle) :D
Mi również było miło pokręcić trochę z Tobą na trasie :) aaa i dzięki za gratulacje :)
marchos
| 19:43 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Brawo !! Ogromne gratulacje za świetne miejsce !!! Wymiatasz !!!
Zetinho
| 19:38 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Monika - jeszcze raz gratuluję wyśmienitego miejsca ;) Miło było Cię poznać w realu:) No i fajnie się przez chwilę razem jechało :) Nóżka ładnie Ci kręci i masz super sylwetkę na rowerze ;)
emonika
| 19:00 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Fruzia - ja tam nie wiem czy mam formę czy raczej forma ma mnie w.. czterech literach - wiem, że ostatnio jeździ mi się po prostu świetnie i nie żałuję zmiany dystansu na mega :)
Co do mojej ekipy... wiesz - gwiazdeczka nie gwiazdeczka - nie ma zmiłuj :)

Che - ja też piłam za piątaka :D

Tatanka - bardzo dziękuję :)
emonika
| 18:57 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Serav - masz rację - jak dla mnie bardzo fajnie jest móc spotkać kogoś z BS live - wtedy jest tak, że ten BS naprawdę żyje )

CheEvara - nie wiem jeszcze jak, gdzie i z kim - ale nadrobić MUSIMY :))

Exocet - dzięki za gratki. Pifffko osiem zeta - ale nie dałam się naciągnąć :)

tatanka
| 18:11 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Brawo Moniko! Gratulacje:)
CheEvara
| 16:33 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Ja tam piłam za piątaka. Opłacało się Giga pojechać;)
fruzia
| 16:30 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Zazdroszczę formy .... normalnie wymiatasz Gratulacje (jeśli Ciebie to pocieszy jadąc z grupą też nikt na mnie nie czeka i niby nic takiego, ale miło gdyby na mecie były przyjazne pyski ... dziwie się Twoim kolegom z grupy przecież jesteś ich gwiazdeczką)
exocet
| 15:55 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Gratulacje, świetny wynik. Piwo 8 zł ?? Złodziejstwo w biały dzień ... :)
CheEvara
| 13:48 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Masz Ty rację z tym ostatnim zdjęciem!;)
Jakby jakiś maraton na północy, dzwoń, pisz, telegramuj... DAWAJ ZNAĆ!
Bo jest CO nadrabiać!:)))

NO I GRATULUJĘ JA OCZYWIŚCIE!
serav
| 13:42 poniedziałek, 16 maja 2011 | linkuj Dzięki takim spotkaniom człowiek nie czuje się jak odludek ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!