Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 59.47km
  • Czas 02:29
  • VAVG 23.95km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

8 marca - mój dzień, moje życie, moja pasja. i wcale nie chodzi o dzień kobiet.

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 5

...
Kobietą jestem codziennie, a nie tylko 8 marca.

Miałam malować ściany.  Ale wszystko poległo.... i wsiadłam na rower. A może to i lepiej. 
co tu dużo pisać? 
Wrzucę zdjęcia, one opowiedzą gdzie byłam i co widziałam - chociaż fotografie nie oddadzą tego co widziałam.
Tam trzeba zwyczajnie pojechać i samemu zobaczyć.

KORNE:

SYLCZNO:


OSTRÓW MAUSZ:


KŁODNO:

SULĘCZYNO:


GAPOWO:

W DOMU:


Jechało się cudownie :) Pogoda, nastrój, wszystko było tak jak trzeba. 
Dziś po Kolosach jestem padnięta. Jak ogarnę bałagan to może jutro tez pośmigamy rowerami do szkoły i pracy

http://www.endomondo.com/workouts/305300249/11258301
...





  • DST 22.73km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy było - a teraz do szkoły na rowerach!!!!

Piątek, 7 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 1

...
Piątek 7 marca to tez święto - moje dzieci i ja, razem - pojechalismy rowerami - oni do szkoły ja znów do pracy. Wyjazd o 6:50. Patryk gotowy wcześniej niż ja. Seba nieco ściemniał, ale potem smigał aż miło. Mróz lekki, słońce pięęęęęękne i my troje na dwóch kołkach każdy. Przyjechałam do pracy uśmiechnięta jak nigdy :)
Popołudniu było jeszcze fajniej, bo nie musielismy się nigdzie spieszyć. Udaliśmy się do Szarloty, na herbatkę i małą partyjkę w bilarda. 
Było cudownie !!




Oby takich piątkowych popołudni było więcej :)
...




  • DST 15.70km
  • Teren 15.70km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

INAUGURACJA rowerem do pracy

Poniedziałek, 3 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 7

nie mam weny ani czasu. a powinnam kruca fiks. 
marzyłam o tej chwili.... ja, monika rowerem do pracy. do niedawna dzieliło mnie od domu do roboty jakieś....... 200 metrów. w porywach 200 metrów. od niedawna - około  7,5 km - chyba że se pojade "dookołoanaprost"
było  - hm - inaczej. stali se w korku te auta, a ja śmignęłam sobie i tyle mnie widziano. 
dooobraaa no, nie sciemniam. to było tylko w miescie. 

poza tym mówię w pełną odpowiedzialnością że ludzie w kościerzynie - mieszkańcy - nie wiedzą że w mieście są drogi rowerowe (buahahhah - drogi jaaasne) znaczy się - ścieżki  rowerowe - to takie niby czerwone inne niż plyty chodnikowe proszę państwa)  i mi włażą pod koła i jeszcze wyzywają na mnie......... żal. 

no ale cóż. to nasz polska rzxeczywistość, tzn. kościerska. 




  • DST 34.12km
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pędem do N. Podlesia

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0



Po filmie "igrzyska smierci 2" zadzwonił telefon - finał:  jazda rowerkiem do znajomych. Powrót po zmroku - na co nie byłam przygotowana ;/  - miałam tylko lampkę tylną i ciuchy z odblaskami. 
Ale było dobrze. 





  • DST 35.60km
  • Czas 01:48
  • VAVG 19.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lutowa wiosna

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 4


...
Miało być do Wdzydz ale wyszło mizernie. 
Niemniej jednak było fajnie. Kolejny dzień wiosny w lutym zadziwia.

Wyjechałam z zamiarem dłuższej wycieczki, ale to co potrafią moje dzieci wychodzi poza wszelkie granice. Wróciłam się do domu, skonfiskowałam wszelkie dostępy do kompa i TV  i pojechałam znów od początku w "trasę" oznajmiając im, ze albo zaczną ze sobą współpracować, albo na zawsze będą zdani tylko na radio :)
 
Po powrocie zobaczyłam moich chłopców na podwórku, a nie w domu przed TV czy kompem.
Zobaczymy co będzie dalej. 
...





  • DST 43.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 19.85km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pier**** nie pisze !

Piątek, 21 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 4


...
Napisałam - zapisałam i szlag to trafił - nie wiem gdzie jest !!!!




...




  • DST 33.79km
  • Teren 21.50km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.27km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerem na narty ?

Wtorek, 18 lutego 2014 · dodano: 19.02.2014 | Komentarze 4



...
Spontanicznie. Słonecznie.

Jednak nie zmieniam zdania, a utwierdzam się w przekonaniu, że kartuscy kierowcy (gdzie oni zdawali?) nie powinni się poruszać po drogach.
Pomijając te incydenty, jechało się świetnie. Odwiedziłam Koszałkowo, ale na nartach nie pojeździłam. W sumie - warunki  słaaabe. 

Może jutro uda się pośmigać znów. 


...






  • DST 46.64km
  • Czas 02:06
  • VAVG 22.21km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu normalnie :)

Niedziela, 16 lutego 2014 · dodano: 16.02.2014 | Komentarze 0



...
No tak - i to nie jest śmieszne. 
Normalnie - czyli nie 15 km w godzinę, tylko zwyczajnie, po ludzku  NORMALNIE.

Nie jest tak źle ze mną, jak mi się wydawało, że jest, ale nie jest tez tak fajowo jak bywało i doskonale wiem, że stać mnie na o wiele więcej. Niemniej jednak dałam rade podjechać drogą z Wieżycy do Szymbarku :D (jak ktoś nie wie, to niech se sprawdzi i podjedzie, po drodze ucinając sobie krótką rozmowę ze spotkanymi ludźmi).

Powrót tylko pod wiatr, ale DAŁAM RADĘ hyhyhy

Mieszkam już nie tam gdzie mieszkałam. Tereny wokół nowego miejsca zamieszkania - znane - ale jest teraz większa szansa na dogłębną eksplorację pobliskich dróg i bezdroży :D

WIOSNO - oczekuję Ciebie !!!!!

Zdjęcia robiłam, ale wyszły takie se i są na fb  :)

...




  • DST 16.52km
  • Teren 16.52km
  • Czas 01:00
  • VAVG 16.52km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urodzinowo

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 10.02.2014 | Komentarze 5


To była jakaś masakra w biały dzień. Teraz żałuję że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia.
Jechałam.... w sumie ledwo co się toczyłam.
Nie zdjęłam opon z kolcami i wybrałam się w moje nowe rejony wokół miejsca zamieszkania.
Taka mała eksploracja miała być, a wyszła jakaś ponad moje siły  tragiczna eskapada z piętnastoma kilometrami w tle.
Oporne opony, błoto, śnieg, lód, woda - duuużo wod, duuużo błota. Moja Lady aż piszczała i zgrzytała. Najlepszy moment to ten kiedy piękna szeroka droga szutrowa skończyła się w jakimś gospodarstwie w lesie, a ja zamiast zawrócić postanowiłam se jechać miedzą...

Nie było już odwrotu. Brnęłam w to dalej i myślałam, że to chyba jakiś głupi żart, że ja taka "doświadczona"  rowerzystka dałam się wkopać w coś takiego. 
Wróciłam do domu znaną trasą już... ale nigdy nie jechałam tą drogą w takim stanie. 
Więcej nie pojadę do lasu jak jest odwilż :D :D :D

http://www.endomondo.com/workouts/294890970/112583...


 




  • DST 44.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 20.31km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Udało się po raz kolejny

Piątek, 31 stycznia 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 0


...
W sumie nowy dom - nowe trasy. 
Póki co podobne do siebie, ale jest dobrze.
Stezyca Zgorzale Brodnica Ostrzyce Krzeszna Golubie Nowa Wies - jednak, za każdym razem odkrywam nowe miejsca.
Wiosna w lutym. Pamiętam taką zimę.  I wiem niestety co po takim lutym wtedy przyniósł marzec ;/
Niemniej jednak - chłonę tę lutową wiosnę.




Okolice Wieżycy i Złotej Góry po prostu pikne. 
Na powrocie zjechałam znów z szosy i udałam sie na tzw "starą sztrekę" wiodącą z Gołubia do KS. Nie było błota, ale sam fakt podróży prostym, bardzo wyeksponowanym na warunki atmosferyczne odcinkiem drogi z wertepami nie należy do przyjemnych. 
Za każdym razem kiedy jadę tą trasą obiecuję sobie, że już nigdy więcej tej drogi nie wybiorę - i co ?  :)

Jechało się w sumie jakoś tak bardziej ciężko niż ostatnio. Być może dlatego, że długo nie rowerowałam a teraz pokonuje 40 km co kilka dni. Widocznie miałam słabszy dzień. 
...