Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.20km
  • Teren 49.20km
  • Czas 02:41
  • VAVG 18.34km/h
  • Sprzęt Moja "Lady"
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieżyca zupełnie inaczej

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 12

...
A więc postanowiłam udać się na Wieżycę szlakiem, którym nigdy nie jechałam.
No i sobie pojechałam... Kuuurde - gdybym wiedziała, co mnie czeka pewnie bym odpuściła (chociaż znając mój upór - może i nie). Do Gołubia znana trasa - czerwonym przez Skorzewo. Ale jużw samym Gołubiu nie pojechałam na Krzeszną tylko przed ogrodem botanicznym skręciłam w prawo na czarny szlak.
No i się zaczeło...
W sumie to nie jechałabym tam, ale wiedziałam, że jakieś 20 min za mną jedzie Marcin i Łukasz, gdybym się zgubiła byliśmy w kontakcie telefonicznym.
Mieć taką trasę pod nosem i jej nie znać ? Normalnie wstyd Moniko.
A trasa zaiste piękna tak samo jak i mordercza. Singletracki nad jeziorem, podjazdy, zjazdy, ale najbardziej dał w kość wąwóz – usłany kamieniami, głazami. Niestety nie udało mi sięgo pokonać "w siodle" – następnym razem się z tym zmierzę.
Rozpoczynająć wspinaczkę właśnie tym wąwozem, u jego podnóża siedziały sobie dwie kobietki-turystki, słyszę jak jedna z nich mówi: "ooooo zobacz kobieta na rowerze!" Noż kurna! Czy ja jestem jakimś nadprzyrodzonym zjawiskiem ?? Ja i inne kobiety co jeżdżą?? Ale że druga zaraz dodała "noooo a jaka dzielna" to sobie darowałam komentarz :)
Wyjechałam w Szymbarku – potem już znanym mi szlakiem wjechałam na szczyt.
Powrót przez Ostrzyce do Gołubia i dalej czerwonym do Kościerzyny.
Koledzy udali się jeszcze na Złotą Górę, tak więc trasę pokonałam samotnie zupełnie.
Wiatr i tak utrudniał, słońce świeciło, ale wcale nie było ciepło.
Za tydzień mój start w Chodzieży. Wybrałam dystans. Zobaczymy co to będzie siętam działo :D


Przesmyk - przed Gołubiem :) © emo

"Molo" w Gołubiu :) © emo

Gołubie i Lejdi vel Ferrari :) © emo





Komentarze
emonika
| 19:57 poniedziałek, 11 kwietnia 2011 | linkuj Nefre fajna fajna - ale jaka męcząca :) - oczywiście nie żałuję ani minuty.
Angelino obym tylko nie pojechała gorzej niż rok temu :)
angelino
| 19:06 poniedziałek, 11 kwietnia 2011 | linkuj trzymamy kciuki za udany start!
Nefre
| 18:25 poniedziałek, 11 kwietnia 2011 | linkuj Fajna wycieczka:))
emonika
| 20:50 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Święte słowa Gosiu, grunt to dobra zabawa :)
Oby nam pogoda dopisała i kurcze żeby tak nie wiało
goszyg
| 20:29 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Zobaczymy, zobaczymy :) Ale będzie dobrze zapewne ;) ja się o swoją formę trochę martwię (chociaż jadę tylko mini), ale wyjdzie w praniu, grunt to podejść do sprawy na luzie i dobrze się bawić :)
emonika
| 20:22 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Gosia - wiesz .. różnie to bywa. Zobaczymy jak to będzie. :)
Do zobaczenia w sobotę :)
goszyg
| 20:19 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Monika... czemu miałabyś nie ukończyć? jak Ci się rower nie zbuntuje, to Ty na pewno sobie poradzisz, przecież jeździłaś w tym sezonie takie dystanse (a nawet większe :)
No to do zobaczenia za 6 dni! :D
PS. U mnie też dzisiaj wiało paskudnie i zimno było, ale jak wjechałam w las to jakoś lepiej... :)
emonika
| 19:23 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Marek1985 zgadza się - wieża kołysze się przy wietrze - dziś nie było tam nikogo - pewnie właśnie ze wzgl. na wiatr.

Goszyg powracam do korzeni :D dystans MEDIO !!! (bylebym ukończyła) :))

Zetinho u mnie też wiało - nie wiem czemu miałam wrażenie że non stop miałam właśnie POD wiatr.

Dynio wiało tak, że dziś nie odważyłabym się na szosę.
Dynio
| 18:46 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Pięknie ale fakt mimo słońca piździało ;)
Zetinho
| 18:45 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj Monika...u Ciebie też tak wiało?
Na Mazowszu to jakaś masakra dzisiaj była momentami :)
goszyg
| 18:36 niedziela, 10 kwietnia 2011 | linkuj a zdradzisz na jaki dystans w Chodzieży się zdecydowałaś? tak czy inaczej do zobaczenia na rynku mam nadzieję :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!