Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi emonika z miasteczka Kościerzyna . Mam przejechane 39920.29 kilometrów w tym 7385.39 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emonika.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 27.31km/h
  • HRmax 187 ( 92%)
  • HRavg 156 ( 77%)
  • Kalorie 2110kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo KaszebeRunda

Wtorek, 19 kwietnia 2011 · dodano: 19.04.2011 | Komentarze 9

...
Zastanawiałam się co mam zrobić. Gdzie jechać. Wszędzie wkoło miasta mam jakieś durne przygody.
Zasadnicze znaczenie miał wiatr... tzn jego kierunek.
Padło na trasę KR. Początek prawie z wiatrem. Rewelacja. Potem niby pod wiatr, ale jechało mi się jakoś tak lekko. I wszystko byłoby do końca pewnie rewelacją gdyby nie siodełko, które postanowiło się nieco przemieszczać. Po pierwsze podniosło się do góry, po drugie przesunęło mocno do tyłu. No i weź tu jedź jak ledwo sięgasz kiery. Ale byłam zła. Im bardziej byłam zła, tym szybciej jechałam, im szybciej jechałam tym bardziej siodełko przesuwało się do tyłu. Musiałam się zatrzymywać i je "poprawiać". I tak minęło mi 1/3 trasy.

Oprócz tych przygód siodełkowych - te dwie godziny to był totalny relaks.
Fajne trasa, mało aut, a ludzie których mijałam zatrzymywali się na mój widok i otwierali buzię. Śmiesznie mi było. I bardzo wesoło.
Wrócę tu gdzie dziś byłam z aparatem. Piękne miejsca.







Komentarze
emonika
| 19:43 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Borówka, co do Nałęczowa czy też KR nic jeszcze nie wiadomo na 100%. Najpierw muszę dotrzeć do Krakowa (albo i nie).
Pozdr.
Borowka
| 07:46 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj Jedziesz na KR? Bo 28.05 jest Nałęczów
marchos
| 13:05 czwartek, 21 kwietnia 2011 | linkuj To życzę Ci, żeby już nic nie bolało i żeby w nogach był OGIEŃ ;-)
emonika
| 21:01 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Niby mam za sobą spory dysans w tym roku - ale wszystko zależy od formy, samopoczucia i dnia.
Ja piątkowe popołudnie spędzę zapewne na podjazdach na Wieżycy.
marchos
| 20:48 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Ja się wybieram w piątek na moje własne Kaszeberunda. Zaplanowałem juz traskę- wyszło 160 km. Od Wiela do Charzykowych będę jechał trasą oryginalnego Kaszeberunda. Taki mały teścik przed Kaszeberunda. Ale co tam, Ty już w tym roku taką traskę pyknęłaś :-)
emonika
| 12:14 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Dobra dobra - nie mądruj się :D
Pomyliło mi się :D Zmienię to żeby nie wprowadzać w błąd co niektórych :)))))))
Pozdr.
sirmicho
| 11:56 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj A nie mikro KR? Mini ma 120 km. Pozdro z pociągu.
emonika
| 07:48 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj Tiaaaaaaaa - użyłam bardzo prostych "narzędzi" - i lepiej jak ich tu nie wymienię :D
webit
| 07:25 środa, 20 kwietnia 2011 | linkuj czasami proste narzedzia sie przydaja... ja 2 lata temu po wjechaniu na Hrobacza Lake, zdecydowalem ze jednak cos nie halo z siodelkiem, i byla szybka regulacja :) chociaz i tak pozniej chyba z 5 razy jeszcze "dostrajalem" je ;) i teraz od roku mam idealnie chyba ustawione.
Trasa konkretna, a srednia - hohoho - brawo! :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!