Info

Suma podjazdów to 1445 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2023, Marzec1 - 1
- 2021, Wrzesień8 - 0
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Czerwiec2 - 2
- 2021, Maj17 - 0
- 2021, Kwiecień3 - 0
- 2021, Marzec2 - 0
- 2021, Luty3 - 0
- 2019, Lipiec1 - 2
- 2019, Czerwiec6 - 7
- 2019, Maj6 - 16
- 2019, Kwiecień11 - 3
- 2019, Marzec3 - 0
- 2019, Luty2 - 5
- 2018, Grudzień2 - 2
- 2018, Październik3 - 18
- 2018, Wrzesień6 - 11
- 2018, Sierpień5 - 22
- 2018, Lipiec8 - 35
- 2018, Czerwiec8 - 15
- 2018, Maj16 - 24
- 2018, Kwiecień8 - 17
- 2018, Marzec3 - 2
- 2018, Luty3 - 10
- 2018, Styczeń1 - 2
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad1 - 7
- 2017, Październik1 - 3
- 2017, Wrzesień8 - 7
- 2017, Sierpień4 - 3
- 2017, Lipiec13 - 51
- 2017, Czerwiec5 - 2
- 2017, Maj10 - 8
- 2017, Kwiecień6 - 6
- 2017, Marzec2 - 5
- 2017, Styczeń3 - 20
- 2016, Listopad1 - 8
- 2016, Październik2 - 4
- 2016, Wrzesień7 - 24
- 2016, Sierpień10 - 21
- 2016, Lipiec15 - 38
- 2016, Czerwiec7 - 27
- 2016, Maj13 - 29
- 2016, Kwiecień7 - 40
- 2016, Marzec8 - 35
- 2016, Luty4 - 31
- 2016, Styczeń2 - 4
- 2015, Grudzień2 - 6
- 2015, Listopad5 - 32
- 2015, Październik3 - 12
- 2015, Wrzesień6 - 23
- 2015, Sierpień12 - 15
- 2015, Lipiec13 - 19
- 2015, Czerwiec15 - 48
- 2015, Maj10 - 16
- 2015, Kwiecień5 - 4
- 2015, Marzec5 - 3
- 2015, Luty8 - 12
- 2015, Styczeń3 - 2
- 2014, Grudzień2 - 8
- 2014, Listopad5 - 5
- 2014, Październik5 - 20
- 2014, Wrzesień8 - 37
- 2014, Sierpień6 - 11
- 2014, Lipiec12 - 41
- 2014, Czerwiec7 - 15
- 2014, Maj7 - 7
- 2014, Kwiecień8 - 9
- 2014, Marzec14 - 31
- 2014, Luty5 - 17
- 2014, Styczeń4 - 19
- 2013, Grudzień3 - 1
- 2013, Listopad4 - 10
- 2013, Październik9 - 9
- 2013, Wrzesień8 - 26
- 2013, Sierpień4 - 19
- 2013, Lipiec9 - 18
- 2013, Czerwiec8 - 39
- 2013, Maj6 - 24
- 2013, Kwiecień8 - 24
- 2013, Marzec1 - 2
- 2013, Luty2 - 11
- 2013, Styczeń3 - 4
- 2012, Listopad1 - 2
- 2012, Październik9 - 29
- 2012, Wrzesień11 - 50
- 2012, Sierpień8 - 33
- 2012, Lipiec18 - 43
- 2012, Czerwiec11 - 26
- 2012, Maj12 - 22
- 2012, Kwiecień6 - 32
- 2012, Marzec10 - 50
- 2012, Luty3 - 15
- 2012, Styczeń2 - 18
- 2011, Grudzień5 - 35
- 2011, Listopad6 - 31
- 2011, Październik9 - 31
- 2011, Wrzesień11 - 97
- 2011, Sierpień20 - 104
- 2011, Lipiec16 - 113
- 2011, Czerwiec23 - 186
- 2011, Maj22 - 200
- 2011, Kwiecień19 - 190
- 2011, Marzec14 - 126
- 2011, Luty1 - 0
- 2011, Styczeń3 - 17
- 2010, Grudzień2 - 21
- 2010, Listopad4 - 16
- 2010, Październik10 - 52
- 2010, Wrzesień8 - 38
- 2010, Sierpień15 - 34
- 2010, Lipiec9 - 19
- 2010, Czerwiec17 - 39
- 2010, Maj10 - 18
- 2010, Kwiecień9 - 17
- 2010, Marzec11 - 32
- 2010, Luty5 - 32
- 2010, Styczeń7 - 22
- 2009, Październik2 - 2
- 2009, Wrzesień2 - 5
- 2009, Czerwiec2 - 2
- 2009, Maj1 - 0
- 2009, Kwiecień1 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- DST 75.71km
- Teren 60.00km
- Czas 04:05
- VAVG 18.54km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Wkoło jeziora Wdzydze i 3xM :)
Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 12
...
Kolejny rajd we troje: Monika Marcin i ja. Nie sądziłam, że będzie dziś tak piękna pogoda.
Ubrałam się zbyt ciepło - dobrze, że wróciłam do domu i nieco zdjęłam z siebie.
Szlak niebieski, potem zielony - trasa wokół jeziora - było super.
Nawet durna gleba i bolesny upadek nie popsuły mi humoru :)
W Borsku spotkaliśmy dwie ekipy rowerzystów - widać tawerna nad jeziorem była przystankiem nie tylko dla nas.
Nie mam weny na pisanie.
Ważne, że dzień był udany.Wrześniowa sobota bardziej letnia niż lipcowa.
© emodziurawe drzewo
© emoPrzerwa :D
© emoi znowu... j. wdzydze
© emo
...
- DST 48.14km
- Teren 30.00km
- Czas 02:13
- VAVG 21.72km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Słońce, deszcz, wiatr ...
Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 15.09.2011 | Komentarze 9
...
i potem gorące kakao.
Zmokłam, zmarzłam, potem znów wyszło słońce - jednak jakiśe takie nijakie - i tak było zimno. Jednak wyjazd całkiem przyjemny - mimo wszystko.
Pojechałam w stronę Juszek, szosą przez Debrzyno, potem niebieskim szlakiem do Gołunia, poczym odbiłam w lewo na Olpuch. Trafiłam tam gdzie byłam kilkanaście dni temu z Moniką i Marcinem.
Super plaża - muszę tam wrócić latem z dziećmi :)
Wróciłam do wioski tą samą drogą i udałam się do Wdzydz Kisz. aby pojechać do domu szosowo przez Wąglikowice i Sycową Hutę. Po drodze jednak wjechałam w las i znalazłam się na brzegu jeziora wdzydzkiego od strony, której zupełnie nie znałam.
Zaczęło jednak padać i musiałam zmykać do domu.na wsóch od Olpucha
© emoJezioro Wdzydze
© emo
...
- DST 21.48km
- Teren 15.00km
- Czas 00:59
- VAVG 21.84km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Chociaż trochę ;)
Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 22
...
Nie udało się więcej - może jutro nadrobię.
Mój Patryk tegoroczny "pierwszak" zażądał dziś (kategorycznie) mojej zgody na samodzielne wyjście jutro do szkoły i powrót.
Poza tym powiedział, że mam go przenieść do innej klasy - nie będę tutaj pisać czym to argumentował ;)
Wniosek przyjęłam do rozpatrzenia - mam całą noc na to :D
...
- DST 61.36km
- Czas 03:07
- VAVG 19.69km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
A mogło być tak dobrze..
Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 5
...
Rano śpię. Około godz. 9 sms od Moni: "a może rower?" - momentalnie otworzyłam te swoje oczka szerzej :)
No cóż, wczoraj ponad setka więc może i by mi się przydał rower dziś też.
Po 40 minutach jestem gotowa - spotykamy się koło ronda i kierujemy się na Wdzydze. Pogoda jeszcze lepsza niż wczoraj. Po drodze pozbawiamy się niektórych części garderoby, finał taki że gorąco w krótkich spodenkach i koszulce.
Nad jeziorem wspaniale - zero ludzi - turyści już w pracy lub w szkole.
Wracamy tą samą drogą - podczas której ustalamy wspólne popołudnie w gronie rodzinnym.
Po dotarciu do domu, robię mały "przepak", prysznic i ponownie na rower - ale bez spd'ów (o czym zapomionałam i mało co się nie wyrąbałam na krawężniku - bo mi się chciało podskoczyć).
Popołudnie minęło mi baaaardzo przyjemnie - jednak jak to kuźwa zwykle bywa - zawsze musi się coś spie*dolić!
Czego efektem było moje wieczorno - nocne kręcenie w okolicy.
I to mi przyniosło trochę ulgi.
Jednak za wiele się dzieje, aby nawet takie samotne siedzenie na pomoście z rowerem u boku pomogło.
edit:
P.S. Siedzę na pomoście czasem bo do gór mam daleko :)
...
- DST 106.81km
- Czas 04:14
- VAVG 25.23km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Samotnie znów - ale jakże pięknieeeeeeeee :)
Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 5
...
Poranek wspaniały, słoneczny, rześki - taki dla mnie :)
Więc śmiagam na rower. Kierunek północy zachód od Kościerzyny.
Trasa znana mi doskonale. Ruch na szosie znikomy.
Lubię jeździć w towarzystwie (nawet bardzo lubię), ale jednocześnie moje drugie JA - domaga się jednak samotnych wypraw, mam czas wtedy na wszystko to czego nie jestem w stanie ogarnąć.
Sporo rozmyślań, refleksji, setki pytań i tylko jedna odpowiedź, no może dwie :)
I tak to nie trafi tam gdzie ma..
&feature=feedrec
...
- DST 32.00km
- Czas 01:24
- VAVG 22.86km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Czekam na Harpa :)
Piątek, 9 września 2011 · dodano: 09.09.2011 | Komentarze 10
...
Mam nadzieję, że się doczekam. I znów będę marznąć rano na jakimś boisku szkolnym, i znów będę czuć to zajafajne zdenerwowanie, i znów będę czekać na moją Przygodę :)
I znów dostanę mapę tuż przed startem, i.... kurde: "jak jechać?, którędy?, co najpierw?" - allllle będzie zabawa !
Potem pomkniemy wszyscy w czterech kierunkach świata - bo każdy będzie miał "swój wielki, najlepszy, najbardziej trafiony plan" - będzie widać tylko morze czerwonych lampek :)
A to... taki mam nastrój dziś..
&feature=feedrec
P.S. Tak w ogóle to miałam dziśjechać nad j. Lubygość, ale pogoda jakoś mi to wyperswadowała ;) Jutro spróbuję. Może.
...
- DST 55.00km
- Teren 40.00km
- Czas 03:12
- VAVG 17.19km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Rajdowo :)
Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 18
...
Dziś całkiem rajdowo i lajtowo. W towarzystwie Moniki i Marcina.
Udaliśmy się w strony, które zwykle omijamy podczas treningów. Okazało się, że traciliśmy bardzo wiele - może nie jest to teren pagórkowaty tak jak w okolicach Wieżycy, ale warto tam pojechać chociażby dla super widoków, przepięknych jezior ukrytych w lasach i rzek snujących się w gęstwinach.
Po dotarciu do Konarzyn zaopatrzyliśmy się w sklepie po czym udaliśmy się do Bartoszegolasu (?) i tam zrobiliśmy dłuższą przerwę.
W drodze powrotnej, przecinając rzekę Wieżycę naszą uwagę przykuł dość spory wir - sztuczny - nie sztuczny - wrażenie robił :)
Było sporo śmiechu, relaksu, odpoczynku - chyba każdy czasem potrzebuje takiego dnia.
Pogoda nam dopisywała - było wręcz idealnie jak na wrzesień i na to co było w sierpniu czy lipcu.
Super spędzone przedpołudnie. Dzieciaki w szkole - my na urlopie - hulaj dusza! piekła nie ma! ;)
Da się to powtórzyć ?Za Olpuchem
© emoJ. Drzęczno
© emoRzeka Wieżyca
© emoWir na rzece
© emoi ponownie j. Drzęczno
© emopeleton :D
© emonogi nogi nogi
© emo
Więcej zdjęć.
...
- DST 100.21km
- Teren 70.00km
- Czas 05:06
- VAVG 19.65km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Samotnie na Górę Siemierzycką
Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 7
...
Ostatnio byłam tu z kolegą wczesną wiosną - dziś powróciłam samotnie inną trasą nieco. Pogoda lepsza niż w lipcu więc nie ma co siedzieć w domu.
Jechało mi się fajnie choć nieco "ociężale" - to chyba po tym moim wczorajszym treningu.
Na górze posiedziałam trochę dłużej niż zamierzałam - moje dzieci też odwiedziły te strony, ale nie rowerowo :) (jeszcze to nadrobią).
Miejsca niby te same, znane już - ale zupełnie inne. Wrócę tu jesienią :)
Wracałąm podobnie jak przedstawia mapa, jednak nie identycznie - naprawdę fajnie jest posiedzieć w lesie nad jeziorem - ja to lubię :)Wjazd na Górę Siemierzycką
© emoWieża na Górze Siemierzyckiej
© emomoja Lady pozostawiona sama
© emoZjazd był super :)
© emofaaaaaaaaajnie było :)
© emoa to już Lipusz
© emo
...
- DST 52.26km
- Teren 8.00km
- Czas 02:11
- VAVG 23.94km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Mi się podoba taki wrzesień jak dziś :)
Sobota, 3 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 4
...
Miałam niezły dzień - świetnie się jechało - nieco ponad półtora godziny dobrego treningu - 44 km ze śr. pr. 26km/h na mojej Lady !
Dla mnie to mój osobisty sukces :)
W drodze powrotnej spotkałam Brata i już na spokojnie pomykaliśmy po mieście.
Ja po świetnym kręceniu, a on po zawodach XC w Słupsku - więc taki leciutki rozjazd był chyba nawet wskazany.
Znów mam fajne foto - ale nie moge przesłać dopóki nie naprawi się moja rzekomo nigdyś niezawodna Nokia.
...
- DST 59.71km
- Teren 51.00km
- Czas 02:48
- VAVG 21.33km/h
- Sprzęt Moja "Lady"
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieżyca i te sprawy :)
Piątek, 2 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 0
...
Ponownie Wieżyca i Jastrzębia Góra w Ostrzycach.
Odprawiłam dzieci do szkoły, wróciłam do domu i... kurde ale tu CICHO !!!
Szok. Dziwnie mi było. Miałam inne plany: ogarnąć dom, tzn w sumie odgruzować go - póki chłopcy w szkole, ale za oknami tak pięknie świeciło słońce, więc :D
No jasne - rower :)
Udałam się polną drogą w kierunku Gołubia, potem szosą do Szymbarku i tam od (jak dla mnie) łagodniejszej strony wjechałam na szczyt. Na górze spotkałam Marcina i Monikę. Zjechaliśmy wspólnie - oni pojechali do Krzesznej, ja udałam się do Ostrzyc.
Na Jastrzębiej Górze wspaniale.. jednak spadła na mnie kropla deszczu - czas wracać. Trasa powrotna nieco zmieniona, ale niewiele.
Mam oczywiście fajne zdjęcia z tego dnia - no ale cóż, jak sie ma taki telefono-aparat jak ja - to można przewidzieć, że się spierniczy w najmniej oczekiwanym momencie. Więc fotki dorzucę - ale nie wiem kiedy.
...